Pokazywanie postów oznaczonych etykietą PRIMAVIKA. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą PRIMAVIKA. Pokaż wszystkie posty

środa, 29 czerwca 2016

Sentymentalny chleb codzienny z paprykarzem

Domowe pieczywo posmarowane paprykarzem - zderzenie wspomnień z nowoczesną wersją tego specjału


Przepis na dzisiejszy chleb, okraszę niewielką garścią kulinarnych wspomnień z minionej epoki PRL-u. Czym się wtedy najczęściej smarowało pieczywo? Oczywiście, że Paprykarzem Szczecińskim!

Jak wieść gminna niesie Paprykarz Szczeciński był wynikiem pomysłu racjonalizatorskiego na zagospodarowanie odpadów po wykrawaniu kostki rybnej z zamrożonych bloków rybnych. [źródło: Wikipedia]

Jego receptura wymyślona została w latach 60-tych podczas dalekomorskich połowów. Jak wspomina Bogusław Borysewicz, założyciel Zakładu PPDiU Gryf, w którym zaczęto ten specjał produkować: Kiedyś nasi technolodzy ze statków-chłodni spróbowali w którymś z afrykańskich portów lokalnego przysmaku czop-czop. Była w tym ryba, ryż i bardzo ostra przyprawa – pima. [źródło: Minist.Rolnictwa i Rozwoju Wsi]

Nazwa paprykarza jest podwójnym kłamstwem, gdyż czerwonego koloru nadaje mu koncentrat pomidorowy a nie papryka. Produkowany jest zaś aktualnie przez wiele różnych firm na terenie całego kraju, bynajmniej nie w Szczecinie. Na swoją obronę ma tylko to, że pewną jego część wyławia się w Zalewie Szczecińskim.[źródło: Nonsensopedia]

Tyle historii, czas przenieść się w czasy współczesne. A czemu by nie spróbować paprykarza w bardziej nowoczesnej odmianie, mianowicie z dodatkiem kaszy jęczmiennej? Królowa kasz: Wszechmocna Jaglanka ma iście wszechmocne właściwości odżywcze i zdrowotne. Wyjątkowo nie sprawdza się przy niej powiedzenie, że jeśli coś jest od wszystkiego, to jest do niczego. Dlaczego więc jej nie skosztować w postaci paprykarza? [źródło: Primavika]

Do domowego chleba codziennego, smarowidło w postaci Paprykarza wegetariańskiego z kaszy jaglanej od PRIMAVIKA, wyjątkowo dobrze pasuje. Na wierzch jeszcze plasterek ogórka kiszonego - albo i nie ;) - i pożywne śniadanie gotowe!


Składniki na 1 bochenek:
ZACZYN:
  • 20g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka mąki
  • 1/2 szkl. ciepłego mleka
CIASTO CHLEBOWE:
  • 500g mąki pszennej - u mnie sielska, typ 650; akurat skończyła mi się typowa chlebowa, typ 720
  • 2 łyżeczki soli
  • 3/4 do 1 szkl. ciepłej wody - dozować aby uzyskać odpowiednią konsystencję ciasta chlebowego
  • 1 łyżka oleju

środa, 22 czerwca 2016

Chlebek bananowy z kiwi i masłem orzechowym

Eksperymentalne ciasto bananowe z nietypowym dodatkiem kiwi i posmakiem masła orzechowego


Chlebek bananowy - Banana Bread -  jest popisowym wypiekiem kuchni amerykańskiej. Tak się on w USA zadomowił, że nawet obchodzony jest tam co roku 23-go lutego Dzień Chleba Bananowego - National Banana Bread Day. Istotą przepisu jest właśnie dodatek rozgniecionych bananów do ciasta, co wpływa na miękkość i wilgotność finalnego wypieku.

Wyczytałam, że podobno chlebek bananowy zdobył w USA popularność w latach 1930-tych w czasie Wielkiego Kryzysu - Great Depression. Kreatywne i oszczędne gospodynie domowe wymyśliły wtedy taki przepis jako sposób ekonomicznego wykorzystania przejrzałych i pociemniałych bananów. Bo im bardziej sczerniały i nakrapiany banan, tym wypiek ten lepiej wychodzi, a chlebek ma bardziej wyrazisty smak. Do tej pory słodkość ta pozostała w USA jednym z podstawowych ciast, jakie pojawiają się w tygodniu na rodzinnym stole.

Moja wersja chlebka bananowego, oprócz wspomnianej papki bananowej, zawiera również rozgniecione, dojrzałe kiwi oraz masło orzechowe. Kiwi - dla dodania wilgotności, zaś masło orzechowe - dla urozmaicenia smaku. Dodatkowo użyłam tu mąki żytniej razowej - dla zdrowotności ;) Zmieniła ona lekko fakturę ciasta, które stało się bardziej podatne na kruszenie po upieczeniu.

Wykorzystałam tu masło orzechowe BIO 100% orzechów od PRIMAVIKA - bez soli, bez cukru, produkowane z surowca ekologicznego. Jest to istna skarbnica składników odżywczych, bez zbędnych "ulepszaczy" i "wspomagaczy" smaku!


Składniki na 1 keksówkę o wymiarach LxWxH 30x10x7cm:
SUCHE:
  • 1 i 1/2 szkl. mąki pszennej
  • 1/2 szkl. mąki żytniej razowej - typ 2000, pełnoziarnista + do obsypania formy
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • szczypta soli
  • 1/3 łyżeczki kardamonu mielonego
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
MOKRE:
DODATKOWO:
  • 1-2 garście rodzynek 

wtorek, 17 maja 2016

Szejk potreningowy z masłem orzechowym

Smaczny, zbilansowany i regenerujący koktajl proteinowy - do wypicia po treningu


Zarówno zaprawiony w treningach wyczynowiec sportowy, jak i walczący ze zbędnymi kilogramami początkujący sportsmen, wiedzieć powinien, jak ważne jest właściwe odżywianie po treningu. Organizm jest wtedy wyjątkowo wybredny, potrzebuje ogromnej ilości składników, ale niechętnie zabiera się do ich trawienia. Rozwiązaniem jest wtedy bogaty w proteiny shejk!

Dlaczego jest to najodpowiedniejsza forma posiłku potreningowego? Pozwólcie że zacytuję za Naprawdę Zdrowo:
  • płynna konsystencja - dostarczamy wodę lub przynajmniej jej nie tracimy
  • lekkostrawność - składniki odżywcze są mocno rozdrobnione, co niesamowicie polepsza wchłanianie
  • obecność cukrów prostych - szybkie uzupełnienie poziomu cukru we krwi oraz zapasów glikogenu w wątrobie i mięśniach
  • znikoma ilość tłuszczu - dodatkowe polepszenie strawności i wchłaniania
  • ogromna porcja rewelacyjnie wchłanianego białka, o idealnym profilu aminokwasowym – dostawa aminokwasów, zapewniająca szybką regenerację i odbudowę mięśni z nawiązką
  • błonnik - zapewnia usunięcie niewchłoniętych resztek białka oraz sytość na dłuższą chwilę
  • duża zawartość minerałów - uzupełnienie podstawowych pierwiastków, utraconych podczas wysiłku

Aby taki szejk przyrządzić szybko i sprawnie domowym sposobem, wcale nie trzeba uciekać się do gotowych mieszanek białkowych. Wystarczy kilka podstawowych składników, zawsze dostępnych w każdej kuchni.  

Źródło: Apetyczne Debiuty
Banan dostarczy tu węglowodanów. Jogurt wzbogaci nas w białko. Płatki owsiane zapewnią odpowiedni poziom błonnika. Zdrowe tłuszcze zawarte w maśle orzechowym pomogą zregenerować uszkodzone w trakcie wysiłku tkanki.  Dodatek bogatego w magnez kakao poprawi nastrój, a szczypta cynamonu doda ciekawego smaku.

Składniki na 1 dużą szklankę:
  • 1 mały jogurt naturalny [180g]
  • 1/ mały banan
  • 1 łyżka masła orzechowego active PRIMAVIKA
  • 1 łyżka płatków owsianych - zamiast białka serwatkowego
  • 1 łyżeczka kakao
  • szczypta cynamonu
  • 1 łyżeczka syropu z agawy - można pominąć, jeśli słodycz banana tu komuś wystarczy
  • woda niegazowana - aby rozrobić do preferowanej konsystencji - ja użyłam niewiele, bo lubię szejki gęste


czwartek, 21 kwietnia 2016

Jaja faszerowane hummusem

Pomysł na zdrowe śniadanie dla dwojga - nie ma to jak smacznie i pożywnie rozpocząć dzień!


Degustowałam już hummus oliwkowy firmy PRIMAVIKA w zdrowych i pożywnych FIT kanapkach. Tym razem kolej przyszła na hummus paprykowy.  

Musze przyznać, że pasta jest bardzo ciekawa w smaku. Dodatek papryki jest wyczuwalny, jej kawałki widoczne, choć nie wybija się na pierwszy plan - i tak być powinno, bo przecież to ciecierzyca ma tu grać pierwsze skrzypce. Według mnie taka kombinacja to idealna kompozycja smaków w hummusie łączonym z innym warzywkiem.

Ocet jabłkowy nadaje tu znaczącej kwaskowatości - nie każdemu może to pasować, choć ja akurat do takich nie należę, octu jabłkowego używam w kuchni regularnie i lubię jego posmak :)  

Kaloryczność produktu jest minimalna, a walory odżywcze i prozdrowotne ciecierzycy (z której został wykonany) - ogromne! Jak zwykle przy produktach PRIMAVIKA, z przyjemnością czytałam skład i nie musiałam obawiać się konserwantów, sztucznych barwników i aromatów, czy dodatku glutaminianu sodu. Po prostu wiem co jem! :)

Tym razem hummus postanowiłam wykorzystać w jajach faszerowanych, którymi uraczyłam siebie i Pana Męża na śniadanie :) Kwaskowaty i paprykowy posmak pasty idealnie mi się tu komponował z trochę nijakim smakiem jajka. Do tego garstka kiełków, kromka chleba własnoręcznie wypiekanego i zdrowe śniadanie dla dwojga gotowe!

Składniki na porcje dla 2 osób:

środa, 13 kwietnia 2016

Pieczone hot dogi pełnoziarniste

Ile w końcu jest tego ketchupu w ketchupie?


Wśród produktów przeznaczonych do testowania, jakie otrzymałam od PRIMAVIKA, znalazł się rodzynek ketchupowy pod marką PRIMAECO. Ta sama firma i ekologiczna, certyfikowana produkcja, ale pod odrębna marką BIO, która proponuje dania obiadowe, pasztety i paprykarze, buraczki, musztardy oraz ketchupy. 

Ketchup bez dodatku cukru dla dzieci BIO przedstawiany jest przez producenta jako przetwór dla zdrowego brzucha, który zawiera pomidory z upraw ekologicznych i jest bezcukrowym zamiennikiem tradycyjnych sosów. Szczególnych właściwości nadaje mu koncentrat soku jabłkowego, użyty dla wzbogacenia smaku. Ketchup jest więc produktem ekologicznym, bezglutenowym i bez dodatku soi - idealny również dla wegan i wegetarian.

Gdy tylko sięgnęłam po ketchup, od razu pozytywnie mnie do niego nastawiła szklana butelka, użyta jako opakowanie. Przez to na pewno zamknięto w niej więcej zdrowia w środku, skoro zawartość wymagała jedynie pasteryzacji, zamiast "ulepszania przeróżnymi dopalaczami" jak to się dzieje przy używaniu opakowaniach plastikowych. 

Jednak zawsze jest coś za coś. Wysoka butelka i gęsty ketchup to połączenie skutkujące w utrudnionym dobraniu się do zawartości, bo mazidło nie chce zbyt łatwo spływać. Ale za to jaka satysfakcja, gdy w końcu z powodzeniem dobiorę się do pomidorowego skarbu w środku :)

Ketchup sam w sobie jest dość słodki i mimo, że nie zawiera cukru, zdecydowanej słodkości dodaje mu koncentrat soku jabłkowego, którego jest w nim aż 50% ogólnego składu.

Przyznam szczerze, że jak dla mnie za dużo tej słodyczy, a za mało pikanterii. No ale skoro grupa docelową są tu dzieci (jak sama nazwa wskazuje), nie będę zbytnio wybrzydzać Dziecko ma przecież delikatne kubki smakowe, jeszcze nie spaczone pikantnym odżywianiem, w przeciwności do dorosłego.

I oto nasuwa się pytanie: to w końcu ile tego ketchupu jest w ketchupie

Najważniejsze, aby był z pomidorów, a nie ich koncentratu. Tutaj użyto właśnie pomidorów i to dokładnie 135g na 100g produktu. Proporcje te nie należą może do najwyższych wśród ketchupów dostępnych na rynku, ale nie są też najgorsze - nie ma to jak złoty środek :) A żeby wyrobić sobie takie przekonanie podejrzałam testy ketchupów na Powiedz dietom nie, Noizz, Wp.pl.

Jedyny zgrzyt w całości składu to guma guar użyta do zagęszczenia. No czemu, no?! Takie cudo i musiało się to świństwo w nim pojawić?

I tym zdecydowanym akcentem kończę moją recenzję i zapraszam na wypiek z wykorzystaniem ketchupu bez dodatku cukru dla dzieci BIO marki PRIMAECO. Smacznego! :) 


Składniki na 9 dużych bułek:
  • 80g masła
  • 1 szkl. mleka [250ml]
  • 30g świeżych drożdży
  • 350g mąki pszennej - tortowa typ 450
  • 150g mąki pszennej pełnoziarnistej - graham drobna typ 1850
  • 80g cukru
  • szczypta soli 
  • 1 żółtko
  • 9 parówek - długich i cienkich
  • kilka plastrów żółtego sera - wąskie, grubo krojone półplastry
  • 2 ogórki kiszone - średnie, pokrojone w plasterki
  • prażona cebulka - sklepowa :)
  • ketchup bez dodatku cukru dla dzieci BIO od PRIMAVIKA
  • musztarda
  • 1 białko - roztrzepane, do posmarowania bułeczek przed pieczeniem
  • czarny sezam - do posypania bułeczek przed pieczeniem

wtorek, 22 marca 2016

FIT kanapka z hummusem

Na śniadanie, lunch czy kolację - liczy się smak, bogactwo wartości odżywczych i wygląd!


Gorąco przyklaskuję akcji FIT Kanapka organizowanej na Durszlaku. Autorka postuluje o stworzenie bazy pomysłów na zdrowe kanapki, do której można by sięgnąć przy braku inspiracji śniadaniowej - i nie tylko.

Ja w mojej propozycji postawiłam na wersję warzywną. Chciałam przetestować hummus jako główny składnik, w połączeniu z kilkoma, powszechnie dostępnymi w każdej lodówce, dodatkami. A czemu hummus? A bo na zdrowie mi to wyjdzie! :) [źródło: www.portal.abczdrowie.pl]

  1. Jako że składa się głównie z ciecierzycy, hummus jest doskonałym źródłem białka o wysokiej wartości odżywczej - a to z kolei przydaje się moim kościom, mięśniom i skórze. 
  2. Cieciorka polecana jest osobom o podwyższonym poziomie cholesterolu - ja akurat nie mam z nim problemów, ale profilaktycznie nie zaszkodzi. 
  3. Ciecierzyca zawiera substancje chroniące komórki przed czynnikami rakotwórczymi, czyli poprzez regularne spożywanie wzmacnia barierę ochronna organizmu i pozwala skuteczniej bronić się przed nowotworami.
  4. Hummus jest bogaty w błonnik pokarmowy, dzięki któremu układ trawienny lepiej funkcjonuje.
  5. Pasta sezamowa jest często składnikiem hummusu, a ziarna sezamu są bogate w zdrowe, jednonienasycone kwasy tłuszczowe, dzięki którym można zgubić zbędne kilogramy - przyda się na diecie!
  6. Pasta sezamowa i cieciorka w hummusie są bogatym źródłem żelaza - anemio żegnaj! 
  7. Składniki odżywcze znajdujące się w hummusie pomagają regulować i utrzymywać na stałym poziomie cukier we krwi - dla mnie jak znalazł, bo miewam z tym problem!

środa, 9 marca 2016

Chleb z nerkowcami i masłem orzechowym

Skoncentrowany, orzechowy smak w pysznym chlebie razowym


Długo nosiłam się z wypróbowaniem przepisu z bloga Kornik w kuchni na Chleb orzechowy. Jakoś zawsze coś stawało na drodze. A to orzechów mi akurat zabrakło. A to mąka razowa się skończyła. A to zapomniałam drożdży zakupić w sklepie.

W końcu odhaczyłam wszystko co niezbędne z listy składników i wzięłam się za wypiekanie. Dla fanaberii smakowej zamieniłam orzechy włoskie na orzechy nerkowca i zamiast tradycyjnego masła użyłam masła orzechowego, smażonego z nerkowców.

Wybaczcie mi tę kryptoreklamę, ale nie mogę się oprzeć, aby nie pochwalić wyrobów orzechowych PRIMAVIKA. Masło smażone z nerkowców jest już kolejnym, jakie degustuję tej firmy i zdecydowanie wystawiam mu wysokie noty zarówno za smak, konsystencję i skład. Gęste, gładkie, o skondensowanym smaku nerkowców. 99% orzechów to bardzo dobra zawartość pośród tego typu produktów dostępnych w sklepach. Produkcja bez użycia glutaminianu monosodowego i innych "świństw", to niewątpliwa zaleta. Brak powszechnego obecnie "dopełniacza", jakim jest soja, to już w ogóle fenomen. No i ten smak!  Mistrzostwo! Słów brak, polecam samemu spróbować :)

Wracając do chleba, z racji dużej ilości mąki razowej, wyszedł mi on mocno zwarty i twardawy. Miałam duże wątpliwości odnośnie oryginalnego przepisu i tak nierównomiernej w nim proporcji mąk - ponad dwa razy więcej tej razowej, niż zwykłej - gdyż przeważnie piekę odwrotnie

Przyznam szczerze, że wątpliwości te były słuszne, bo chleb miał niezbyt zachęcającą strukturę. Być może pieczenie w garnku rzymskim - tak jak było to w oryginale - dałoby lepsze efekty. Za to smaku nie będę się czepiać. Rewelacja! Trzaskające w zębach orzechy nerkowca połączone z aromatem masła orzechowego, idealnie się tu sprawdziły!


Składniki na 1 średni bochenek:
  • 2 łyżki masła z nerkowców smażone PRIMAVIKA
  • 350g mąki żytniej razowej - razowa drobna typ 2000
  • 115g mąki pszennej - luksusowa typ 550 
  • 1 łyżeczka cukru trzcinowego
  • 1 i 1/2 łyżeczki soli
  • 20g drożdży
  • 275ml ciepłego mleka
  • kilka łyżek ciepłej wody - w razie potrzeby, dla rozluźnienia ciasta przy wyrabianiu
  • 125g orzechów nerkowca - posiekanych nożem

niedziela, 28 lutego 2016

Pełnoziarniste ciastka Pieguski z masłem orzechowym

Ciastka pełne czekoladowej dobroci i orzechowej gładzi


Czasami tak mam, że pewne smaki za mną "chodzą". Nieważne, że w domowej szufladzie cukierniczych skarbów obecne były ciastka czekoladowe, kolorowe żelki i karmelowe cukierki. Co z tego?! Nie było w niej niestety nic orzechowego. A mój organizm orzechów się domagał stanowczo i żadnym substytutem nie chciał się zaspokoić.


Pierwsza myśl to złapać się za słoik masła orzechowego. Po chwili myśl przeszła w czyn i masło orzechowe zaczęło znikać systematycznie łyżka za łyżką. 

A co gdyby tak masło orzechowe z czymś wybitnie słodkim połączyć? Tak narodziła się idea poniższych ciastek Piegusków, pełnych czekoladowej dobroci i orzechowej gładzi.

Pokrótce o głównym, użytym w ciastkach, składniku. 

Mix orzechowy crunchy producenta PRIMAVIKA to kompozycja 4 smaków: prażonych orzeszków arachidowych, smażonych orzechów nerkowca, prażonych migdałów i orzechów laskowych

Orzechowej dobroci w nim pełno, bo aż 99% po zliczeniu wszystkich procentów. I to się ceni, że producent nie dopełniał słoika jakimiś "ulepszaczami"



 
Mały zgrzyt w składzie stanowi jedynie olej palmowy, na którym smażono nerkowce. Na sól morską przymykam oko, bo w kuchni jej na co dzień używam i sobie chwalę. 

A co najważniejsze, produkt wytwarzany kompletnie bez użycia glutaminianu monosodowego - GMO. No po prostu wiem co jem!

Mix orzechowy jest przyjemnie chrupiący, ma widoczne kawałki orzechów, nie jest za słony i pachnie obłędnie. Ach, czemu ten słoik taki mały?!


Pieguski już pojawiały się na blogu, ale nigdy jeszcze w pełnoziarnistej wersji. A dodatek masła orzechowego to już zupełna rozpusta! Wcześniejsze propozycje to:

 
Składniki na 2 i 1/2 blachy ciastek:

  • 3/4 kostki masła (150g) - musi być miękkie, czyli wyjąć wcześniej z lodówki i zostawić na ok. 30 min. w temp. pokojowej; istotne aby koniecznie użyć masła a nie margaryny czy podróbki masłowej – smak i konsystencja ciastek zależy od tego! 
  • 2 łyżki masła orzechowego - czubate
  • 1 szkl. cukru 
  • 1 jajko - całe
  • 1/4 łyżeczki soli 
  • 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej 
  • 1 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej - u mnie graham drobna, typ 1850
  • 1 szkl. mąki pszennej - u mnie tortowa
  • 2 tabliczki mlecznej czekolady - pokroić w kostkę

czwartek, 25 lutego 2016

PRIMAVIKA - w poszukiwaniu masła orzechowego idealnego

Ja testuję, a Ty wiesz co jesz i co kupujesz

Z firmą PRIMAVIKA, oraz jej ekologiczną marką PRIMAECO, zetknęłam się po raz pierwszy, gdy w pewnym markecie dumałam zamyślona przed półką z masłami orzechowymi. Wybór był ogromny, ja mocno niezdecydowana, a organizm stanowczo domagał się orzechowej gładzi na kanapce. 

W oko wpadła mi wtedy czarno-złota etykieta oraz czarna nakrętka eleganckiego, niewielkiego słoiczka. Z ciekawości sięgnęłam po Masło z nerkowców od PRIMAVIKA - 99% smażonych orzechów nerkowca w składzie. No proszę, nie ma to jak krótka lista składników, to lubię! 

Ostatnio moja dietetyczka radziła mi właśnie zwrócić baczniejszą uwagę na orzechy nerkowca, które spożywane regularnie, pomagają ochronić się przed cukrzycą typu 2-go - czyli tą pokarmową. Niski indeks glikemiczny nerkowców przeobraża je w rarytas diety diabetyka!


Natychmiast wzięłam do ręki kolejny słoik, tym razem Mix orzechowy crunchy, gdzie po zliczeniu procentów - orzeszki arachidowe, orzechy nerkowca, migdały i orzechy laskowe - też mi wyszło 99% dobroci orzechowej. Masło to stawia najwyraźniej na synergię składników odżywczych, bo każdy z typów orzechów ma je trochę inne, razem zaś tworzą bezbłędnie skuteczną i pożywną mieszankę.

Z premedytacją już wtedy szukałam wzrokiem kolejnego produktu. Do reki mi wpadło Bio Masło orzechowe 100% orzechów pod marką PRIMAECO - bez dodatku soli, cukru i oleju palmowego. Z etykiety krzyczały na mnie znaczki "DOL-EKO" oraz "Produkcja ekologiczna"

Generalnie staram się odżywiać świadomie i mieć pewność, że żywność, którą jem, miała jak najmniej do czynienia z nawozami sztucznymi. Imponują mi firmy, które troszcząc się o mój konsumencki żołądek, wytwarzają tradycyjnie bez syntetycznych środków ochrony roślin i mają swój proces produkcji pod ścisłą lupą.


Ręka sama już rwała  się w kierunku kolejnego słoika, tym razem z pro-sportowym wizerunkiem. Było to Masło orzechowe active - wyprodukowane bez użycia wzmacniaczy smaku. Bo przecież orzechy to bogate źródło energii dla pracujących mięśni oraz moc składników odżywczych i tych zdrowszych tłuszczy. Stąd masło orzechowe to idealna przekąska przed intensywnym treningiem. W planach miałam popołudniowy aerobik i już układałam w myślach komponenty koktajlu na maśle orzechowym, jakim zamierzałam się wcześniej uraczyć.

Efekt tej orzechowej eskapady był taki, że wróciłam do domu z zapasem masła na długie miesiące. No bo jak tu się zdecydować tylko na jeden słoik, gdy każdy zachęca inną "perełką" w składzie?! Ale nie martwię się, pochłonę wszystko na pewno :)


Przy kolejnych zakupach, już bardziej świadomie rozglądałam się po sklepie. Z dużą frajdą wyławiałam z półek kolejne artykuły z asortymentu PRIMAVIKA i PRIMAECO. Wszystko w szklanych opakowaniach, przez co pasteryzowane, a nie naładowane środkami konserwującymi. Z surowców ze sprawdzonych źródeł i od lokalnych rolników. I co najważniejsze pozbawione wielu "ulepszaczy", tak powszechnych w obecnej żywności - konserwantów, sztucznych barwników, aromatów, glutaminianu sodu.

W oczy rzuciły mi się zwłaszcza:
Więcej o powyższych przetworach już wkrótce. Będę nie tylko recenzowała jedząc, ale również kucharzyła i pichciła z ich udziałem :) 

Wersja do druku

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...