Malinowo w kuchni bardzo mnie tu skusiło do wypiekania, ogłaszając poniższą recepturę jako Najprostszy przepis na chleb!!! czyli: 10 minut roboty i godzina czekania pod piecem... a w efekcie otrzymujemy chlebek z chrupiącą skórką i mięciutkim środkiem, MNIAM!!! Nie mogłam się oprzeć, aby nie wypróbować :)
Tak jak autorka przepisu, nie posiadam garnka żeliwnego, więc posłużyłam się naczyniem żaroodpornym z pokrywką. Musiałam z tej okazji zmniejszyć trochę proporcje oryginalnych składników, żeby zmieścić całość w naczyniu jakie posiadam.
Musze przyznać, że na przepisie się nie zawiodłam! Chleb zasługuje na wszelkie achy, ochy i wręcz bałwochwalcze pochwały! :) Poprzez pieczenie pod szczelnym przykryciem nie wysusza się, jest w środku idealnie miękki i lekko wilgotny. Skórka z kolei okazała się chrupka i "uśmiechnięta" - tak nazywam jej popękaną fakturę ;) Ciasto chlebowe niemalże wypchnęło tu pokrywę naczynia podczas pieczenia, rosło jak szalone!
Idealny jest też czas przygotowywania, bo można to zrobić wieczorem dnia poprzedniego, wstawić michę z wymieszanymi składnikami do lodówki - aby spowolnić przerost drożdży - i następnego poranka tylko krótko wyrobić i upiec chleb. Nie ma to jak świeże pieczywko na śniadanie! :)
Składniki na 1 okrągłe, średniej wielkości naczynie żaroodporne - u mnie o średnicy 23cm (mierzone u góry) i wysokości 7 cm (bez pokrywki):
- 350g mąki pszennej - sielska, typ 650
- 200g mąki żytniej - typ 720
- 1 łyżeczka soli
- 1 i 1/2 łyżki oliwy
- 20g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1 i 1/2 szkl. ciepłej wody - nie gorącej!
Drożdże wkruszyć do oddzielnego naczynka, zasypać łyżeczką cukru i maki, a następnie zalać połową ciepłej wody. Wymieszać do dokładnego rozpuszczenia się drożdży. Odstawić na około 10 minut aż rozczyn "ruszy".
Do dużej miski wsypać mąkę i sól, dolać oliwę, resztę cieplej wody i rozczyn z drożdży. Wymieszać dużą łyżką - ewentualnie można pomóc sobie rozrabiając ręką. Gdyby masa była zbyt gęsto, można dolać dodatkowe 2-3 łyżki wody.
Miskę owinąć szczelnie folią spożywczą i odstawić na noc do wyrośnięcia do lodówki - miska, w której wyrasta ciasto, musi być naprawdę spora bo ciasto baaaardzo powiększa swoją objętość.
Rano na podsypanej mąką stolnicy wyrobić krótko chleb - aż przestanie się lepić do rąk. Uformować na stolnicy okrągły bochenek, nakryć ściereczką kuchenną i odstawić na 40 minut do wyrośnięcia.
Do zimnego piekarnika wstawić naczynie żaroodporne wraz z pokrywką i nagrzać piekarnik do 220C - nie można wstawiać zimnego szkła do nagrzanego piekarnika, bo będzie pękać! Po kilku/kilkunastu minutach ogrzewania naczynia, przełożyć do niego wyrośnięte ciasto i przykryć gorącą pokrywką.
Przykręcić piekarnik do 200C i piec w takiej temperaturze najpierw przez 30 minut - w 1/3 wysokości piekarnika, grzałka góra-dół, bez termoobiegu. Po tym czasie zdjąć pokrywkę i piec jeszcze kolejne ok. 15-20 minut - chleb upieczony będzie wtedy, gdy po postukaniu wydawać będzie głuchy odgłos.
Jeśli eksperymentuje się tu z proporcjami składników z racji posiadania większego naczynia do pieczenia, trzeba też odpowiednio wydłużyć czas w piekarniku - przykładowo zwiększając o połowę składniki, najlepiej piec: w fazie 1-szej 35 minut, a w fazie 2-giej 25 minut.
Wyjąć naczynie z piekarnika. Wyciągnąć z niego chleb. Studzić na metalowej kratce, aby dobrze odparował.
Bardzo ładnie upieczony, też sobie taki zrobię :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się Kochana, że Cię skusiłam :D
UsuńBardzo fajny. Ostatnio też wypiekam chleb, to taki też chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńChleb własnoręcznie pieczony to ogromna satysfakcja, prawda? :) Daj znać jak Ci wyszedł :)
UsuńPyszniutki!
OdpowiedzUsuńOj prawda to! :D Znika z chlebaka w błyskawicznym tempie! :D
Usuńale bym zjadła kromeczkę tego chleba :)
OdpowiedzUsuńAle mi błogo na kulinarnej duszy, że się tak podoba :)
UsuńMam takie samo naczynie :-) pora zrobić chleb :-)
OdpowiedzUsuńKażda pora na wypiek domowego chlebka jest dobra :)
UsuńI jaka solidna pajda chleba jak się go ukroi :D To by były dopiero kanapki :D
OdpowiedzUsuńOj tak, pajda to była solidna! :D Pamiętam jak jadałam podobne jeszcze gdy babcia chleb piekła w piecu opalanym węglem :D Nie rozmieniała się na drobne i bochenek był solidnej wielkości, nie mówiąc już o kromce :D
UsuńNajprostszy, a jaki smakowity! :D Wygląda bardzo apetycznie - idealnie <3
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana :) Czasami najprostsze rzeczy, be zbędnych udziwnień, są najlepsze :)
UsuńŚwietny wypiek :) Lubię samodzielnie pieczony chleb, Twój przepis wypróbuję na pewno :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, Kochana, że chlebuś się spodobał i kusi do samodzielnego upieczenia :D
UsuńWitam, a jeślibym chciała upiec chlebek tego samego dnia, to ile musi leżeć w lodówce i właśnie czy w lodówce wtedy go przechowywać. Może głupie pytanie zadaje ale chciałabym swój pierwszy chleb właśnie z tego przepisu :)
OdpowiedzUsuńNie ma głupich pytań! :) Jeśli pieczesz tego samego dnia, to pomiń lodówkę, miskę zostaw gdzieś na 4-5 godzin w temp.pokojowej pod szczelnym przykryciem z folii spożywczej. W pierwszym okresie fermentacji (tak ze dwa razy co pół godziny), możesz przebić ciasto widelcem czy patyczkiem, żeby się odgazowało. Dalej postępuj jak w przepisie. Powodzenia :)
UsuńDziękuję za wskazówki :)
UsuńNie ma sprawy :) To dla mnie sama przyjemność, że mogłam Cię zachęcić do własnoręcznego wypieku pieczywka :)
UsuńWygląda obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńObłędnie też smakuje - Naprawdę! Nie ściemniam! :D
UsuńPomysł na użycie naczynia szklanego żaroodpornego faktycznie rewelacyjny! Muszę koniecznie spróbować z moimi chlebami na zakwasie :-) Zainspirowałaś mnie :-)
OdpowiedzUsuńDaj znać potem jak Ci poszło wypiekanie i czy taki sposób obróbki udaje się z chlebem na zakwasie? Strrrrasznie jestem ciekawa :)
UsuńMieszkam w Norwegii i piekę chlebki sama, gdyż te ze sklepu nam nie smakują. Dziś wieczorem robie ciasto, a jutro rano pieczenie. Muszę wypróbować - wygląda pięknie i na pewno tak smakuje!
OdpowiedzUsuńPrzy obecnej tendencji do sprzedawania w piekarniach purchatego pieczywa, które na drugi dzień jest już niejadalne - własnoręczne pieczenie to czasem jedyne wyjście, aby dobre pieczywko zjeść :) Popieram całym sercem ideę domowego wypiekania chleba! :) Zdaj koniecznie relację z rezultatów wykorzystania przepisu :)
Usuńchodzi za mną od dawna taki chleb, ale jeszcze się nie zebrałam żeby go upiec;(
OdpowiedzUsuńPolecam! Zbierz się koniecznie :) Według mnie wychodzi lepszy niż ten zwykły "blaszkowy" :)
UsuńHej!
OdpowiedzUsuńProwadzę blogową Piekarnię, gdzie co miesiąc pieczemy wspólnie chleb.
Marzena z bloga Kulinarna Maniusia wybrała Twoj przepis do naszego czerwcowego pieczenia. Czy mogę wykorzytać Twoje zdjęcie, wysyłając na moim blogu zaproszenie do wspolnego pieczenia? Oczywiście zaznaczę, że jesteś autorką zdjęcia. Pozdrawiam1
Bardzo przepraszam za późną odpowiedź. Ostatnie kilka dni niestety sporadycznie odwiedzałam bloga. Codzienna egzystencja czasami wchodzi w paradę kulinarnemu blogowaniu :( Już dziś Marzence potwierdzałam zgodę na wykorzystanie zdjęcia. Ciesze się strasznie, że mój chlebek się spodobał :) Z chęcią jeszcze raz upiekę go z Wami :D
UsuńWlasnie jestem w fazie nalogowego niemalze wypiekania chlebow przeroznych,ten przepis bardzo mi sie podoba,chyba tez sie skusze i sprobuje
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie :) Piekłam z tego przepisu chleb już kilka razy (z różnymi dodatkami) i zawsze wychodził wyśmienicie :) Jest szansa, że się nie zawiedziesz ;)
UsuńChleb wygląda zabujczo pięknie i smacznie. Muszę zrobić. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu za dobre słowo :) Daj znać jak wrażenia po upieczeniu :)
UsuńWitam,czy mogę użyć drożdży suszonych zamiast świeżych?
OdpowiedzUsuńPewnie! Bierzesz wtedy połowę ilości jaka przewidziana jest na drożdże świeże.
UsuńBardzo apetyczny chlebek, zapisuję do spróbowania :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :)
Usuńpostanowiłam także wypróbować ten przepis :) jutro wam napiszę jak mi poszło a pekę nie pierwszy raz chleb.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI jak tam efekty pieczenia? Smakowało? :)
UsuńBardzo dziękuję za możliwość upieczonia z pani przepusu tego przepysznego chleba teraz pieke co dzień inny😊pozdrawiam serdecznie
UsuńTen chleb jest przepyszny
OdpowiedzUsuńDzięki piękne za entuzjastyczne komentarze i cieszę się, że aż tak posmakował :) Pozdrawiam :)
UsuńBardzo mi się ten przepis spodobał, drożdże już pracują, nie będę go odstawiac do lodówki bo chce upiec po południu. Patent z naczyniem wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńPrzez zaparzenie w naczyniu podczas pieczenia i przez długie wyrastanie, chleb wychodzi niemalże jak na zakwasie :D
UsuńPrzepyszny!!! Dzisiaj pierwszy raz piekłam i od razu zginął:-)
OdpowiedzUsuńHeh, też mam ten sam problem zwykle przy jego pieczeniu :P Za szybko znika z chlebaka ;)
UsuńWitam, czy mozna do chlebka dolozyc slonecznik, dynię? Zmienią sie wtedy proporcje?
OdpowiedzUsuńNa moim blogu jest identyczny przepis na chleb z garnka z ziarnami. Polecam, sprawdź go :)
UsuńWreszcie się zmobilizowałam i upiekłam. Wyszedł pyszny, obłędnie pachnący bochenek z chrupiącą skórką. Dziękuję za inspirację i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis posmakował :)
UsuńCzy koniecznie trzeba wstawić go do lodówki na noc?
OdpowiedzUsuńTak. Taka "uroda" tego chleba że ma powoli wyrastać w zimnej temperaturze.
UsuńChyba jutro wypróbuję Twój przepis :) Czy zamiast cukru mogę dodać ksylitolu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Nie widzę przeszkód dla zastąpienia cukru ksylitolem. Możesz też tu użyć miodu albo syropu z agawy. chodzi po prostu by dodać słodkiego pożywienia drożdżom, aby dobrze wyrosły.
UsuńA jesli miód to ile go dac?
UsuńNa jeden bochen dodaj dużą łyżkę miodu.
UsuńPiekę już drugi raz i dzisiaj az dwa bo tak zasmakowal tesciowi mmm pycha ☺ tylko nie mam maki żytniej to piekę cały z pszennej...
OdpowiedzUsuńZ pszennej tez wyjdzie! Ja po prostu lubię mieszać mąki, żeby mieć przeróżne faktury chleba - wtedy ten sam przepis nigdy się nie znudzi :)
UsuńRewelacja! Piekę kolejny raz! Właśnie rozchodzi się jego cudny zapach z piekarnika. Dodatkowo dosypuję do niego garść ziaren �� lub siemię lniane. Pycha ��.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis się sprawdził i korzystasz z niego regularnie :) A próbowałaś/-łeś dodawać suszonych owoców? Ja kiedyś robiłam z jagodami goji - super kolorek po przekrojeniu i świetny smak :)
UsuńJak to piec w piekarniku gazowym?
OdpowiedzUsuńNależy piec o kilkanaście minut dłużej :) Gdzieś pomiędzy 15-25 minut dłużej - wszystko zależy od piekarnika. Moja Rodzicielka posiada właśnie piekarnik gazowy i gdy zawitam w domowe pielesze też ten chleb robię. Niestety czas pieczenia trzeba mocno wtedy dostosować "na oko" bo siła gazu nie zawsze jest równomierna.
UsuńCudny! Ja dodałam czarnuszki i upiekłam na samej mące pszennej. Jedynie nie wiem czemu bochenek po wyrobieniu i pozostawieniu na 40 minut nie wyrosl jakos bardzo. Tak samo w misce w lodowce nie urosl bardzo tylko troche. Pozniej w pieczeniu wszystko bylo ok.
OdpowiedzUsuńMogły drożdże nie zadziałać jak trzeba - zdarza się. Ale właśnie atutem tego chleba jest, że "dorasta" w pieczeniu poprzez zaparzanie po pokrywką :)
UsuńWitam :) Przepis fantastyczny :) U mnie bylo podobnie, jak u Agnieszki Bielska - pewnie nie rozmieszalam dobrze drozdzy (uzylam suchych) i dlatego przez noc w lodowce ciasto bardzo nie wyroslo ale za to nadrobilo w pieczeniu. Mam piekarnik tylko z opcja termoobiegu i obawialam sie o to, czy chlebek sie upiecze - ale ku mojemu zdziwieniu i radosci wyszedl piekny :) Dziekuje i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFaktycznie, taka uroda suchych drożdży że mogą w lodówce nie wyrosnąć zbyt pokaźnie, ale nadrabiają w pieczeniu :) Cieszę się, że chlebek wyszedł i posmakował :)
UsuńCzy chleb włożyć do naczynia, gdy temperatura osiągnie poziom 220°C?
OdpowiedzUsuńMoże być 220C, może być trochę mniej, ważne żeby było mocno ciepłe. Chodzi głównie o to, by nie wstawiać zimnego naczynia żaroodpornego do gorącego piekarnika, tylko je nagrzewać wraz z piekarnikiem, bo inaczej pęknie.
UsuńI ja dzis robie ten chlebek,nie wiem czy mi wyjdzie bo wyciagnelam go wczesniej z lodowki😯.
OdpowiedzUsuńWierzę, że wyszedł znakomicie :)
UsuńChleb jest przepyszny. Taki prawdziwie domowy.Prosty w wykonaniu. Cała rodzina zachwycona. Dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuńJak mi milo czytać takie słowa :) Bardzo się cieszę, że chleb tak posmakował. Zachęcam do regularnego pieczenia domowego chlebka :)
UsuńWitam. Mam pytanie. Czy można dodać dynie lub słonecznik?
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Czy zamiast szklanej pokrywki (tak, spadła mi na podłogę) naczynie na czas pieczenia można zakryć folią aluminiową? Jeżeli tak, to stroną błyszczącą czy matową..? Jakoś inna alternatywa mi nie przychodzi do głowy... Dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńCzy mozna uzyc drozdzy instant? Tu gdzie mieszkam nie ma swiezych!a wtedy ile tych drozdzy dodac? Dziekuje
OdpowiedzUsuńA ile to będzie mąki na szklanki, mam zepsutą wagę😞Dziekuje !
OdpowiedzUsuńSuper przepis. Piekę go od pół roku dodaje słonecznik lub czosnek niedźwiedzi.Pyszny.
OdpowiedzUsuńWitam. Chciałabym upiec ten chlebek ale mam tylko prostokątne naczynie. Czy w takim przypadku trzeba zmieniać proporcje?
OdpowiedzUsuń... zachęcający przepis-spróbuję!
OdpowiedzUsuńA czy do garnka żeliwnego potrzebna jest pokrywka
OdpowiedzUsuńWyśmienity! Że względu na brak mąki żytniej zrobiłam tylko z przennej. Po prostu pyszny. No i mężowi smakuje. ��
OdpowiedzUsuńUncommon work Continue to share this significant article. DSA Technologies & Automation is one of the best tools shopping site.
OdpowiedzUsuńOh, Such a shocking, and I actually really love this post. It's so good and wonderful. I believe that you stay to do such types of posts like this in the future also
OdpowiedzUsuńWhat are the properties Black Onyx Jewelry you should know?