Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dania warzywne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dania warzywne. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 22 października 2017

Pieczone ziemniaki z obłędną skórką

Tak dobrych ziemniaków w życiu nie jadłam!

 
Ziemniaki pieczone to stała pozycja mojego menu obiadowego. Zwłaszcza w sezonie, gdy można dostać na bazarze młode ziemniaczki, często piekę je jako towarzystwo do obiadowego mięsa. Za przykład niech chociażby posłużą przepisy:

Tym razem jednak zapragnęłam, by ziemniak stanowił sedno potrawy, a nie był jedynie dodatkiem. Zamarzyła mi się obłędnie chrupiąca skórka oraz aromatycznie przyprawy z wierzchu, kryjące miękkie wnętrze idealnie przyrządzonego ziemniaka.

Pomysł podsunął mi autor bloga Magiczny Składnik, który zaprezentowane w przepisie ziemniaczki nazwał nieskromnie: obłędnymi - jak się okazało w zupełności słusznie! Cały trik polegał na tym, by warzywka te najpierw podgotować w osolonej wodzie - chłoną one wtedy lepiej smaki przy pieczeniu, a ich skórka staje się cudownie chrupiąca. Aromatu dodała tu marynata na bazie oleju z nietypowym dodatkiem prażonej cebulki - którą wciera się w podgotowane ziemniaki.

Powiem jedno: tak dobrych ziemniaków w życiu jeszcze nie jadłam! Wybornie miękki środek, na chrupko spieczone od zewnątrz, aromatyczne przyprawami - co tu dużo gadać, po prostu boskie! Zapraszam, spróbujcie sami :)


Składniki na 4 porcje:

  • 1 i 1/2 kg młodych ziemniaków - mniej więcej jednakowej wielkości
  • 8 łyżek oleju rzepakowego
  • 4 ząbki czosnku
  • 2 łyżeczki słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki
  • 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne
  • 1/4 łyżeczki czarnego pieprzu
  • 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego
  • 1 łyżeczka suszonego czosnku niedźwiedziego
  • 1 łyżeczka tymianku
  • 4 łyżeczki prażonej cebulki - drobno zmielonej w młynku do kawy
  • 1 łyżka soli - płaska; do gotowania ziemniaków

piątek, 6 maja 2016

Tarta warzywna pod kołderką z mozzarelli

Jak wypracować obiad w taki sposób, żeby się przy nim zbytnio nie napracować...?!


Bardzo często miewam takie dni, kiedy to nie chce mi się zbytnio dumać przy kucharzeniu, przygotowywać wymyślnych potraw i spędzać wielu godzin w kuchni nad efektownym obiadem. Stosuję wtedy wypraktykowaną metodę resztkowego gotowania, gdzie z kilku, zapodzianych w przepaściach szafek, głębinach lodówki czy czeluściach zamrażarki, składników, wychodzi mi szybkie, ale nadal całkiem zjadliwe danie. 

A że zgodnie z hasłem akcji, Błyskawiczny Piątek dziś mamy, prezentuję błyskawiczną w przygotowaniu tartę z gotowego ciasta kruchego, kilku rodzajów mrożonych warzyw, pod kołderką z mozzarelli. Nie napracowałam się tu zbytnio. W momencie gdy ciasto się podpiekało w piekarniku, ścierałam na tarce mozzarellę, gotowałam w garnku warzywa, blanszowałam na patelni szpinak i miksowałam białka ze śmietaną na farsz. Potem tylko połączyć to szybko w całość, podpiec w piekarniku i błyskawiczny obiad gotowy!

Na podsumowanie wspólnego, błyskawicznego pichcenia zapraszam na bloga DayliCooking - Codzienna kuchnia niecodzienna.

https://www.facebook.com/groups/228081887572455/?fref=ts

Składniki na 4 porcje na formę do tarty o średnicy 27cm: 
TARTA:
  • 1 opakowanie gotowego ciasta kruchego [350g] - u mnie firmy Henglein
  • 1/2 opakowania fasolki szparagowej mrożonej [około 220g] - ja akurat miałam jeszcze resztki zamrożonych zapasów własnych z poprzedniego sezonu
  • 2/3 szkl. mrożonego groszku
  • 1 opakowanie świeżych liści szpinaku [150g]
  • 3-4 ząbki czosnku - duże
  • 2 białka
  • 4 łyżki śmietany 18% 
  • 2 kulki mozzarelli [2x125g]
  • masło i bułka tarta - do wysmarowania i wysypania formy do pieczenia
  • 1 łyżka oliwy - do smażenia
PRZYPRAWY:
  • 1 łyżeczka suszonego czosnku niedźwiedziego
  • 1 łyżeczka ziół prowansalskich
  • 1 łyżeczka czosnku granulowanego
  • 1/2 łyżeczki soli cebulowej
  • pieprz ziołowy, pieprz cayenne, sól zwykła - do smaku

środa, 20 kwietnia 2016

Pieczarkowe wpadki i wypadki oraz zapiekanka pieczarkowo-ziemniaczana

Wielkimi krokami nadchodzi Światowy Dzień Pieczarek - 22 kwietnia już blisko!


Jak wieść gminna niesie, genezą pieczarki był ból brzucha pewnej francuskiej księżniczki. Pewnego dnia, wracając w powozie przez las do dworu, dostrzegła przy drodze dorodne grzyby. Natychmiast kazała zatrzymać konie i zebrać przyuważony plon. Grzyby zostały jeszcze tego samego dnia przyrządzone na kolację. Efekt tego taki, że domownicy ciężko się struli zaserwowanym specjałem, bo księżniczce udało się znaleźć muchomory.

W głowach ogrodników zaczęło jednak powoli kiełkować pytanie – jak wyhodować jadalne grzyby w kontrolowanych warunkach i nie zdawać się na te dziko rosnące, nie zawsze korzystne dla zdrowego brzucha? Wersalscy ogrodnicy starali się uprawiać pieczarkę na wolnym powietrzu. Niestety bez powodzenia.
 
Tu historia pieczarki napotyka nagle kompletny zwrot akcji. Niejaki Chambry, chłop z miejscowości Passy (jesteśmy nadal we Francji, roku pańskiego 1811) odkrył pewnego dnia, iż obornik, który zrzucił do opuszczonych kamieniołomów, po kilku miesiącach zaowocował wspaniałą hodowlą grzybów. A wszystko to dzięki stałej temperaturze i wilgotności panującej w wydrążonych w skałach pieczarach.

Chłop natychmiast wyczuł nosem (nietrudne to było wśród tylu odchodów) złoty biznes! Napotkał tylko pewien trudny do rozwiązania problem - jak zintensyfikować produkcję i nadal utrzymać w ręku jej tajemnicę???

Z nieoczekiwaną pomocą przyszedł Napoleon, który w 1813 roku ogłosił mobilizację rekrutów. Sprytny Chambry natychmiast zaoferował schronienie i pożywienie uciekającym przed poborem młodzieńcom, zyskując w zamian tanią i dyskretną siłę roboczą.

Zazdrośni sąsiedzi szybko jednak przyuważyli, że Chambry, który jak dotąd nie miał oszałamiających sukcesów w eksperymentach hodowlanych, sprzedaje pieczarki całym rokiem, nawet w środku suchego lata. Jakoś tak mimochodem ogłoszono nagle dekret zakazujący eksploatacji starych kamieniołomów. Tajemnica wyszła na jaw!

Hodowlą pieczarek zaczęło raptownie zajmować się całe Passy. Miejscowość stała się szybko najważniejszym paryskim dostawcą tych grzybów. Z biegiem czasu hodowla zaczęła być popularna także w stolicy. Pieczarki, początkowo nazywane grzybami Passy zyskały miano Champignons de Paris – grzybami z Paryża. [źródło: kucharz.wieszjak.polki.pl]

Ale dość babrania się w historii okraszonej obornikiem! Czas na przepis z wykorzystaniem tego szlachetnego grzyba. Prezentuję prostą i szybką w przygotowaniu zapiekankę pieczarkowo-ziemniaczaną z sosem beszamelowym. Przepis bierze udział w akcji kulinarnej Pieczarkowy Tydzień 2016 na Durszlaku i Mikserze kulinarnym.


Składniki na 2 porcje - piekłam w 2 małych naczyniach do zapiekania:
ZAPIEKANKA
  • 3-4 ziemniaki
  • 200g świeżych pieczarek 
  • 1 pomidor 
  • sól, pieprz czarny, czosnek granulowany, ulubione zioła  - do smaku
SOS BESZAMELOWY:
  • 1  łyżka masła
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 1/2 szkl. mleka
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej - płaska
  • sól i pieprz czarny - do smaku

środa, 25 listopada 2015

Pasztet z czerwonej soczewicy

Dietetycznie, zdrowo i warzywnie


Był już Pasztet drobiowy. Był jego wegetariański odpowiednik, czyli Pasztet z cukinii i to do tego w mocno dietetycznej wersji. Tym razem naszła mnie ochota na soczewicę w pasztecie!

Przepis zawdzięczam Ciotce, która piecze go regularnie i niezmiennie raportuje błyskawiczne znikanie potrawy z talerza. Nawet Wujo – zagorzały mięsożerca! – pasztet zajada ze smakiem. Zanęciła mnie więc ogromnie do wypróbowania receptury i oto tego efekty :)

 

Składniki na keksówkę o wymiarach LxWxH 30x12x8cm:

SOCZEWICA:
  • 2 szkl. soczewicy czerwonej
  • 2 liście laurowe
  • 1 łyżeczka Vegety - płaska
  • ¾ szkl. wody
PASZTET:
  • 3 cebuleśrednie
  • 3 marchewki średnie
  • 3 łodygi selera naciowego
  • ¼ szkl. oleju rzepakowego - do duszenia cebuli, marchewki i selera
  • 4 ząbki czosnku
  • 3 łyżki koperku
  • ½ szkl. płatków owsianych
  • 1 łyżka papryki słodkiej
  • 1 łyżeczka papryki ostrej - płaska
  • 2/3 łyżki majeranku
  • 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
  • ¼ łyżeczki pieprzu czarnego
  • 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 1/3 łyżeczki Vegety
  • ½ łyżeczki soli
  • 3 jajkaśrednie
  • 2-3 łyżki słonecznika - do posypania pasztetu przed pieczeniem

czwartek, 12 czerwca 2014

Tarta ze szparagami, porem i pomidorami

Sezon szparagowy w pełni - należy korzystać, piec i gotować póki można!

 


Wczoraj było idealne ciasto na tartę. Dziś w takim razie musiała pojawić się stosowna tarta :) Poniżej propozycja na obiad - sycąca, smaczna i kolorowa.

Składniki na formę do tarty o średnicy ok. 27cm - wymiar denka:
  • 1 porcja ciasta na tartę - przepis własny TU
  • 1 mała, podwójna pierś z kurczaka (300g)
  • pęczek zielonych szparagów (700g)
  • 1 duży por (100g) - jego biała i lekko zielona część; ciemnozielone liście warto umyć, poporcjować i zamrozić do wykorzystania jako warzywo do zupy
  • kilka sztuk pomidorków czereśniowych (100g)
  • 2 jaja - całe
  • 100g sera żółtego - startego na dużych oczkach tarki - mój był akurat w plasterkach, więc po prostu pokroiłam go w drobna kosteczkę
  • 150ml śmietany 18%
  • 1 łyżka mąki pszennej 
  • 1 łyżeczka cukru - do gotowania szparagów
  • sól, pieprz ziołowy, przyprawa do kurczaka - do smaku, można eksperymentować z ulubionymi przyprawami
  • 1 łyżka oliwy z oliwek - do smażenia kurczaka

czwartek, 22 maja 2014

Dietetyczny pasztet z cukinii

Wy-Google-any w przestworzach netu. 

 

W planach mieliśmy z Panem Mężem przedłużoną wizytację Rodziny i tym samym wyjazd poza domowe pielesze na dobrych kilka dni. Lodówkę przed wyjazdem wyczyściliśmy ze wszelkich szybko psujących się produktów. Ostała się jedynie samotna cukinia, nie grzesząca już świeżością. No przecież nie zostawię warzywa na pastwę bakterii, żeby zastać jedzenie grozy po powrocie… 

GOOGLE poszło w ruch i traf padł na pasztet z cukinii – wlazł mi w oko przepis autorstwa Gosi B. z bloga jedz i smakuj.

Cukinia została więc zapakowana w torbę razem z wydrukowanym przepisem i pojechała z nami wizytować Rodzinę.   

Podczas wspomnianej wizytacji, gdy brzuchy zostały już napełnione mamusinym jadłem, plotki zostały wymienione, a TV jak zwykle nadawało ten sam film po raz enty... nadszedł czas na pasztetowy debiut cukinii. 

Składniki na 1 keksówkę - u mnie o wymiarach 30x12x8 cm (LxWxH): 
  • 1 kg młodej cukinii - żeby moja cukinia nie była samotna, towarzyszyła jej koleżanka z mamusinej lodówki, czyli łącznie 2 średnie sztuki
  • 3 jaja 
  • 1 duża marchew - u mnie 3 średnie sztuki, aby było bardziej kolorowo 
  • 1 duża cebula 
  • 3 ząbki czosnku - u mnie 1 łyżeczka czosnku granulowanego, ale następnym razem dam nawet więcej 
  • ¼ szkl. oleju 
  • ¾ szkl. bułki tartej 
  • ½ szkl. płatków owsianych - zwykłych np. "górskich"
  • przyprawy do smaku - u mnie: 1 łyżeczka  soli, ½ łyżeczki pieprzu ziołowego, 1 łyżeczka tymianku, 1 łyżeczka ziół prowansalskich

Wersja do druku

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...