Kolejny Błyskawiczny Piątek w kalendarzu - ma być szybko, smacznie i bez komplikacji. Kwintesencją tej zasady w ramach cotygodniowej fejsbukowej akcji jest dla mnie właśnie leczo :) Tym razem z lekko nietypowym dodatkiem mięsa drobiowego i owocu tropikalnego.
Podusiła mnie tu zachęcająco do wykorzystania kurza pierś (zapomniana na tyłach lodówki już kolejny dzień) oraz reszta puszki ananasa (najwyższy czas był go już do końca spożytkować). Nie ma to jak resztkowe, eksperymentalne gotowanie :)
Leczo wyszło deliketniejsze niż zwykle w smaku za sprawą dodatku drobiu, ze słodkim posmakiem owocowym, ale przełamane pikanterią przypraw.
Tradycjonalistom polecam inną wersję tej potrawy o bardziej zdecydowanym charakterze: Leczo po węgiersku z kiełbasą jałowcową lub odmianę łagodniejszą i bogatą w warzywa: Leczo z kiełbasą, szynką i cukinią.
Jakich składników by tu nie użyć, leczo wybitnie wpisuje się w ideę akcji Błyskawiczny Piątek :) Jej podsumowanie można znaleźć na blogu Zacisze kuchenne.
Składniki na 4 solidne porcje:
- 2 papryki czerwone - duże
- 1 cukinia - mała
- 1 pomidor - duży
- 1 cebula - duża
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 puszki ananasa
- 1 kartonik passaty pomidorowej [500g]
- 1 pierś z kurczaka - mała
- 1/2 szkl. soku z ananasa - jaki pozostał po odsączeniu owocu z puszki; można dodać więcej jeśli lubimy leczo z dużą ilością sosu
- kilka kropel Tabasco
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki
- 1/4 łyżeczki czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka czosnku granulowanego
- 2/3 łyżeczki soli
Przygotować warzywa do krojenia: umyć, wytrzeć do sucha, obrać/wyciąć gniazda nasienne.
Kolejno kroić warzywa: cebulę - w dość grube półplasterki, czosnek - w drobną kostkę, paprykę - w większe kawałki, cukinię (ze skórką!) - w ćwiartki; pomidora (sparzonego i obranego ze skórki!) - w kostkę.
Jeśli używamy ananasa z puszki w plastrach, należy go pokroić w drobne kawałki.
Pierś z kurczaka umyć, osuszyć i pokroić w małe kawałki.
Na dużej patelni z grubym dnem - lub opcjonalnie grubym garnku - podsmażyć na umiarkowanym ogniu pierś z kurczaka, aż lekko się zarumieni. Zdjąć z patelni na talerz. Na tym samym tłuszczu podsmażyć cebulę do zeszklenia. Dodać czosnek i smażyć jeszcze przez minutę. Gdy się zezłoci, z powrotem wrzucić na patelnię kurczaka.
Dołożyć cukinię i chwilę wszystko podsmażyć - potrzebuje najdłuższej obróbki cieplnej z używanych warzyw. Dorzucić paprykę, dolać sok z ananasa i dusić pod przykryciem ok. 5 min aż trochę zmięknie. Od czasu do czasu wymieszać, aby warzywa się nie przypaliły.
Dodać świeżego pomidora oraz ananasa i poddusić kolejne 5 min do zagotowania.
Dołożyć passatę pomidorową oraz przyprawy i tabasco.
Dusić pod przykryciem ok 10-15 minut, aż warzywka będą miękkie. Nie szaleć z duszeniem, jeśli chcemy mieć warzywa na półchrupko.
Podawać z ulubionym pieczywem - ja zawsze wybieram nim sosik z dna miski z leczo :)
Danie wygląda bardzo apetycznie. Smaczny chlebuś zaserwowałaś.
OdpowiedzUsuńDzięki piękne Gosiu za dobre słowo :)
UsuńPo prostu uwielbiam te smaki :-) taki słodko kwaśny sosik :-)
OdpowiedzUsuńTalerz po leczo wylizywałam z niego do czysta - taki dobry! :D
UsuńTakie wersji jeszcze nie próbowałam. Ale brzmi pysznie.
OdpowiedzUsuńPolecam :) Hawajskie smaki pasują nie tylko do pizzy ;) W leczo też się sprawdzają :)
UsuńLeczo prezentuje się smakowicie :)
OdpowiedzUsuńSuper, że się podoba :D
Usuńuwielbiam leczo i chociaż jestem mięsożerna leczo może dla mnie istnieć tylko w wersji warzywnej. Smakowita propozycja ;)
OdpowiedzUsuńWidzisz jak to różne się przyzwyczajenia hołubi :) Ja z kolei lecza nie wyobrażam sobie bez kawałka kiełbaski lub mięsa :)
UsuńWspaniałe i niezwykle finezyjne połączenie <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jak zwykle przyjemność ogromna czytać Twoje słowa :)
UsuńIntrygujące :>
OdpowiedzUsuńDziękować :D
UsuńChyba spróbuję zrobić, jak mąż przyjedzie z trasy, będzie niespodzianka:)
OdpowiedzUsuńDobra żona jesteś :) Mój Pan Mąż na pewno częściej by chciał takie niespodziewanki zastawać po powrocie z pracy :P Przyznaję bez bicia, że obiady gotuje nieregularnie ;) Biedny musi często radzić sobie sam :P
UsuńMusimy koniecznie spróbować dodać ananasa do takiego leczo xD
OdpowiedzUsuńPolecam! Trochę tropików w rodzimym daniu ;)
UsuńCiekawa odsłona leczo. Zapisuję do wypróbowania. Dziękuję za udział w akcji psiankowatej ;) Już lada chwila na blogu pojawi się jej podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńCzekam z zapartym tchem, bo fajna akcja to była :)
Usuń