Poparzone palce to znikome reperkusje pożerania tych bułeczek jeszcze gorących :) Ach ten smak, warto było!
Po ostatnim pieczeniu Ślimaka drożdżowego z makiem, zostało mi jeszcze dużo niewykorzystanej masy makowej. Postanowiłam spożytkować ją w bułeczkach solidnie makiem nadzianych - jeszcze mi się ta makowa przyjemność jakoś nie przejadła :)
Bazą jest tu moja ulubiona receptura na ciasto drożdżowe - jeszcze mnie do tej pory nie zawiodła! Ciasto z tego przepisu zawsze pięknie wyrasta, jest puszyste, wilgotne, no i oczywiście przesmaczne.
Wybaczcie brak stosownych fotek z przekroju bułek, ale wypiek na gorąco był konsumowany prosto z blachy. Drożdżówki nie zdążyły jeszcze dokładnie ostygnąć, a już zniknęły w nienasyconych żołądkach głodnych domowników ;)
Składniki na 9-10 sztuk średnich bułek:
ROZCZYN DROŻDŻOWY:
- 40g świeżych drożdży
- 75g masła
- 200ml mleka
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka mąki pszennej
CIASTO:
- 500g mąki pszennej
- 100g cukru
- 1 jajko
- ¼ łyżeczki soli
NADZIENIE:
- 1/2 puszki gotowej masy makowej [425g]
WIERZCH:
- 1 białko jaja - do posmarowania bułek przed pieczeniem
- cukier trzcinowy - do posypania z wierzchu