Choć osobiście "bezglutenowcem" nie jestem, to i tak mam ogromną frajdę przy wymyślaniu bezglutenowych potraw pod gusta żywieniowe niektórych znajomków, którzy co jakiś czas wpadają do mnie w gości.
Tym razem wenę kulinarną skierowałam w kierunku deseru do towarzystwa popołudniowej kawce. Zaszalałam tu twórczo, bo wpasowałam się nie tylko w warunek: BEZ glutenu, ale udało mi się również spełnić kryterium: BEZ nadmiaru kalorii. Tak więc mimo że to słodkość, to okazała się satysfakcjonująco dietetyczna :)
A wszystko za sprawą mąki kokosowej - u mnie akurat odtłuszczona mąka kokosowa EFAVIT - którą zastąpiłam o wiele bardziej tłuste wiórki kokosowe. Ma ona bowiem dwa razy mniej tłuszczu niż typowe wiórki kokosowe, więc przy dbaniu o linię jest wyśmienita.
Gdyby ktoś miał wątpliwości zapewniam, że mąka kokosowa nadaje się nie tylko do pieczenia. W przeciwieństwie do tradycyjnej maki zbożowej, może być jedzona na surowo, stąd świetnie sprawdza się jako aromatyczny dodatek do jogurtów, koktajli i deserów na zimno. Ma lekko słodkawy posmak, stąd nie potrzebuje do towarzystwa zbyt wielu substancji słodzących, a w porywach w ogóle daje się przy niej wykluczyć dodatkowe cukry.
Reasumując, do kawy zapodaję dzisiaj zdrowy i lekki deser o kokosowym posmaku, obfity nasionami chia i soczysty świeżą brzoskwinią. Krzyna słodyczy do filiżanki czarnego, aromatycznego trunku na podwieczorek - ideał! :)
Bezglutenowa mąka kokosowa EFAVIT jest możliwa do zakupienia w internetowym sklepie ze zdrową żywnością o wdzięcznej nazwie GUILTFREE.
Składniki na 1 porcję:
- 2 łyżki nasion chia [szałwia hiszpańska]
- 1/3 szkl. wody kokosowej z mleka kokosowego w puszce - odsączona od śmietanki kokosowej; jeżeli akurat nie posiadamy, można zastąpić mlekiem sojowym
- 1/3 szkl. mleka sojowego
- 2 łyżeczki Odtłuszczonej mąki kokosowej EFAVIT
- 1 brzoskwinia - średnia
- 1 łyżeczka syropu z agawy - można zastąpić miodem lub syropem klonowym
- płatki kokosowe - do ozdoby i posypania z wierzchu
Deser najlepiej zacząć przygotowywać dzień wcześniej wieczorem, gdyż nasiona chia potrzebują czasu, aby napęczniały.
W miseczce zalać nasiona chia schłodzonym mlekiem sojowym oraz wodą kokosową. Dosypać 1 łyżeczkę mąki kokosowej - lub więcej, jeśli ktoś woli deser mocno aromatyczny kokosem. Wymieszać i odstawić do napęcznienia. Przez pierwszą godzinę często mieszać, aby rozbić powstające grudki. Potem wstawić do lodówki na noc do napęcznienia.
Następnego dnia zmiksować blenderem wyszorowaną pod bieżącą wodą brzoskwinię - wraz ze skórką - z 1 łyżeczką mąki kokosowej oraz 1 łyżeczką syropu z agawy. Parę plasterków brzoskwini można zostawić do dekoracji.
Napęczniałe nasiona chia wyjąć z lodówki. Nie potrzeba do nich już dodawać słodzika w postaci syropu z agawy. Posłodzenie brzoskwini w zupełności tu wystarczy.
Do szklanego pucharka przełożyć na dno zmiksowaną z dodatkami brzoskwinię. Na to przelać napęczniałe nasiona chia. Na wierzchu ułożyć plasterki brzoskwini oraz szczyptę płatków kokosowych.
Podawać zimne od razu po zrobieniu. Do popołudniowej kawki - deser idealny! :)
Pyyychota!
OdpowiedzUsuńTwój deser pysznie wygląda 😊
OdpowiedzUsuńU nas mąki kokosowej w kuchni zabraknąć nie może :D Uwielbiamy takie desery :)
OdpowiedzUsuńNiestety, nie mogę się przekonać do jedzenia tych nasion w formie rozpulchniona. Wolę na sucho dodawać do deserów lub musli :)
OdpowiedzUsuń