Uwielbiam domowe pasty do chleba. Pieczywko obficie wysmarowane, to mój preferowany patent na pożywne śniadanie, czy też sytą kolację. Im bardziej ekstrawaganckie i nietypowe składniki kanapkowego smarowidła, tym bardziej przeważnie mi ono smakuje.
Lubella, w ramach konkursu LubelLOVE Inspiracje – SEZON NA BOTWINKĘ, rzuciła ostatnio wyzwanie połączenia w potrawie ich nowej linii makaronów mini z sezonową botwinką. Oczywiście na pierwszą myśl zwykle wtedy przychodzi typowa zupa botwinkowa lub chłodnik z botwiną. Ja jednak postawiłam na pomysł z lekka wywrotowy, a mianowicie pastę jajeczną z dodatkiem makaronu i młodziutkiej botwinki.
W ten sposób dałam wyraz mojemu zamiłowaniu do smarowideł kanapkowych o oryginalnym składzie i nietypowej recepturze. I powiem tylko jedno. Raju, jakie to wyszło dobre!!!
Pasty starczyło mi akurat na 4 solidne kanapki, suto i szczodrze nią obłożone. Przyznaję, że wrąbałam na kolację całość sama, nie dzieląc się z Panem Mężem ani jednym gryzem tej jajeczno-makaronowo-botwinkowej pyszności :) Wypróbujcie i Wy - nie pożałujecie :)
Składniki na 4 kanapki:
- 3-4 łyżki ugotowanego makaronu Lubella Mini Kokardki [ok 30g - ważony suchy przed ugotowaniem]
- 2 jajka - ugotowane na twardo
- garść liści botwiny wraz z łodyżkami
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka majonezu
- 2 łyżeczki jogurtu naturalnego
- sól i świeżo zmielony czarny pieprz - do smaku
Makaron Lubella Mini Kokardki ugotować w osolonej wodzie, zg. z instrukcją na opakowaniu, wedle preferowanego stopnia twardości - u mnie al dente - odcedzić, przelać zimna wodą i odstawić do wystudzenia.
Jaja ugotować na twardo, ostudzić pod zimną wodą, obrać ze skorupki i zetrzeć na grubych oczkach tarki.
Liście botwinki wraz z łodyżkami zalać w kubeczku wrzątkiem i blanszować ok 4 minuty. Następnie przelać zimną wodą, odsączyć na sitku i drobno posiekać.
W misce wymieszać jaja z botwinką, dodać sok z cytryny, majonez oraz jogurt naturalny. Wszystko razem wymieszać i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Następnie pozostaje tylko delektować się na kolację niekonwencjonalną - ale jakże pyszną! - pastą do kanapek :)
#lubelloveinspiracje #lubella #lubellamini
Pycha, nie pogardziłybyśmy taką bułą na śniadanie :D Do obiadu spokojnie mogłybyśmy bez jedzonka doczekać :)
OdpowiedzUsuńNo ja po takiej kolacji, grubo po północy spać poszłam, bo czekałam aż dawka energii po solidnej dozie pasty mnie opuści ;)
UsuńTakiej pasty jeszcze nie jadłam, ale chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSkuś się koniecznie, bo botwinka w paście do chleba wypada genialnie :)
UsuńCudowny pomysł kochana. Ja do tej pory zawsze dodawałam tylko buraczki do past 😃
OdpowiedzUsuńMakaron był tu dodatkową "treścią" dla żołądka - byłam akurat strasznie głodna ;)
UsuńPyszny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana :) Buziaki :*
Usuńprzepięknie to wygląda!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie dziękuję :)
UsuńPyszna sałatka, idealna na lato :)
OdpowiedzUsuńPodziękowanka :)
UsuńThis information is worth everyone's attention. When can I
OdpowiedzUsuńfind out more? 카지노사이트
스포츠토토 Hey! This is my first visit to your blog!
OdpowiedzUsuń