Ciasto marchewkowe należy do grona moich ulubionych wypieków. Robiłam je już ze słodkim dodatkiem rodzynek: Ciasto marchewkowe z rodzynkami, oraz w towarzystwie kokosa, żurawiny i korzennych przypraw: Piernikowe ciasto marchewkowe z kokosem i żurawiną.
Generalnie lubuję się w słodkościach, przy przyrządzaniu których używa się warzywa jako głównego składnika. Wszelkie ciasta z marchwią, cukinią, burakiem czy szpinakiem to jest to, co kocham nie tylko za smak, ale również za innowacyjny skład. Fascynuje mnie fakt, że warzywko kompletnie w wypieku jest niewyczuwalne, mimo, że stanowi jego pokaźną część. Jest to dobry sposób na przemycenie powyższych do codziennej diety, gdy domownicy niezbyt się w nich lubują. Składnik kluczowy pozostaje wtedy moją słodką tajemnicą :) Nie ma co zdradzać swoich kulinarnych trików zbyt łatwo :)
Nie zdążyłam niestety w miniony weekend dołączyć do akcji organizowanej przez Ciasto na niedzielę pt. Słodkości z warzywami. Dodaję przepis z opóźnieniem, ale z frajdą wcale nie mniejszą w odzewie na wspólne wypiekanie :)
- 200g marchwi - zważona po obraniu; zetrzeć na drobnych oczkach tarki
- 1 szkl. mąki pszennej - u mnie tortowa
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 szkl. cukru
- 1 mały cukier wanilinowy [16g]
- 1/3 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika
- 2 jaja
- 1/2 szkl. oleju
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
Marchewkę umyć, oskrobać i zetrzeć na najdrobniejszych oczkach tarki - bądź posłużyć się elektryczną szatkownicą - mój ukochany nowy nabytek :)
Włączyć piekarnik i pozwolić mu się w międzyczasie nagrzewać do 170C.
Do jednej miski przesiać przez sitko mąkę wraz z proszkiem do pieczenia. Dodać cukier, cukier wanilinowy, sól i przyprawę do piernika. Wszystko razem wymieszać. Nie dodawać jeszcze sody! - dopiero na końcu, gdyż za wcześnie wejdzie w reakcje z reszta składników.
W drugiej misce rozbełtać widelcem jajka i połączyć je z olejem.
Do miski ze składnikami sypkimi, dodać składniki mokre i wymieszać krótko mikserem - ciasto będzie dość gęste, nie przejmować się, takie ma być. Dołożyć startą marchew i zmiksować do połączenia z resztą - ciasto się w tym momencie trochę rozluźni. Dopiero teraz dołożyć sodę oczyszczoną i szybko ją wmieszać.
Ciasto przełożyć do formy silikonowej - można tez użyć metalowej keksówki, tylko wcześniej należy wyłożyć ją papierem do pieczenia.
Formę wstawić do nagrzanego do 170C piekarnika i piec ok. 40-45 minut - środkowy poziom, grzałka góra-dół, bez termoobiegu. Stan upieczenia sprawdzać testem patyczka.
Ciasto nie potrzebuje już polewy czy lukru, bo słodyczy nadaje mu marchewka. Smacznego :)
WYPIEKAŁAM WSPÓLNIE Z:
Posty
Muszę koniecznie wypróbować ten przepis. Koleżanka kiedyś przyniosła do pracy ciasto marchewkowe i było pyszne ;)
OdpowiedzUsuńNo proszę jak się złożyło - ja też pierwszy raz marchewkowego próbowałam od koleżanki z pracy :) I od tego czasu zapałałam do niego miłością ogromną! :)
UsuńMarchewkowe ciasto robimy najczęściej w okolicach grudnia <3 Ale teraz też byśmy sobie takie zjadły :D
OdpowiedzUsuńJa z tym ciastem zawsze miałam problem - uwielbiam je jeść o każdej porze roku, ale nie cierpię trzeć marchewki! Nie obywało się więc przeważnie bez wyzysku Pana Męża, który kaleczył paluchy przy tarciu z zaklęciami na ustach :P Teraz zaopatrzyłam się w fikuśną, elektryczną szatkownicę i problem z głowy! Marchewkowe zamierzam robić co najmniej raz w miesiącu :D
UsuńMy wygrałyśmy robot kuchenny, który raz dwa trze marcheweczkę na malutkie oczka :D Nie mam Pana Męża, więc musimy sobie inaczej radzić :P
UsuńHmmm... Pan Mąż alternatywnym zamiennikiem robota kuchennego - no tak prawdę mówiąc, to bywa to niekiedy prawdą ;) Hmmm... Chyba nie przyznam mu się do takich porównań :P
UsuńMniam jak ja lubię takie ciasta :-)
OdpowiedzUsuńCudownie wilgotne i długo świeże, prawda? :)
UsuńPyszne ciasto marchewkowe, a do tego z małą zawartością cukru :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie, że się podoba :)
UsuńCiasto wspaniale smakuje bo zrobiłam je dzisiaj do kawy.I tak to właśnie powróciły do mnie wspomnienia bo wiele lat temu piekłam je moim dzieciom a teraz one już mają swoje dzieci a ja nadal po długiej przerwie dzięki Twojemu wspaniałemu przepisowi zaczęłam je piec dla siebie i męża.Dziękuję Ci Joasiu za przypomnienie mi tego przepisu i pozdrawiam Cię serdecznie.Jola z Dolnego śląska.
OdpowiedzUsuńJak to niesamowicie przyjemnie czytać tak miłe słowa i wiedzieć, że przepis się przydał i smacznie zaspokoił :) To największy komplement dla blogera kulinarnego, gdy jego przepisy są przez czytelników wykorzystywane w praktyce :) Pozdrawiam Jolu przeserdecznie!
Usuńwyszedł mi smaczny zakalec niestety;(
OdpowiedzUsuńŁoj czemu? U mnie zawsze rośnie jak szalone.
Usuń32 years old Software Consultant Derrick Matessian, hailing from Erin enjoys watching movies like Divine Horsemen: The Living Gods of Haiti and Drama. Took a trip to Old Towns of Djenné and drives a Jaguar D-Type. sprawdz innych uzytkownikow
OdpowiedzUsuńRobi się je w sekundę.
OdpowiedzUsuń