Przez ostatni miesiąc jestem bardzo monotematyczna w moich wyczynach cukierniczych. Nie mogę się powstrzymać i po raz kolejny łapię się za ten sam przepis, przygotowując następną wariację w temacie ciasta jogurtowego.
A wszystko za sprawą akcji Ciasta na Niedzielę pt. Kubeczkowe jogurtowe z owocami. Ciasto jest tak pyszne i tak łatwe w przygotowaniu, że nie jestem w stanie mu się oprzeć. Kolejna wersja goni następną wersję, zmieniam jedynie smak wykorzystanego jogurtu i owoców.
Pierwotny przepis który brał udział w akcji to Ciasto jogurtowo-gruszkowe z kubeczka. Tym razem wersja z jogurtem z owoców leśnych - stąd trochę szarobury kolor ciasta od fioletowego jogurtu - i mrożoną czarną porzeczką.
Wykonanie tego ciasta jest wręcz bezczelnie proste, bo większość składników odmierza się kubeczkiem po użytym jogurcie - w zależności jak duży kubeczek, taki proporcjonalny dodatek reszty składników. Bez miksera! Bez wagi! Wystarczy zamieszać łyżką i gotowe!
Ciasto wychodzi wilgotne, długo zachowujące świeżość i bardzo delikatne w smaku - no w końcu jogurtowe!
Składniki na małą, prostokątna blachę 24x24cm przy użyciu kubeczka jogurtu wielkości 250g:
- 1 kubeczek jogurtu (250g) - u mnie z owoców leśnych
- 3 jajka
- 1 kubeczek oleju
- 1 i 1/3 kubeczka cukru - taka ilość konieczna przy kwaśnych owocach; przy tych bardziej słodkich można poprzestać na 1 kubeczku
- 1 mały cukier wanilinowy (16g) - lub 1 płaska łyżka domowego cukru waniliowego (wyrób własny TU)
- 3 kubeczki mąki
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4-5 garści mrożonej czarnej porzeczki (250g)
Do dużej miski wyłożyć jogurt. Wbić całe jaja. Kubeczka po jogurcie użyć do odmierzenia oleju i dolać do reszty płynnych składników. Rozbełtać łyżką.
Kubeczek po jogurcie umyć, wytrzeć, odmierzyć potrzebną ilość cukru i mąki wsypując do drugiej miski. Dodać proszek do pieczenia i cukier wanilinowy. Wymieszać łyżką.
Suche składniki połączyć z mokrymi, wymieszać do ich połączenia - nie przejmować się jeśli pozostaną grudki. Ciasto wyjdzie dość gęste, ale nadal wystarczająco lejące, aby nie mieć trudności z przełożeniem go do blaszki.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Wylać do niej ciasto. Na wierzch wrzucić zamrożone porzeczki.
Piec około 45-55 min. w 180C - u mnie bez termoobiegu, na środku piekarnika. Koniecznie sprawdzać stan upieczenia "testem patyczka", bo duża ilość mrożonych owoców zdecydowanie przedłuża tu standardowy czas pieczenia.
Po wystudzeniu i wyjęciu z blaszki, ciasto można posypać cukrem pudrem - sprawdza się przy użyciu kwaśnych owoców typu czarna porzeczka.
Robiłam ciasto - genialne wyszło ;) Zamiast mrożonych porzeczek miałam świeże.
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkim.
Monika