Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BRZEŚĆ. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BRZEŚĆ. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 19 grudnia 2016

Domowy sok marchwiowy z buraczkiem

Płynne pokrzepienie wśród zmagań i znojów przedświątecznych porządków :)


Podczas porządków przedświątecznych odkopałam spod zalegających w pawlaczu kartonów moją przedpotopową sokowirówkę, w spadku od Rodzicielki dawno temu otrzymaną, a ostatnio jakoś zapomnianą i mało używaną. Maszyna bardziej mini-traktor wyglądem i dźwiękiem przypomina, a tym bardziej gabarytami i dizajnem. Ale soczek nadal oddaje bardzo ładny :) 

Sprzęt w te pędy odkurzyłam i w kąpieli wodnej - do wanny się akurat zmieścił - odświeżyłam, do prądu wpięłam i przystąpiłam do produkcji. Przy okazji nahałasowałam okropnie, tak że pół bloku mnie chyba słyszało, ale co tam, ważny efekt a nie droga przez decybele do sukcesu!

Maszyna soczek wyprodukowała przesmaczny! Solidnej porcji marchewki potowarzyszyło tu jabłko i pomarańcza do smaku. A kolorytu dodał buraczek. Wśród szalejących w domowych pieleszach przedświątecznych porządków miło było się pokrzepić taką szklanicą pełną zdrowia. Akurat siły dodała na zmaganie się z kolejną warstwą kurzu na szafkach pokojowych, pejzażem plam kafelkowych w łazience i przywęglonym piekarnikiem w kuchni.

Sokiem delektowałam się w towarzystwie ciasteczek francuskich z marmoladą od BRZEŚĆ. No w końcu trzeba było jakoś nadrobić te utracone kalorie i nadwątlony sprzątaniem organizm!



Składniki na 2 szklanki:
  • 4 marchewki - bardzo duże
  • 2 jabłka - duże
  • 1 pomarańcza - duża
  • 1 burak - mały

poniedziałek, 21 listopada 2016

Zielony krem z papryki

Minimum wysiłku, a maksimum smaku :)


Jesienią nabieram zwykle ochoty na bogate warzywami zupy, a zwłaszcza na gęste zupy-kremy

Aura za oknem wyjątkowo o tej porze zachęca do spożywania gorącej dawki obiadowego płynu. Talerz pełen aromatycznej, zupnej dobroci przyjemnie rozgrzewa organizm walczący z wyskokami niesprzyjającej aury i wyśmienicie poprawia nadgryziony sezonową chandrą nastrój. 

A żeby zbytnio się nie przemęczyć przy gotowaniu, polecam wyjątkowo szybki i prosty w przygotowaniu krem warzywny z dodatkiem świeżej, aromatycznej papryki zielonej. Minimum wysiłku, a maksimum smaku :)


Składniki na 4 solidne porcje:
  • 1 litr wody
  • 1 kostka bulionu rosołowego 
  • 3 ziemniaki - średnie
  • 1 pietruszka - mała
  • 1/2 brokuła - małego
  • 1/2 cukinii - małej
  • 1/2 puszki zielonego groszku
  • 2 brykiety mrożonego szpinaku
  • 1 zielona papryka - duża
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • sól cebulowa, pieprz cytrynowy, pieprz cayenne, czosnek granulowany - do smaku
  • groszek ptysiowy od BRZEŚĆ - do posypania na talerzu

piątek, 9 września 2016

Warzywny krem koperkowy

Obiad w Błyskawiczny Piątek - szybko i na temat! :)


Bez zbędnego gadania, zapraszam dziś na zupę-krem o przyjemnym, koperkowym smaku. Bogata i gęsta warzywami, aromatyczna dodatkiem czosnku i świeżego koperku, przybrana chrupiącym groszkiem ptysiowym od firmy BRZEŚĆ.

Do ugotowania w 20-25 minut. Idealna na błyskawiczny i nieskomplikowany obiad, gdy akurat nie chce się zbyt długo "stać przy garach" w kuchni ;) Zupa ta idealnie wpasowuje się w trend akcji Błyskawiczny Piątek - szybko i na temat :)


https://www.facebook.com/groups/228081887572455/?fref=ts

Składniki na porcje dla 4 osób:
  • 3/4 litra wody
  • 1 kostka rosołowa
  • 3 ziemniaki - średnie
  • 1/2 kalafiora - małego
  • 2 pietruszki - średnie
  • kawałek bulwy selera - wielkości ćwiartki jabłka
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 pęczek świeżego koperku - mały
  • sól, pieprz cytrynowy, chilli w proszku - do smaku
  • masło - do smażenia
  • groszek ptysiowy BRZEŚĆ - do posypania na talerzu

sobota, 30 lipca 2016

Deser z serka homogenizowanego, rabarbaru i borówek

Delikatny serniczek na zimno - idealny deser przy panoszącej się obecnie pełni lata :)


Mój osiedlowy bazarek jest miejscem pełnym nieocenionych skarbów. Ostatnio wypatrzyłam tam bezcenny o tej porze roku rabarbar! Nie ważne, że jest już dawno po rabarbarowym sezonie, bazarek jakimś cudem nadal zaopatrza weń spragnionych rabarbarowych wrażeń klientów.

Natychmiast zakupiłam kilo albo i dwa tego smakołyka, mając w planach wypiek ukochanej Szarlotki z rabarbarem i żurawiną. Po użyciu do ciasta odsączonego rabarbaru - wcześniej zasypanego na godzinę cukrem - zostało mi trochę soku rabarbarowego. Wpadłam na pomysł wykorzystania go w prostym, a jakże smacznym deserze z serka homogenizowanego

Ze schłodzonym "serniczkiem" wyjątkowo dobrze komponował się zarówno sok rabarbarowy, jak i borówka. Wprost delicje! :)

Przepis bierze udział w weekendowej akcji organizowanej na fejsbuku przez Ciasto na niedzielę pt. Sernik. Może w tym przypadku "sernik" brzmi nazbyt dumnie, ale przyjmijmy, że na potrzeby wspólnego wypiekania deserek ten do takiej kategorii można zaliczyć :) Koniecznie chciałam z Wami wspólne cukiernictwo pouprawiać i powrócić po dłuższej przerwie do tej świetnej zabawy :)


Składniki na 3-4 salaterki:
WARSTWA SERNIKOWA:
  • 1serek homogenizowany naturalny [200g]
  • 1/5 szkl. gorącej wody [50ml]
  • 2 łyżeczki żelatyny
  • 1 łyżeczka cukru wanilinowego - można pominąć, jeśli nie chcemy zbyt słodkiego deseru
  • 2-3 garście borówek całe owoce
WARSTWA RABARBAROWA:
  • 1/2 szkl. soku rabarbarowego - pozostałego po odsączeniu 1 kg obranego i pokrojonego rabarbaru po zasypaniu go na 1 godzinę 1 szkl. cukru
  • 3-4 łyżki gorącej wody
  • 1 łyżeczka żelatyny
WARSTWA BORÓWKOWA:
  • 2 garście borówek - zmiksować na mus
  • 3-4 łyżki gorącej wody
  • 1 łyżeczka żelatyny

poniedziałek, 23 maja 2016

Koktajl owocowy na maślance ze spiruliną

Szklanka pełna zdrowia i nietypowego koloru :)


- Co Ty pijesz? - podejrzliwie spojrzał w kierunku mojego napoju Pan Mąż.

- Koktajl zdrowia popijam, Kochanie! - rzuciłam od niechcenia.

- Coś ten kolorek na zdrowy nie wygląda... - zaczął zgryźliwie krytykować małżonek - Jakby Ludwik do mycia naczyń z mlekiem... - uskuteczniał niestrudzenie swoje wywody Pan Mąż.

- Ja mam zielono-niebieskie złoto w szklance, a nie żaden Ludwik! - oburzyłam się na mojego zakontraktowanego ślubem, osobistego złośliwca i zdeczko obrażona zeszłam mu z oczu, aby w błogim spokoju delektować się napitkiem.


A to wspomniane złoto to właśnie spirulina się nazywa, czyli po prostu algi morskie :) 

Swoją ciemno zielono-niebieskawo-pomarańczową barwę spirulina zawdzięcza licznym pigmentom - zielony z chlorofilu, niebieski z fikocyjaniny i pomarańczowy z karotenoidów, wszystko karmione słońcem i czystą morską wodą. Z racji zawartości ogromnej ilości składników pokarmowych, spirulina została okrzyknięta rośliną leczniczą, oczyszczającą i odżywczą. Jej regularne spożywanie przynosi organizmowi mnóstwo korzyści. Stąd właśnie zaczęło się ją porównywać do bezcennego, jadalnego złota :) [źródło: sekrety spiruliny]

Obczytana wieloma pozytywnymi recenzjami, postanowiłam spirulinę wprowadzić do mojej codziennej diety. Na pewno nie zaszkodzi, a jest szansa że pomoże :) A jak najprościej ją do posiłków inkorporować? Oczywiście w postaci koktajli właśnie!

Składniki na 1 szklankę:
  • 200ml maślanki
  • połówka banana
  • 1 kiwi
  • 1 łyżka otrębów pszennych
  • 1 łyżeczka spiruliny w proszku
  • 1 łyżeczka miodu płynnego - można pominąć; mnie wystarczyło osłodzenie koktajlu bananem

środa, 11 maja 2016

Krem dyniowy ze słomką ptysiową

Moc warzyw w pożywnej, kremowej zupie


Wiosna w końcu na dobre się za oknem rozpanoszyła. Mało brakuje, aby pogoda zrobiła się upalnie letnia. W takie dni nie mam ochoty na ciężkie dania obiadowe, lecz sięgam po sprawdzony patent na zupę warzywną, którą miksuję potem na gładki i gęsty krem. Posiłek wychodzi nadal pożywny, ale znacznie lżejszy i krócej leżakujący w żołądku niż gęsty gulasz czy smażony kotlet. 

Zamiast makaronu czy kaszy, lubię wtedy dorzucić do talerza lekki groszek lub słomkę ptysiową. Do tego kilka plasterków świeżej kiełbasy dla zaostrzenia smaku i miska kremowej, warzywnej dobroci jest gotowa do spożycia!

Muszę tu wielce pochwalić słomkę ptysiową fitness od BRZEŚĆ. Te niewielkie, lekkie paluszki, obtoczone w ziarnach i przyprawach, idealnie komponowały się z dyniowym posmakiem zupy. Sezam, słonecznik, czarnuszka i siemię lniane to świetny dodatek, tworzący taką bardziej nietypową wersję chrupacza ptysiowego. Nie ukrywam że pełną garść pochłonęłam w zupie :) A dodatkowe dwie schrupałam na sucho, już po wylizaniu do czysta talerza :P


Składniki na porcje dla 4 osób:
  • 3/4 litra wody
  • 1 kostka rosołowa 
  • kawałek dyni - bez skóry, wielkości 2 jabłek, u mnie resztka zamrożonego zapasu z minionego sezonu
  • 1 ziemniak - duży
  • 1 marchew - średnia
  • 1 pietruszka - średnia
  • 1 żółta papryka - mała
  • kawałek selera - wielkości 2 orzechów włoskich
  • 1/2 łyżeczki papryki słodkiej
  • 1/4 łyżeczki papryki ostrej
  • 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego
  • sól, pieprz czarny, pieprz cayenne - do smaku
  • plasterki kiełbasy śląskiej - do przybrania na talerzu
  • słomka ptysiową fitness BRZEŚĆ - do przybrania na talerzu

niedziela, 1 maja 2016

Ciasteczkowa pizza z owocami

Wykop pozytywnej energii na cały dzień :)


Tegoroczny weekend majowy wprost zachwyca pogodą. Koniecznie trzeba więc odkurzyć rowery i sezon rowerowy z przytupem rozpocząć! :)

A żeby mieć siłę przed intensywnym pedałowaniem, polecam przegryźć szybką, smaczną i energetyzującą przekąskę na drugie śniadanie - pizzę ciasteczkową! Minimum wysiłku w przygotowaniu, a maksimum smaku i zastrzyk energii przed wytężonym rowerowaniem :)

Tę słodka pizzę "piekłam" w ramach weekendowej akcji Ciasto na niedzielę, w której tym razem tematem przewodnim było Ciasto bez pieczenia i domowa czekolada.

Jako bazę użyłam tu ciasteczek maszynkowych śmietanowych od BRZEŚĆ. Były takie dobre, że przyznam bez bicia, iż większość wyżarłam przez ostatnie dni prosto z opakowania. Do pizzy ledwo zaoszczędziłam wymaganą ilość. Na koniec ostały się jedynie trzy ukruszone kawałki do ukochanej kawy :)


Składniki na małą tortownicę o średnicy 18 cm:
  • 100g ciasteczek maszynkowych śmietanowych od BRZEŚĆ.
  • 50g masła
  • 2 łyżki dżemu z czarnej porzeczki
  • 4-5 łyżek serka homogenizowanego naturalnego
  • ulubione owoce do przybrania - u mnie kiwi, banan, winogrona, ananas z puszki
  • frużelina jagodowa - do przybrania

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Zielony koktajl z kiwi i szpinaku

Szpinakowa dobroć w napoju pełnym zdrowia!


Przyuważyłam, że mnóstwo kulinarnej braci blogowej gra ostatnio w zielone. Koktajle z dodatkiem zielonej, warzywnej dobroci mnożą się jak grzyby po deszczu. Zielone eliksiry zdrowia szturmem zdobywają serca miłośników zdrowego odżywiania. Szpinak staje się pożądanym składnikiem śniadaniowych drinków. Będę tu konformistką i podążę za resztą. W zielone gram i ja!

Zalety i wady zielonego płynu są jasne. WADY - sam się nie zrobi... ZALETY - niech no zacznę po kolei wymieniać :) [źródło: ekaloria; abczdrowie; zielonekoktajle; poradnikzdrowie; wieczniemloda]
  1. Mało kalorii - dobra wiadomość dla dbających o linię i trzymających się ściśle diety
  2. Naturalny detoks - zawiera dużą dawkę unieszkodliwiającego toksyny chlorofilu, który nie przez przypadek nazywany jest krwią roślin, ze swoim oczyszczającym działaniem dla organizmu
  3. Bogaty w błonnik - rozwiąże każdy problem z trawieniem, jednocześnie wspomagając odchudzanie; błonnik wypełnia żołądek, przez co koktajl staje się wartościową i sycącą przekąską z powodzeniem zastępującą drugie śniadanie
  4. Budulec dla organizmu - szpinak zawiera dużo białka istotnego dla budowy mięśni i kośćca
  5. Dotlenienie dla ciała - w liściach szpinaku znajduje się łatwo przyswajalne żelazo, które m.in transportuje tlen do organizmu
  6. Na odporność - porządna dawka witaminy C znajduje się nie tylko w szpinaku, ale również w kiwi
  7. Dla dobrego wzroku i zdrowej skóry - a wszystko to za sprawą zawartej w szpinaku witaminy A
  8. Wspomaga prawidłową krzepliwość krwi - w szklance soku ze szpinaku znajduje się więcej witaminy K, niż wynosi zalecana dzienna dawka; jej niedobór może skutkować nadmiernymi krwawieniami, tworzeniem się dużych siniaków i spowolnieniem procesów gojenia, nawet po zwykłym skaleczeniu
  9. Obniża ciśnienie - liście szpinaku zawierają dużo obniżającego ciśnienie potasu; wskazany jest więc zwłaszcza dla osób z nadciśnieniem
  10. Daje kopa energetycznego - szpinak jest bogatym źródłem manganu, zwanym lokomotywą naszego życia; komórki nerwowe i mózg odżywiają się manganem, dlatego jego niedobory mogą objawiać się jako stres, zmęczenie i brak energii

Palców u rąk mi już zabrakło, koniec więc jak na razie tej zdrowotnej wyliczanki :) Pora zabrać się za miksowanie! Zielony koktajl na II-śniadanie serwuję z ciasteczkiem francuskim z marmoladką od BRZEŚĆ. Kruche, delikatne, maślane - niepoprawny łasuch jestem i nie mogłam się oprzeć tej cukierniczej rozpuście ;)

Składniki na 1 szklankę:
  • 2 brykiety mrożonego szpinaku - lub 2 garście świeżego, jeśli uda nam się takowy dorwać na pobliskim bazarku :)
  • 1 kiwi - duże
  • 200ml soku pomarańczowego - wyciśnięty świeży lub jak brak w domu pomarańczy, można obejść się tym z kartonika
  • 1 łyżeczka syropu z agawy - można pominąć, jak ktoś lubi kwaskowaty smak w napoju

wtorek, 19 kwietnia 2016

Gęsty krem czosnkowy z groszkiem ptysiowym

Taki mały, niepozorny, ale bez niego zupa-krem traci swój urok...


Nie jest za słodki, ani za słony, za to cudownie chrupiący i delikatny. Groszek ptysiowy - bo to o nim mówię - jest idealnym przybraniem talerza zupy. Nie wyobrażam sobie bez niego kremu warzywnego. Jako przegryzka podczas domowego seansu filmowego też się sprawdzi. Na pewno będzie zdrowszy do pochrupania niż tłuste chipsy.

Po otwarciu przechowuję go szczelnie zamknięty na klips, lub w metalowej puszce, bo ciasto ptysiowe szybko chłonie wilgoć i traci wtedy dużo swojego uroku. Choć taki zawilgocony nieopatrznie groszek ptysiowy można łatwo odświeżyć podsuszając go w lekko nagrzanym piekarniku - wróci mu wtedy pożądana chrupkość. Groszek nadaje się też do zamrożenia - tylko przy rozmrażaniu trzeba go koniecznie wyjąć z opakowania i rozłożyć luźno na dużej powierzchni.

Dziś zapraszam na zupę-krem o intensywnym, czosnkowym smaku - gęstą, aromatyczną i przybraną chrupiącym dodatkiem z ciasta ptysiowego. U mnie jest to groszek ptysiowy firmy BRZEŚĆ.


Składniki na porcje dla 4 osób:
  • 3/4 litra wody
  • 1 kostka rosołowa
  • 3 ziemniaki - średnie
  • 1/2 kalafiora - małego
  • 2 pietruszki - średnie
  • kawałek bulwy selera - wielkości połówki jabłka
  • 6 ząbków czosnku
  • sól, pieprz czarny, pieprz cayenne - do smaku
  • masło - do smażenia
  • groszek ptysiowy BRZEŚĆ - do posypania na talerzu
  • kiełki słonecznika - do posypania na talerzu

Wersja do druku

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...