Kto powiedział, że przetworów nie można robić również zimą? Fakt, o świeże truskawki, wiśnie, czereśnie czy śliwki trudno w tym momencie, w każdym razie w bardziej hurtowej ilości wymaganej przy produkcji dżemu. Ale owoce cytrusowe śmiało można wykorzystać, pełno ich teraz w sklepach i są po całkiem przystępnych cenach.
Choć kiwi do kategorii cytrusów nie należy - zaliczany jest raczej do jagód i zwany chińskim agrestem, gdyż to właśnie w Chinach go odkryto - zima to idealny okres aby go w przetworach spożytkować, bo powszechnie jest w tych miesiącach do Polski importowany. Kilka godzin stania przy kuchni i można od razu cieszyć się pyszną, owocową, świeżą konfiturą.
Kiwi - w skrócie [źródło: www.poradnikzdrowie.pl; vitalia.pl]:
- swoją nazwę zyskało dzięki drobnym włoskom pokrywającym cały owoc i przypominającym puszek ptaka o nazwie kiwi, który jest również zaokrąglony, brązowy i owłosiony :)
- dojrzewa w październiku i listopadzie, może jednak być bardzo długo przechowywany nie tracąc swoich wartości odżywczych, nawet do 6 m-cy
- określane jako bomba witaminowa: jeden owoc pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminę C, zawiera tez witaminy E, z grupy B, potasu, cynku, fosforu i magnezu
- ze wzgl. na swoje ponadprzeciętne walory odżywcze zaliczone zostało do grupy tzw. superfood
- 3 owoce kiwi dziennie na obniżenie ciśnienia! - dowodzą badania norweskich naukowców
- po kiwi warto sięgać po sytym bogatym w mięso obiedzie, gdyż zawiera enzym, który ułatwia trawienie białek i zmniejsza uczucie przejedzenia i dyskomfortu po posiłku
- dzięki dużej zawartości błonnika i pozytywnemu wpływowi na przemianę materii, owoc ten z powodzeniem można włączyć do diety odchudzającej
- 500g kiwi - ważone po obraniu
- 1 cytryna - duża
- 1/2 szkl. cukru + ewentualnie dodatkowy cukier do smaku, dla lubiących dżemy bardziej słodkie
Kiwi umyć, obrać cienko ze skórki i opłukać z ewentualnych włosków, które zostały po obieraniu. Pokroić na drobne kawałki.
Cytrynę wyszorować szczoteczką pod gorącą wodą, następnie sparzyć i obrać cienko ze skórki przy pomocy obieraczki do ziemniaków.
Skórkę z cytryny pokroić w krótkie, cieniutkie paseczki - ok 1/2 do 1 cm długości.
Do garnka z grubym, nieprzywierającym dnem wrzucić kiwi i skórkę z cytryny, wycisnąć sok z cytryny, a na końcu całość zasypać cukrem.
Gotować na wolnym ogniu bez przykrycia ok 2 godziny, aż cała woda odparuje, a owoce uzyskają odpowiednią, gęstą konsystencję.
Na końcu ewentualnie dosłodzić do smaku. Jeśli owoce kiwi są bardzo dojrzałe i słodkie, można użyć na początku mniej cukru, a dopiero potem dosłodzić jeśli zajdzie taka potrzeba.
W międzyczasie przygotować słoiczki i wieczka do wekowania. Należy wybrać niepopękane słoiki bez wyszczerbień oraz niezardzewiałe nakrętki o równych brzegach.
Wszystko umyć dokładnie w gorącej wodzie z płynem do mycia naczyń, następnie wyparzyć przez kilka minut w dużym garnku z gotującym się wrzątkiem. Wyjmować na ściereczkę kuchenną i zostawić do osuszenia. Wieczka oraz brzegi słoików można dodatkowo przetrzeć spirytusem lub wódką - dla pewności iż wybiło się wszystkie bakterie.
Gorącą konfiturę przełożyć do przygotowanych uprzednio słoiczków, wypełniając je do pełna. Wytrzeć i osuszyć ewentualne pobrudzone brzegi. Mocno zakręcić wieczka i odstawić do góry dnem do ostygnięcia i zawekowania.
Profilaktycznie można jeszcze konfiturę zapasteryzować przy wykorzystaniu metody "na mokro" przez ok. 10 minut. Ten typ pasteryzacji sprawdza się wyśmienicie właśnie przy słoikach z metalowymi nakrętkami - detaliczny instruktaż pasteryzacji poniżej.
Po otwarciu konfiturę należy przechowywać w lodówce. Smacznego! :)
Pasteryzacja w 6 prostych krokach:
Krok 1: Na dnie dużego garnka ułożyć czystą ściereczkę kuchenną - zapobiegnie to pękaniu słoików w kontakcie z mocniej nagrzanymi ściankami garnka.
Krok 2: Wstawić słoiki z przetworami, ustawiając je w na tyle luźnych odstępach tak, aby się wzajemnie nie dotykały i były między nimi przerwy, by woda mogła swobodnie przepływać, zaś same słoiki nie stykały się ze ściankami garnka. - najlepiej pasteryzować partiami, wybierając do jednej partii słoiki o podobnej wysokości.
Krok 3: Zalać słoiki gorącą wodą tak, żeby sięgała ok. 2 cm poniżej pokrywki najniższego słoika. Doprowadzić całość do wrzenia.
Krok 4: Pasteryzować przez określony czas, zgodnie z przepisem na przetwory, którymi słoiki zostały napełnione. Wieczka powinny się w tym czasie uwypuklić i delikatnie strzelić.
Krok 5: Wyjąć słoiki z wrzątku, docisnąć wieczka i jeszcze raz dobrze dokręcić.
Krok 6: Zapasteryzowane weki odstawić na suchą ściereczkę kuchenną do góry dnem i pozostawić do całkowitego wystudzenia na noc. Słoiki nakryć grubym kocem, w ten sposób wolniej stygną i dokładniej się wekują.
Kolorem przypomina mi dżem z agrestu. Takiego domowego dżemiku z kiwi nie jadłam. Świetny pomysł ❤
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu :) Ja z kolei do dżemu z agrestu przymierzam się od dłuższego czasu i nie mogę jakoś do tej pory go zrobić ;)
UsuńŚwietny pomysł, a jak dokładnie opisany proces przygotowania :) Dżemik musi być pyszny, nigdy takiego nie robiłam, gdyż kiwi u mnie szybko znika na surowo.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś zakupiłam zbyt duży zapas i głowiłam się co z nim zrobić - w ten sposób powstał patent na konfiturę z kiwi :)
UsuńPychota dzemik, kiwi lubimy pod każdą postacią Ale młody nie koniecznie ciekawe jak w tym drzemie czy by mu smakowało 😁 chyba wypróbuję 😁
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie :) Pod Młodego być może będziesz musiała trochę bardziej dosłodzić - ale to wszystko zależy, jak bardzo słodkolubny Twój Synek jest :)
UsuńKonfitury z kiwi jeszcze nie jadłam. Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że patent na kiwi-konfiturę się spodobał :)
UsuńUwielbiam smak kiwi. Świetny pomysł z tym dżemikiem Asiu 😘
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana za miłe słowa :)
UsuńWspaniała! Uwielbiam kiwi i kwaskowe konfitury - dla mnie idealna! <3
OdpowiedzUsuńJa też lubię czasami sięgnąć po kwaskowate, dżemowe smarowidła - czasami po prostu przychodzi mi na nie taka ochota, że nic innego go nie jest w stanie mi tego smaku zastąpić :)
UsuńBaaardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa teeeeż :)
UsuńKupiłyśmy kiedyś dżem z kiwi i był średni ale taki domowy to jednak musi być pyszny :D
OdpowiedzUsuńJak lubicie kwaskowate smaki - powinien Wam zasmakować :) W kupne dżemy z zasady nie wierzę - za dużo tam zwykle cukru i smak owocu jakoś przeważnie nieobecny...
UsuńCiekawy przepis, pierwszy raz słyszę o domowym dżemie z kiwi ale mam przeczucie, że bardzo by mi smakował bo przecież kiwi uwielbiam
OdpowiedzUsuńPolecam zakasać rękawy i zabrać się do własnoręcznego wytworzenia :) Dżemik na pewno zasmakuje każdemu amatorowi smarowideł z kwaskowatą nutą :)
UsuńZrobię. Wygląda apetycznie i przyznam się, że jeszcze takiej konfitury nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą! Czekam na wieści ze smakowania po własnoręcznym wypróbowaniu przepisu :)
UsuńWygląda wspaniale! Istne arcydzieło :-) Mam już ochodztę na samą myśl. Pozdrawiam i dziękuję
OdpowiedzUsuńAle się cieszę z tak entuzjastycznego komentarza :) Dzięki!
UsuńWow! z kiwi?! Nigdy nie słyszałam. Może więcej soku z cytryny warto dodać żeby tak nie zciemniało? Ale tak czy siak musi to być genialne!
OdpowiedzUsuńPrzy tak długim smażeniu konfitury, nie ma opcji, żeby nie ściemniała - niezależnie od ilości dodanego soku. Cieszę się, że patent na smarowidło kanapkowe Ci się spodobał :)
UsuńPyszna. Uwielbiam kiwi :)
OdpowiedzUsuńDziękować za miłe słowa :)
UsuńUwielbiam kiwi, ostatnio dostałam całkiem duży zastrzyk gotówki więc może poeksperymentuję z konfiturami ;)
OdpowiedzUsuńZastrzyk gotówki przy eksperymentach kulinarnych jest zawsze wielce pomocny :P
UsuńSuper przepis :) Zrobię dla dzieci zresztą one pewnie chętnie pomogą ....w wyjadaniu ;-) Dla dzieciaków założyliśmy filtr w kuchni aby miały łatwy dostęp do zdrowej wody :)
OdpowiedzUsuńU mnie Pan Mąż też był wielce pomocny... w wyjadaniu gotowej konfitury łyżką prosto ze słoika :P
UsuńMuszę ją zrobić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :D
Usuńo mój boże, kiwi to bym żarła w każdej postaci, więc dżemik idzie na listę obowiązkową <3
OdpowiedzUsuńHeh, cieszę się że sprostałam Twoim kiwi-gustom :D
UsuńTaki dżem jest pyszny :)
OdpowiedzUsuńOj prawda, ciężko oderwać się od słoiczka ;)
UsuńWspaniała! Uwielbiam kiwi i kwaskowe konfitury - dla mnie idealna! <3
OdpowiedzUsuńPychota dzemik, kiwi lubimy pod każdą postacią Ale młody nie koniecznie ciekawe jak w tym drzemie czy by mu smakowało �� chyba wypróbuję ��
OdpowiedzUsuńW ogóle myślałem o jakiejś przemysłowej obieraczce do owoców i wpadły mi takie w ręce - https://gastromix.pl/3184-obieraczki hehehe, fajnie by było wrzucić 10kg kiwi do bębna i heja ...
OdpowiedzUsuń49 year old Paralegal Griff Newhouse, hailing from Cumberland enjoys watching movies like Yumurta (Egg) and Sailing. Took a trip to The Sundarbans and drives a Ferrari 250 GT SWB California Spyder. Teraz kliknij tutaj
OdpowiedzUsuń