Gorąco przyklaskuję akcji FIT Kanapka organizowanej na Durszlaku. Autorka postuluje o stworzenie bazy pomysłów na zdrowe kanapki, do której można by sięgnąć przy braku inspiracji śniadaniowej - i nie tylko.
Ja w mojej propozycji postawiłam na wersję warzywną. Chciałam przetestować hummus jako główny składnik, w połączeniu z kilkoma, powszechnie dostępnymi w każdej lodówce, dodatkami. A czemu hummus? A bo na zdrowie mi to wyjdzie! :) [źródło: www.portal.abczdrowie.pl]
- Jako że składa się głównie z ciecierzycy, hummus jest doskonałym źródłem białka o wysokiej wartości odżywczej - a to z kolei przydaje się moim kościom, mięśniom i skórze.
- Cieciorka polecana jest osobom o podwyższonym poziomie cholesterolu - ja akurat nie mam z nim problemów, ale profilaktycznie nie zaszkodzi.
- Ciecierzyca zawiera substancje chroniące komórki przed czynnikami rakotwórczymi, czyli poprzez regularne spożywanie wzmacnia barierę ochronna organizmu i pozwala skuteczniej bronić się przed nowotworami.
- Hummus jest bogaty w błonnik pokarmowy, dzięki któremu układ trawienny lepiej funkcjonuje.
- Pasta sezamowa jest często składnikiem hummusu, a ziarna sezamu są bogate w zdrowe, jednonienasycone kwasy tłuszczowe, dzięki którym można zgubić zbędne kilogramy - przyda się na diecie!
- Pasta sezamowa i cieciorka w hummusie są bogatym źródłem żelaza - anemio żegnaj!
- Składniki odżywcze znajdujące się w hummusie pomagają regulować i utrzymywać na stałym poziomie cukier we krwi - dla mnie jak znalazł, bo miewam z tym problem!
Przygotowanie mojej wersji FIT Kanapki długo mi nie zajęło.
W chlebaku ostało się jeszcze pieczywo z wczorajszego, własnoręcznego pieczenia - przepis na chleb z kaszą manną wkrótce na blogu.
Na to solidne maźnięcie hummusem oliwkowym PRIMAVIKA. Mmmhhhmmm, jaki dobry! Gładki i aksamitny, z kawałkami oliwek w środku, lekko kwaskowaty, z posmakiem sezamowym - zdecydowanie grubsza warstwa gładzi hummusowej kanapce się należy!
Konfrontuje podpowiedź kubków smakowych ze składem z etykiety - obecna cieciorka 32% oraz oliwki zielone bez pestek 19%, a także miazga sezamowa i ocet jabłkowy. No proszę, jakie to moje podniebienie mądre :P
Obracam słoiczkiem naokoło i czytam dalej: bez cukru, bez soi, bez glutenu, produkowany bez użycia substancji konserwujących, barwników, aromatów i glutaminianu monosodowego. Wiem co jem - to lubię!
Wracając do kanapki. Dorzucam kilka plastrów świeżego ogórka oraz kawałki pomidora. Na wierzch trochę szczypiorku. Sól i pieprz do smaku. Wszystko to okraszone kapką oliwy z oliwek - dodatek konieczny, bo z tłuszczem dopiero przyswajają się witaminy.
W ten sposób FIT Kanapka warzywna gotowa! Zdrowo, pożywnie i smacznie - nic więcej do szczęścia na dzisiejsze śniadanie mi nie potrzeba :)
Wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPodobno najadamy się również oczami, więc trzeba było je nasycić ;)
UsuńPyszne kanapeczki :-) Asiu życzę wspaniałych Świąt Wielkanocnych spędzonych w rodzinnej i radosnej atmosferze :-)
OdpowiedzUsuńSmacznego Marzenko :) Ja również odwdzięczam się życzeniami rodzinnych i wesołych Świąt oraz mokrego Dyngusa :)
Usuń