Choć z natury zbytnio mięsożerna nie jestem, od czasu do czasu nachodzi mnie niemożebna ochota na mięsiwo. Potrafię wtedy zajadać się mięsem bez zbędnych dodatków w postaci ziemniaków, makaronu czy kopytek. Talerz z solidną porcją aromatycznie przyrządzonego mięsa wystarcza mi do szczęścia - no może pozwolę sobie do niego dołożyć krzynę zieleniny.

Tym razem moja kulinarna chcica nakręciła swe kubki smakowe na kurczaka. A że lato w pełni, słońce i upał za oknem, nie przemawiały do mnie ciężkie, mięsne sosy, tylko mięsiowo w bardziej lżejszej wersji. Te wymagania spełnił z nawiązką kurczak grillowany!
Kurczaka zamarynowałam dzień wcześniej w wonnym zestawie przypraw: sól, pieprz ziołowy i suszony czosnek niedźwiedzi. Aby czosnkowej dobroci było tu jeszcze więcej, mięso wysmarowałam dodatkowo kremowym w konsystencji sosem czosnkowym od FOLWARK.
Następnego dnia, solidnie przesiąknięty czosnkiem kurczak, trafił wprost na patelnię grillową. Zapach podczas smażenia był obłędny! A moje kubki smakowe podczas jedzenia - satysfakcjonująco zaspokojone :)
Z racji niedużej pracochłonności dania, dodaję przepis do cotygodniowej akcji Błyskawiczny Piątek. Jej podsumowanie można znaleźć u mnie na blogu: Błyskawiczny Piątek - Podsumowanie z dnia 30.06.2017r.
Składniki na 2 porcje:
- 2 podwójne piersi z kurczaka - duże
- 1-2 łyżeczki suszonego czosnku niedźwiedziego
- sos czosnkowy FOLWARK - do zamarynowania mięsa
- sól, pieprz ziołowy - do smaku
- olej rzepakowy - do smażenia