Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wypiekanie na śniadanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wypiekanie na śniadanie. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 5 czerwca 2016

Proste ciasto jogurtowe z truskawkami

Truskawkowo mi :)

 
Jak to proklamuje Wypiekanie na śniadanie: Sezon otwarty na truskawki, ciasto jogurtowe będzie więc idealne do weekendowej kawki. Co racja to racja! Robię więc i ja! :)

Z ciastem jogurtowym miałam już do czynienia nie raz. Powielam przeważnie jeden ukochany przepis, banalnie prosty, gdzie składniki odmierzane są kubeczkiem po jogurcie, którego to zawartość stała się wcześniej elementem ciasta. Powtarzam je często i w różnych aranżacjach oraz smakach jogurtowo-owocowych:

Tym razem jednak postanowiłam sprawdzić recepturę jaką zapodało Wypiekania na śniadanie zaczerpniętą z bloga Słodkie fantazje. Muszę przyznać, że efekt pieczenia bardzo mi przypadł do gustu. Ciasto nie wyszło zbyt słodkie, miało dodatkowo pyszny posmaczek od skórki i soku z cytryny. Niewątpliwie nie raz jeszcze do niego wrócę :)

Przyznaję, że przepis lekko zmodyfikowałam, na potrzeby mniejszej blaszki i z powodu niewystarczającej ilości jogurtu w lodowce. Nie chciało mi się już spacerować do sklepu po więcej :P


Składniki na średnią tortownicę o średnicy 22 cm (w oryginale była blaszka 24x28cm):
SUCHE:
  • 225g mąki pszennej - pierwotnie 450g 
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia - było 1 i 1/2 łyżeczki
  • 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej - było 1/2 łyżeczki
  • skórka otarta z 1/2 cytryny - w oryginale z całej cytryny
MOKRE:
  • 1 jajko - miało być 1 duże lub 2 małe
  • 200ml jogurtu naturalnego - pierwotnie 400ml
  • 70ml oleju - było 140ml
  • 75g cukru - było 150g cukru pudru, ja zamieniłam na zwykły cukier kryształ
  • sok wyciśnięty z 1/2 cytryny - w oryginale z całej cytryny
OWOCE:
  • 300g truskawek - pierwotnie 600g

poniedziałek, 30 maja 2016

Pasta jajeczna z botwinką

Botwinka i jaja pasują do siebie nie tylko w zupie!


Sezon na botwinkę i szparagi w pełni! Fakt ten został ostatnio wykorzystany w ramach fejsbukowej akcji Wypiekanie na śniadanie. Padł tam pomysł nietuzinkowy, niemalże eksperymentalny w swojej innowacyjności, na przygotowanie pasty jajecznej z dodtkiem jednego z sezonowych składników: botwinki lub szparagów

Przyznam szczerze, że botwinkę w połączeniu z jajem jadam zwykle tylko w zupie czy chłodniku. Byłam więc niezwykle ciekawa rezultatu takiego zestawienia w paście kanapkowej. Efekt? Raju, jakie to dobre!!! Wrąbałam sama całą miseczkę, nie dzieląc się z nikim! Pan Mąż nawet nie śmiał do mnie podejść w trakcie konsumpcji, bo warczałam na niego wrogo, chcąc odstraszyć potencjalnego uzurpatora jajeczno-botwinkowej pyszności.

Przepis zmodyfikowałam jedynie pobieżnie, wykorzystując tu zamiast majonezu - warzywny, lekko kwaskowaty, sos Remulada duńska od FOLWARK.


Składniki na 1 małą miseczkę:
  • 3 jaja ugotowane na twardo
  • 1/2 małego ząbka czosnku - zrezygnowałam, nie cierpię świeżego czosnku
  •  garść liści botwiny
  • 1 łyżeczka soku z cytryny 
  • 1 łyżeczka oliwy
  • 2 łyżeczki Remulada duńska od FOLWARK - zamiast majonezu 
  • 1 łyżeczka jogurtu naturalnego - mój dodatek
  • sól i świeżo zmielony czarny pieprz - do smaku


sobota, 21 maja 2016

Placuszki jogurtowe z bananem

Weekendowe śniadanie w lekkim, owocowym wydaniu :)


Aktualne Wypiekanie na śniadanie postawiło w cotygodniowej akcji na placuszki jogurtowe z owocami, według przepisu z bloga Kwestia smaku

Pierwotnie wszyscy zamierzaliśmy skupić się na dodatku truskawek, ale z racji iż ich cena na bazarze jest nadal karkołomna - 12-16 PLN w zależności od regionu kraju - stąd wielu z nas planowało zastąpienie truskawek innym owocem. Mnie skusił w takim zestawieniu banan! Pysznie się w placuszkach usmażył :)

Przepis zadowolił mnie w 200%! Placuszki wyszły niesamowicie pulchne i jak chmurka leciutkie, urosły zamaszyście, a dodatek plastrów owocowych nie tylko dodał im wizualnego uroku, ale też i  fantastycznego smaku. Na pewno często będą od tej pory gościć w moim menu śniadaniowym :)


Składniki na 14-16 średnich placuszków:
  • 250g jogurtu naturalnego - musi być gęsty 
  • 2 jajka - duże 
  • 2 łyżki oleju roślinnego + kilka łyżek do smażenia
  • 1 łyżka cukru - w przepisie oryginalnym były 2-3 łyżki, ale przy użyciu kwaśnych owoców 
  • 1 i 1/3 szkl. mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia 
  • szczypta soli
  • 1-2 banany - w zależności jak dużo owocu chcemy mieć w placuszkach

niedziela, 15 maja 2016

Drożdżowe gofry orkiszowo-owsiane

Gofry mocno niezwyczajne z płatkami owsianymi


Już kilka tygodni minęło od mojego ostatniego udziału w akcji Wypiekanie na śniadanie. Tym razem tematem przewodnim wspólnego weekendu były Gofry! Nie było opcji, abym nie dołączyła :) Zwłaszcza, że dopiero od niedawna jestem w posiadaniu wygranej w konkursie bajeranckiej gofrownicy i jeszcze gofrowanie mi się nie zdążyło znudzić :)

Z trzech zaproponowanych przepisów skupiłam się na tym na słodko, czyli Gofrach drożdżowych z płatków owsianych, który to przepis został zaczerpnięty z bloga Tylko spróbuj.

Przyznam się, że trochę podejrzliwie podchodziłam do receptury. A to z racji, że wskazane było tam robić zaczyn z drożdży suchych. Mnie się zawsze wydawało, że ich podstawową zaletą jest to, że nie potrzeba przy nich zaczynu, tylko dosypuje się je od razu do mąki... Leżakowanie ciasta przez noc w lodówce już mnie tak nie przerażało, bo w podobny sposób robię ciasto drożdżowe bez wyrabiania. Tylko że tutaj przepis kazał najpierw wszystkie składniki dokładnie wymieszać, podczas gdy w drożdżowym robi się to dopiero po nocy spędzonej w lodówce...

jak widać dużo wątpliwości miałam przed pieczeniem. A jakie wrażenia po? - czytajcie dalej :)


Składniki na 8 sztuk dużych gofrów:
SUCHE:
  • 1 szkl. płatków owsianych - zwykle górskie, NIE błyskawiczne
  • 1 szkl. mąki orkiszowej  - typ 630 
  • 1 łyżka mleka w proszku - niestety nie miałam, więc część wody ze składników mokrych zastąpiłam po prostu mlekiem zwykłym
  • 1 łyżka cukru - czubata
  • szczypta soli
MOKRE:
  • 1 szkl. mleka 
  • 1/2 szkl. wody
  • 4-5 łyżek masła - nie należy zastępować margaryną, u mnie 1/2 kostki [100g]
  • kilka kropli olejku waniliowego
DODATKOWO:
  • 7 g drożdży w proszku - 1 opakowanie lub odmierzona 1 czubata łyżeczka
  • 2 jajka  - w temperaturze pokojowej
  • olej - do smarowania gofrownicy

sobota, 2 kwietnia 2016

Owsianka owocowa z nasionami chia

Poświąteczny detoks w bezglutenowym i wegańskim stylu


Objedzona i zapchana pożywieniem po Świętach, ale nadal uzależniona od słodkiego smaku, z chęcią wzięłam udział w dietetycznej wersji Wypiekania na śniadanie. Lekką propozycją do wspólnego gotowania była owsianka owocowa. Oryginalny przepis pochodził z bloga Bez okruszka, gdzie można znaleźć wiele innych, ciekawych pomysłów i przepisów.

Z racji użycia zamienników zwykłego mleka - mleko sojowe - oraz cukru - syropu z agawy - danie wyszło w 100% wegańskie. Zaś wykorzystanie płatków bezglutenowych na pewno ucieszy tych, którzy muszą wyłączyć ze swojej diety gluten.

Jako prozdrowotny dodatek dorzuciłam nasiona chia, zwane też szałwią hiszpańską. Są świetnym źródłem energii - węglowodanów i białka - oraz witamin i minerałów - żelazo, wapń, magnez - a także antyoksydantów. Bogate są również w zdrowe dla serca nasycone kwasy tłuszczowe omega-3. Jak dla mnie, dużym ich plusem jest to, że nie trzeba ich rozdrabniać, mielić czy prażyć przed spożyciem, gdyż nasz organizm wchłania cenne składniki odżywcze z całych nasion. [źródło: kwartalnik "Zdrowie z wyboru"]

Ciekawy artykuł o nasionach chia można znaleźć w serwisie o tematyce medycznej Droga Do Siebie. Odsyłam zainteresowanych do konkretnego artykułu: Nasiona Chia. 


Składniki na 2 solidne porcje:
  • 1 szklanka płatków owsianych bezglutenowych
  • 2 szklanki mleka sojowego
  • 2 garście mrożonych truskawek 
  • 2 garście mrożonych borówek
  • 2 łyżki syropu z agawy - zmniejszyłam ilość z oryginalnego przepisu, bo syrop jest jak dla mnie bardzo słodki w smaku
  • 1 łyżka wody
  • 3 łyżeczki nasion chia

poniedziałek, 14 marca 2016

Zawijasy orkiszowe z czosnkiem niedźwiedzim

Intensywnie czosnkowe, maślane, chrupiące - nie sposób im się oprzeć!
 

Tym razem w Wypiekaniu na śniadanie padła propozycja upieczenia Zawijasów czosnkowych. Oryginalny przepis został zapożyczony z bloga Najedzeni.

Zawijasy z wyglądu bardzo efektowne, aromatycznie nadziane, idealne jako przystawka do zupy przy obiedzie lub przegryzka do maczania w domowej salsie na pożywną kolację. Włoskie grissini niech się schowa! Polskie zawijasy górą!

Składniki na 8 sztuk - zrobiłam z połowy zakładanej porcji:

CIASTO:
  • 150 g mąki orkiszowej razowej
  • 100g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka suchych drożdży [5 g] - płaska
  • 1 łyżeczka cukru - płaska
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 i 1/2 łyżki oliwy
  • 125 ml letniej wody
NADZIENIE:
  • 60g masła
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka suszonego czosnku niedźwiedziego
  • 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego
  • 1/4 łyżeczki soli

piątek, 4 marca 2016

Muffinki pomarańczowe z ricottą

Wilgotna ricotta, pachnący imbir, aromatyczna pomarańcza


Tym razem w ramach akcji Wypiekanie na śniadanie, piekliśmy Muffinki pomarańczowo-imbirowe z ricottą. Oryginalny przepis został podpatrzony na blogu Miłość w brzuchu mam i przyznam, że rewelacyjnie się sprawdził.

Muffinki wyrosły wysokie, puszyste, ale jednocześnie przyjemnie miękkie w środku, dzięki dodatkowi ricotty. Mam wrażenie, że maślanka - którą zastąpiłam mleko - dodała im jeszcze więcej delikatności. Połączenie imbiru i pomarańczy wyśmienicie się smakowo sprawdziło, choć u mnie muffinki były mniej imbirowe niż z założenia - nie chciałam tu za dużo tak dominującego aromatu. Do przepisu na pewno będę często wracać, bo wart jest tego!


Składniki na 12 sztuk - 1 blacha do pieczenia muffinek:
  • 1 i 1/3 szkl. mąki
  • 1/2 szkl. cukru
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki mielonego imbiru - w oryginalnym przepisie było aż 1 i 1/2 łyżeczki, ale dla mnie muffinki byłyby wtedy za bardzo imbirowe 
  • 125g ricotty - pół opakowania 
  • sok z 1/2 pomarańczy
  • skórka z całej pomarańczy 
  • 1/2 szk. maślanki - zamieniłam z mleka 
  • 1/4 szklanki oleju
  • 1 łyżeczka olejku pomarańczowego - mój dodatek
  • 1 jajko
  • 1-2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej - mój dodatek
  • płatki migdałowe - do posypania

poniedziałek, 29 lutego 2016

Chleb na sodzie z rozmarynem, cynamonem i jabłkiem

Jabłko z aromatycznymi przyprawami w szybkim chlebie


W cotygodnowej akcji Wypiekanie na śniadanie dawno nie piekliśmy chleba. Trzeba więc było temu w mig zaradzić! :) Na tapecie Chleb na sodzie z rozmarynem i jabłkami podpatrzony na blogu Every Cake You Bake. 

Co za smak! Co za aromat! Przyprawy korzenne - u mnie oprócz cynamonu, również kardamon i gałka muszkatołowa - idealnie się w tym pieczywku komponują ze słodko-kwaskowym jabłkiem oraz dodatkiem rozmarynu. Wydawałoby się, że mieszanka przypraw zabójcza, a tu jednak taki harmonijny efekt.

Przyznam się, że był to mój pierwszy wypiek pieczywa na sodzie i obawiałam się czy odpowiednio wyrośnie. Chlebek, choć mały, urósł jednak idealnie i nie rozlał się w piekarniku na boki. Maślanka była tu czynnikiem zakwaszającym sodę, i wpłynęła na ładne wyrośnięcie i spulchnienie ciasta chlebowego podczas pieczenia.

Bardzo istotne było wcześniejsze nagrzanie piekarnika i szybkie włożenie do niego wyrobionego i uformowanego pieczywa. A to wszystko z powodu zachodzącej szybko i gwałtownie reakcji sody z kwaśnym składnikiem, która wpływa na wyrastanie. 


Składniki na 1 mały bochenek:
  • 250g mąki pszennej
  • 200-220ml maślanki - w oryginale była cała szklanka, ale to za dużo, chleb wychodził zbyt luźny
  • 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej,
  • 1/2 łyżeczki cynamonu - w oryginale była 1/4 łyżeczki, ale ja uwielbiam cynamon ;)
  • 1/4 łyżeczki kardamonu - mój dodatek
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej - również mój dodatek 
  • 1 płaska łyżeczka rozmarynu - nie miałam świeżego więc dałam suszony
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/3 szkl. rodzynek
  • 1 małe jabłko
Chlebek ten piekę ekonomicznie z Cooknomics :)

niedziela, 10 stycznia 2016

Najłatwiejszy chleb bezglutenowy

W składzie: mąka kukurydziana, ziemniaczana, z amarantusa, z tapioki i ryżowa


W aktualnej edycji Wypiekania na śniadanie mierzyliśmy się z pieczywem bezglutenowym. Nie jestem wrażliwa na gluten, stąd zwykle nie mam do czynienia z tego rodzaju produktami zbyt często. Był to więc dla mnie swoisty eksperyment z wykorzystaniem mniej typowych mąk, między innymi takich jak mąka z tapioki, czy ryżowa.

Jeszcze zanim zabrałam się za pieczenie, w momencie gdy zapoznawałam się z przepisem, pomyślałam sobie: "Jeśli ten chleb mi wyjdzie, to będzie to najłatwiejszy wypiek bezglutenowy możliwy do wykonania!". Składniki dodaje się wszystkie naraz, miesza się razem i całość odstawia do krótkiego wyrośnięcia. Nawet nie ma potrzeby robić zawczasu zaczynu drożdżowego, bo drożdże wkrusza się od razu do reszty składników.


Przepis oryginalny z bloga Smaki Alzacji, był z użyciem mixu mąki bezglutenowej. Ponieważ takowego nie posiadałam, sama sobie taki mix zrobiłam. 

Wykorzystałam w nim miedzy innymi mąkę ryżową i mąkę z tapioki firmy SKWORCU - znanej z bogatego asortymentu herbat, kaw, przypraw i innych produktów, a wszystko to prozdrowotne i ekologiczne.

Mąka ryżowa [u mnie od SKWORCU] – dość gruba, o wyraźnej teksturze. Dobrze sprawdza się do wypieków. Warto ją mieszać z inną mąką – np, ziemniaczaną, gdyż sama w sobie w bardzo niewielkim stopniu wiąże ciasto. [źródło: www.alergiapokarmowa.pl]

Mąka z tapioki [u mnie od SKWORCU] – wytwarzana z suszonego manioku. Najczęściej używana do różnego rodzaju legumin (kisiel, budyń). Bezsmakowa. W przeciwieństwie do tradycyjnej mąki nie „zabiela” potraw, więc sosy, desery i zupy zagęszczane tapioką zostaną klarowne. [źródło: www.alergiapokarmowa.pl]

Składniki na 1 keksówkę o wymiarach LxWxH 30x10x8cm: 
  • 150g mąki kukurydzianej - od razu przyznam, iż dodałam trochę zbyt dużo, bo wypiek pozostawiał w ustach lekkie odczucie ziarnistości - taka "uroda" tej mąki :) 
  • 100g mąki ziemniaczanej
  • 100g mąki ryżowej - u mnie od SKWORCU 
  • 100g mąki z tapioki - u mnie od SKWORCU 
  • 50g ziaren amarantusa - zmielić w młynku do kawy na mąkę 
  • 1 łyżka otrębów gryczanych 
  • 1 łyżka ziaren siemienia lnianego - zmielić w młynku do kawy na mąkę 
  • 1 łyżeczka soli
  • 400g wody
  • 100g oleju od suszonych pomidorów 
  • 10 suszonych pomidorów - pokroić w drobną kostkę
  • 1 łyżeczka suszonego tymianku
  • 25g świeżych drożdży

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Bułki faszerowane pieczarkami i suszonymi pomidorami

Mini-chlebki drożdżowe z chrupiącą skórką i bogatym nadzieniem


Kolejny weekend za pasem... Kolejne Wypiekanie na śniadanie przybyło do kolekcji :)

Tym razem piekliśmy Bułeczki z pieczarkami i suszonymi pomidorami. Przepis pochodził z bloga Pracownia wypieków. Z racji, iż nie każdy zawsze miał czas dołączyć do wspólnego pieczenia w weekend, akcja została przedłużona do poniedziałku. Co bardzo mnie ucieszyło, bo inaczej z żalem musiałabym zrezygnować z zabawy.

Przepis okazał się bardzo satysfakcjonujący. Samo wykonanie mało skomplikowane i niezbyt pracochłonne. Bułki niezwykle smaczne i zdecydowanie warte ponownego ich wypieku. Tak prawdę mówiąc, bardziej przypominały miniaturowe chlebki, niż tradycyjne bułeczki - chrupiąca skórka, chlebowe ciasto, a w środku pyszna zawartość nadzienia.

Z modyfikacji jakie wprowadziłam, to niewielki dodatek mąki pełnoziarnistej, zamiana wody na mleko i drożdży tradycyjnych na drożdże suche. W nadzieniu też pobuszowałam, bo dodałam czerwoną paprykę i więcej cebuli, którą wprost uwielbiam.


Składniki na 8 sztuk średnich bułek:
CIASTO:
  • 350g mąki pszennej - u mnie tortowa
  • 50g mąki pszennej pełnoziarnistej - graham drobna, typ 1850
  • 50g mleka w proszku
  • 200ml mleka - w przepisie oryginalnym była woda
  • 60g masła - ja rozpuściłam w garnuszku, zamiast dodawać miękkie do ciasta
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczki suchych drożdży - płaskie 
  • 1 jajko - do posmarowania bułeczek 
  • czarnuszka - do posypania przed pieczeniem
FARSZ:
  • 300g pieczarek
  • 100g suszonych pomidorów z zalewy
  • 50g czerwonej papryki - u mnie 1/2 niewielkiej sztuki
  • 2 cebule - średnie
  • 3 łyżki oleju
  • sól, pieprz - do smaku

niedziela, 29 listopada 2015

Pełnoziarniste bułeczki czekoladowo-cynamonowe

Drożdżowe, puszyste, pachnące!


Wypiekanie na śniadanie po raz kolejny zainspirowało ciekawym przepisem. Piekliśmy tym razem bułeczki czekoladowo-cynamonowe Erica Lanlarda z książki "Czekolada". Moja wersja jest zdeczko okrojona, bo z połowy oryginalnych składników, z dodatkiem mąki pełnoziarnistej oraz bez wykończenia lukrowego - i tak słodyczy w tych bułeczkach nie zabrakło :)

Drożdżówki wyrosły jak szalone! Wyszły puszyste, wspaniale pachnące cynamonem, a w smaku z pyszną nutką czekolady i wanilii. Na pewno będę jeszcze wracać do tego przepisu! A może następnym razem zrobię wersję "przytuloną" w tortownicy? Hmm... Chyba ponowne wykorzystanie przepisu będzie szybciej niż pierwotnie zakładałam ;)


Składniki na 10 sztuk dużych drożdżówek:
CIASTO:
  • 100g masła - roztopić
  • 200ml mleka - zmniejszyłam z pierwotnej ilości 250ml, bo obawiałam się zbyt lepkiego ciasta
  • 20g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka pasty waniliowej
  • 350g mąki pszennej - użyłam luksusowej typ 550, polecanej do ciast drożdżowych  
  • 150g mąki pszennej pełnoziarnistej - typ 1850 graham drobna
  • 75g cukru 
  • 1 całe jajko + 1 żółtko - 1 białko zostawić do smarowania drożdżówek przed pieczeniem
  • szczypta soli  
NADZIENIE:
  • 50g masła
  • 50g czekolady mlecznej - w oryginalne była gorzka, ja jednak jej nie cierpię...
  • 2 łyżki cynamonu
  • 100g cukru trzcinowego - akurat nie miałam muscovado

niedziela, 8 listopada 2015

Maślane bułeczki przytulone z powidłami śliwkowymi

Słodka dobroć śliwkowa zatopiona w pysznej, drożdżowej bułce


Weekendowe pieczenie w ramach Wypiekania na śniadanie tym razem minęło pod hasłem Maślanych bułeczek z kruszonką.

U mnie niestety kruszonka zastrajkowała! Niespodziewanie skończył mi się cukier, pogoda za oknem nie zachęcała do spaceru zakupowego - był sztorm nad morzem - tak więc musiałam obyć się bez kruszonkowego wykończenia...

Ale nic to! Bułeczki i tak wyszły pyszne. Choć delikatnie pomajstrowałam przy oryginalnym przepisie.
 

Składniki na 12 bułeczek na blachę o wymiarach LxW 30x20cm lub lekko większą:

ROZCZYN:

  • 45g drożdży świeżych - pierwotnie było 20g
  • 50g masła
  • 170ml mleka - pierwotnie było 240ml mleka, ja rozdzieliłam to na mleko i śmietanę
  • 70ml śmietany 18% 
  • 1 jajko + 1 żółtko - żółtko zostało mi po oddzieleniu od białka przeznaczonego do smarowania bułeczek przed pieczeniem
  • 70g cukru pudru - pierwotnie było 40g zwykłego cukru, ale że nie robiłam kruszonki, postanowiłam więcej dołożyć słodyczy do ciasta; o braku zwykłego cukru w domu już wspominałam...
  • 1 mały cukier wanilinowy (16g) - nie miałam esencji waniliowej
CIASTO:
  • 600g mąki pszennej - pierwotnie było 500g, jakoś tak ciągle dosypywałam przy wyrabianiu, bo konsystencja ciasta wydawała mi się za rzadka
  • 2 łyżki oliwy - taki mój dodatek :)
  • szczypta soli
NADZIENIE:
  • 3/4 słoiczka powideł śliwkowych
DO POSMAROWANIA:
  • 1 białko - roztrzepane widelcem

niedziela, 18 października 2015

Drożdżówki z Nutellą

Bułeczki z czekoladową bombą w środku


W obecnej edycji weekendowego Wypiekania na śniadanie mierzyliśmy się wszyscy z przepisem na Drożdżówki z Nutellą zaczerpniętym z bloga Kuchnia włoska i nie tylko!

Przyznam szczerze, że byłam lekko zaniepokojona brakiem jajek w przepisie, ale skoro innym wyszło, dlaczego i ja mam nie spróbować. Było to słuszne i właściwe podejście, bo drożdżówki okazały się przepyszne a samo ciasto mięciutkie i smaczne. 

Bułeczki z równym zapałem pałaszowałam następnego dnia, po ich uprzednim kilkuminutowym "odświeżeniu" w gorącym piekarniku czy mikrofali.

Trochę bólu w krzyżu przysporzyło mi bułeczek formowanie w charakterystyczne ruloniki z grzebykiem na górze. Zeszło mi się przy tym najdłużej, bo pierwszy raz mierzyłam się z takim formatem drożdżówek. Nic to, dojdę do wprawy przy kolejnym pieczeniu:)


Składniki na 14-15 średniej wielkości bułeczek:
  • 80g masła
  • 1 szkl. mleka [250ml]
  • 30g świeżych drożdży
  • 1/2 kg mąki pszennej - u mnie akurat tortowa typ 450
  • 80g cukru
  • 1 mały cukier wanilinowy [16g] 
  • szczypta soli
  • 1 słoik Nutelli
  • 1 jajko - roztrzepane, do posmarowania bułeczek przed pieczeniem
  • cukier perlisty - do posypania bułeczek przed pieczeniem

Wersja do druku

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...