Najprostszym w wykonaniu rodzajem pieczywa, jakie kiedykolwiek piekłam, jest chleb pieczony w garnku żeliwnym - a raczej w naczyniu żaroodpornym z pokrywką, gdyż gara takowego jeszcze się nie dorobiłam. Charakteryzuje się on prawdziwym minimum komplikacji w przygotowaniu oraz banalnie prostym procesem wypiekania.
Wystarczy wyrobić pobieżnie składniki ręką, zostawić miskę z ciastem chlebowym na noc w lodówce do wyrośnięcia, a potem rano po jego chwilowym ociepleniu w temperaturze pokojowej, wrzucić pod szczelnym przykryciem w naczyniu żaroodpornym do piekarnika. Gotowe!
Jeszcze nie zdarzyło mi się, aby pieczywko to mi nie wyszło. Chleb zawsze wyrasta okazale, jest miękki i wilgotny w środku, no i bardzo długo zachowuje świeżość. A smak? Obłędny :)
Eksperymentuję tu z przeróżnymi dodatkami i rodzajami użytych mąk. Jak dotąd popuściłam wodze fantazji w następujący sposób:
- Cebulowy chleb z naczynia żaroodpornego
- Chleb z garnka z jagodami goji
- Chleb z garnka z ziarnami
- Najprostszy chleb z garnka
Składniki na 1 okrągłe, średniej wielkości naczynie żaroodporne - o średnicy 23cm (mierzone u góry) i wysokości 7 cm (bez pokrywki):
- 350g mąki pszennej - typ 650
- 150g mąki orkiszowej jasnej - typ 750
- 1 i 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżka oliwy
- 25g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1 i 1/2 szkl. ciepłej wody - nie gorącej!
- 2 garście suszonej żurawiny