środa, 20 kwietnia 2016

Pieczarkowe wpadki i wypadki oraz zapiekanka pieczarkowo-ziemniaczana

Wielkimi krokami nadchodzi Światowy Dzień Pieczarek - 22 kwietnia już blisko!


Jak wieść gminna niesie, genezą pieczarki był ból brzucha pewnej francuskiej księżniczki. Pewnego dnia, wracając w powozie przez las do dworu, dostrzegła przy drodze dorodne grzyby. Natychmiast kazała zatrzymać konie i zebrać przyuważony plon. Grzyby zostały jeszcze tego samego dnia przyrządzone na kolację. Efekt tego taki, że domownicy ciężko się struli zaserwowanym specjałem, bo księżniczce udało się znaleźć muchomory.

W głowach ogrodników zaczęło jednak powoli kiełkować pytanie – jak wyhodować jadalne grzyby w kontrolowanych warunkach i nie zdawać się na te dziko rosnące, nie zawsze korzystne dla zdrowego brzucha? Wersalscy ogrodnicy starali się uprawiać pieczarkę na wolnym powietrzu. Niestety bez powodzenia.
 
Tu historia pieczarki napotyka nagle kompletny zwrot akcji. Niejaki Chambry, chłop z miejscowości Passy (jesteśmy nadal we Francji, roku pańskiego 1811) odkrył pewnego dnia, iż obornik, który zrzucił do opuszczonych kamieniołomów, po kilku miesiącach zaowocował wspaniałą hodowlą grzybów. A wszystko to dzięki stałej temperaturze i wilgotności panującej w wydrążonych w skałach pieczarach.

Chłop natychmiast wyczuł nosem (nietrudne to było wśród tylu odchodów) złoty biznes! Napotkał tylko pewien trudny do rozwiązania problem - jak zintensyfikować produkcję i nadal utrzymać w ręku jej tajemnicę???

Z nieoczekiwaną pomocą przyszedł Napoleon, który w 1813 roku ogłosił mobilizację rekrutów. Sprytny Chambry natychmiast zaoferował schronienie i pożywienie uciekającym przed poborem młodzieńcom, zyskując w zamian tanią i dyskretną siłę roboczą.

Zazdrośni sąsiedzi szybko jednak przyuważyli, że Chambry, który jak dotąd nie miał oszałamiających sukcesów w eksperymentach hodowlanych, sprzedaje pieczarki całym rokiem, nawet w środku suchego lata. Jakoś tak mimochodem ogłoszono nagle dekret zakazujący eksploatacji starych kamieniołomów. Tajemnica wyszła na jaw!

Hodowlą pieczarek zaczęło raptownie zajmować się całe Passy. Miejscowość stała się szybko najważniejszym paryskim dostawcą tych grzybów. Z biegiem czasu hodowla zaczęła być popularna także w stolicy. Pieczarki, początkowo nazywane grzybami Passy zyskały miano Champignons de Paris – grzybami z Paryża. [źródło: kucharz.wieszjak.polki.pl]

Ale dość babrania się w historii okraszonej obornikiem! Czas na przepis z wykorzystaniem tego szlachetnego grzyba. Prezentuję prostą i szybką w przygotowaniu zapiekankę pieczarkowo-ziemniaczaną z sosem beszamelowym. Przepis bierze udział w akcji kulinarnej Pieczarkowy Tydzień 2016 na Durszlaku i Mikserze kulinarnym.


Składniki na 2 porcje - piekłam w 2 małych naczyniach do zapiekania:
ZAPIEKANKA
  • 3-4 ziemniaki
  • 200g świeżych pieczarek 
  • 1 pomidor 
  • sól, pieprz czarny, czosnek granulowany, ulubione zioła  - do smaku
SOS BESZAMELOWY:
  • 1  łyżka masła
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 1/2 szkl. mleka
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej - płaska
  • sól i pieprz czarny - do smaku


Przygotowanie skladników

Ziemniaki ugotować w całości - lecz obrane ze skórki - na półtwardo. Ja użyłam nieutłuczonych ziemniaków, które zostały mi po obiedzie z poprzedniego dnia. Po wystudzeniu, pokroić w plastry.

Pieczarki umyć szczoteczka pod bieżącą wodą. Pokroić na drobne kawałki. Podsmażyć na patelni do odparowania wody.

Pomidora sparzyć wrzątkiem i obrać ze skórki. Następnie pokroić w plastry.

Sos beszamelowy

Na patelni lub w rondelku rozpuścić na wolnym ogniu masło. Stopniowo dosypywać mąkę, cały czas mieszając trzepaczką, aby nie dopuścić do przypalenia i powstania grudek.

Zdjąć z gazu i dolać powoli mleko, nadal mieszając. Zagotować na wolnym ogniu, od czasu do czasu mieszając - pilnować, aby nie przypalić! Dodać gałkę muszkatołową i przyprawić pieprzem oraz solą. Wymieszać i chwilę pogotować do uzyskania pożądanej konsystencji sosu.

Sos powinien mieć fakturę dość rzadkiego budyniu i swobodnie się rozsmarowywać, ale nie rozpływać. W razie gdyby był za gęsty, można rozcieńczyć go mlekiem.

Przygotowanie zapiekanki

Naczynia do zapiekania wysmarować masłem - dno i boki

Zapiekankę układać warstwami: ziemniaki => przyprawy i zioła => pieczarki => czosnek granulowany i inne przyprawy => pomidor => sól i pieprz czarny => ziemniaki => sos beszamelowy



Wierzch można posypać startym żółtym serem - ja licząc kalorie odpuściłam sobie ser.

Naczynia z lazanią wstawić bez przykrycia do nagrzanego do 200C piekarnika - środkowy poziom, grzałka góra-dół, bez termoobiegu. Piec ok. 20 minut, aż sos beszamelowy się zetnie i z wierchu apetycznie zarumieni. Podawać na stół jeszcze gorące w naczyniach w których zapiekanki były pieczone.


12 komentarzy:

  1. Uwielbiam pieczarki. A ta zapiekanka bardzo mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja szaleję za pieczarkami! Jeszcze chyba tylko w cieście ich nie jadłam :P

      Usuń
    2. Pieczarki nadają świetnego aromatu potrawą, ale prawda jest taka, że moja mama ich nigdy nie używała. To właśnie teściowa wprowadziła mnie w "tajniki" pieczarek ;-)

      Usuń
    3. Jak byłam bardzo, bardzo mała to u mnie w domu tez nie używało się pieczarek - z racji że były trudno dostępne. Ojciec często chadzał na grzyby, stąd grzybami leśnymi często się zajadaliśmy :)

      Usuń
  2. Świetny post. Fajnie się czyta takie ciekawostki, a zapiekankę aż u mnie w domu czuję ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, cieszę się, że moje perełki historyczne się spodobały, a zapiekanka posmakowała :D

      Usuń
  3. Ciekawa historia i niech żyją pieczarki. Pyszna zapiekanka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieczarkę trzeba czcić i świętować! Już 23 kwietnia w końcu Światowy Dzień Pieczarek :)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawy wstęp - fajnie jest dowiedzieć się czegoś na temat początków hodowli pieczarek. A taka zapiekanka, to coś w sam raz dla mnie. Dziękuję za dodanie przepisu do akcji :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna akcja, dodawałam przepis z przyjemnością :)

      Usuń
  5. A tylko Światowy Dzień Pieczarek jest 22 kwietnia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co racja, to racja! Nie wiem skąd mi się wziął ten 23 kwietnia... Już poprawiłam :) Dzięki :)

      Usuń

Miło, że wpadłeś. Proszę, zostaw po sobie ślad... Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)

Wersja do druku

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...