poniedziałek, 2 czerwca 2014

Łosoś na wodzie a'la Okrasa

Czy smażenie na wodzie w ogóle jest wykonalne? Jasne że tak! Świetnie sprawdza się przy rybie.

 


Smażenia na wodzie nauczyła mnie moja dietetyczka. Wcześniej nie pomyślałabym, iż w tak prosty sposób, niesamowicie szybko i kompletnie bez użycia tłuszczu, można przygotować smaczną rybę. 

 
Dodatkową inspirację zapodał mi Okrasa w swoim programie "Okrasa łamie przepisy". W odcinku 31 wybrał się "Na ryby do Gdańska" - czyli dla mnie po sąsiedzku, jako że mieszkam w Gdyni. Zachwyciła mnie wersja łososia na soku z ogórków kiszonych. Dziwne połączenie, ale smakuje wybornie!

Oryginalny przepis przewiduje 4 porcje, moja modyfikacja jest 1-osobowa (Pan Mąż nie jest rybolubny...).



Składniki na porcje 1-osobową:
  • 1 dzwonko łososia 
  • skórka i sok z 1/3 cytryny - do zamarynowania ryby
  • 1 łyżeczka masła - wyłącznie dla dodania smaku ostatecznemu sosowi, choć wiem że nie powinnam... ach ta dieta...
  • 1 ząbek czosnku
  • 100ml soku z kiszonych ogórków
  • 1 łyżeczka miodu - u mnie ciemny, gryczany
  • 1 mały ogórek kiszony 
  • 1 dymka - biała część i szczypiorek (akurat ten ostatni u mnie "wyszedł" jeszcze podczas śniadania, musiałam się obyć bez)
  • rozmaryn - do smaku - świeży lub suszony
  • sól, pieprz - do smaku

Rybę dokładnie umyć, osuszyć, wklepać w nią sól i pieprz z obu stron. Następnie obetrzeć na nią skórkę z 1/3 cytryny i skropić sokiem cytrynowym. Odstawić do lodówki na 1 godz., żeby smaki się "przegryzły".


Na patelnię wlać wodę na głębokość ok 0,5cm i ją zagotować. Dołożyć wtedy masło i czosnek pokrojony w kosteczkę. Chwilę pogotować i dodać sok z kiszonych ogórków oraz miód. Kiedy miód się rozpuści, dorzucić ogórka kiszonego pokrojonego w małą kosteczkę, białą część dymki poszatkowaną w krążki oraz świeży, pocięty drobno rozmaryn. Kiedy wszystko się zagotuje, włożyć dzwonko łososia i smażyć ok 6-7 minut, polewając wywarem rybę - nie trzeba wtedy przewracać ryby na drugą stronę, ugotuje się ona od gorącego wywaru, lanego łyżką.

Rybę wyjąć na talerz. Wywar jeszcze chwilę pogotować na wolnym ogniu, aby go zredukować do gęstszego sosu.

Łososia podawać z tak powstałym sosem i posypanego szczypiorkiem - u mnie akurat brak, użyłam odrobinę świeżego rozmarynu. Jako dodatek świetnie pasuje tu kasza jęczmienna i ogórki małosolne.


Okrasa polecał też zamianę ogórka kiszonego i soku ze słoja od tychże ogórków, na ogórka małosolnego i sok z kiszenia małosolnych. Na pewno wypróbuję taką wersję wkrótce, bo przecież sezon na małosolne już powoli raczkuje.


4 komentarze:

  1. Przyznam, że jak zobaczyłem ten przepis miałem pewne wątpliwości. Sam prowadzę bloga i eksperymentuję w kuchni, ale połączenie miodu i ogórków kiszonych wydało mi się co najmniej bardzo dziwne i odpychające. Nie zraziłem się jednak i postanowiłem spróbować wykonać przepis i zaskoczony mogę go z pełna odpowiedzialnością polecić. Dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że mimo wstępnych oporów przepis wypróbowałeś :) Uwierz, ja na początku też byłam sceptyczna, ale smak końcowy naprawdę działa! Mimo, wydawałoby się, kompletnie skrajnych składników ;)

      Usuń

Miło, że wpadłeś. Proszę, zostaw po sobie ślad... Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)

Wersja do druku

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...