Przepis na dzisiejszy chleb, okraszę niewielką garścią kulinarnych wspomnień z minionej epoki PRL-u. Czym się wtedy najczęściej smarowało pieczywo? Oczywiście, że Paprykarzem Szczecińskim!
Jak wieść gminna niesie Paprykarz Szczeciński był wynikiem pomysłu racjonalizatorskiego na zagospodarowanie odpadów po wykrawaniu kostki rybnej z zamrożonych bloków rybnych. [źródło: Wikipedia]
Jego receptura wymyślona została w latach 60-tych podczas dalekomorskich połowów. Jak wspomina Bogusław Borysewicz, założyciel Zakładu PPDiU Gryf, w którym zaczęto ten specjał produkować: Kiedyś nasi technolodzy ze statków-chłodni spróbowali w którymś z afrykańskich portów lokalnego przysmaku czop-czop. Była w tym ryba, ryż i bardzo ostra przyprawa – pima. [źródło: Minist.Rolnictwa i Rozwoju Wsi]
Nazwa paprykarza jest podwójnym kłamstwem, gdyż czerwonego koloru nadaje mu koncentrat pomidorowy a nie papryka. Produkowany jest zaś aktualnie przez wiele różnych firm na terenie całego kraju, bynajmniej nie w Szczecinie. Na swoją obronę ma tylko to, że pewną jego część wyławia się w Zalewie Szczecińskim.[źródło: Nonsensopedia]
Tyle historii, czas przenieść się w czasy współczesne. A czemu by nie spróbować paprykarza w bardziej nowoczesnej odmianie, mianowicie z dodatkiem kaszy jęczmiennej? Królowa kasz: Wszechmocna Jaglanka ma iście wszechmocne właściwości odżywcze i zdrowotne. Wyjątkowo nie sprawdza się przy niej powiedzenie, że jeśli coś jest od wszystkiego, to jest do niczego. Dlaczego więc jej nie skosztować w postaci paprykarza? [źródło: Primavika]
Do domowego chleba codziennego, smarowidło w postaci Paprykarza wegetariańskiego z kaszy jaglanej od PRIMAVIKA, wyjątkowo dobrze pasuje. Na wierzch jeszcze plasterek ogórka kiszonego - albo i nie ;) - i pożywne śniadanie gotowe!
Składniki na 1 bochenek:
ZACZYN:
- 20g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka mąki
- 1/2 szkl. ciepłego mleka
- 500g mąki pszennej - u mnie sielska, typ 650; akurat skończyła mi się typowa chlebowa, typ 720
- 2 łyżeczki soli
- 3/4 do 1 szkl. ciepłej wody - dozować aby uzyskać odpowiednią konsystencję ciasta chlebowego
- 1 łyżka oleju
Do dużej miski przesiać przez sito mąkę. Dodać sól i olej. Wlać zaczyn. Stopniowo dolewać wodę. Całość wymieszać robotem - używając mieszadeł hakowych - aż powstanie elastyczne ciasto. W razie potrzeby można dolać kilka łyżek ciepłej wody lub dosypać garść mąki - gdyby konsystencja ciasta chlebowego była zbyt zwarta ub luźna.
Z racji, iż robot może nie dać rady dokładnie wyrobić ciasta, należy pougniatać je przez co najmniej 5 minut ręką - ja to robię w lekko opruszonej mąką misce, w której mieszałam składniki, ale można się posłużyć również stolnicą.
Wyrobione ciasto uformować w kulę i przełożyć z powrotem do miski - jej dno i boki opruszyć lekko mąką. Całość przykryć ściereczką kuchenną i odstawić na około 1 godzinę w cieple miejsce, dla podwojenia objętości.
Gdy ciasto wyrośnie, zbić je kilka razy pięścią - w celu odgazowania. Następnie krótko zagnieść, uformować podłużny bochenek i przełożyć na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia obsypanym lekko mąką. Przykryć ściereczką kuchenną i odstawić na 30 minut do napuszenia.
Chleb z wierzchu obsypać mąką - zapobiegnie to przypalaniu się skórki podczas pieczenia. Ponacinać w poprzek ostrym nożem.
Wstawić do nagrzanego do 220C piekarnika - grzałka góra-dół; w 1/3 wysokości piekarnika, bez termoobiegu - i piec 20 minut. Po tym czasie zmniejszyć do 190C i piec jeszcze około 20-25 minut.
Chleb jest upieczony wtedy, kiedy popukany z góry wydaje głuchy odgłos.
Paprykarz wegetariański to coś dla mnie; )
OdpowiedzUsuńJest świetnie doprawiony! Smakowo bardzo przypomina ten typowy rybny, choć ryżu i ryby w nim w ogóle nie ma :)
UsuńPrzepyszny chlebek <3 Nie pamiętam już kiedy jadłam paprykarz. Chyba czas sobie przypomnieć ten smak, a wersja wege bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńMnie zachwycił dodatek kaszy jaglanej :) Na ciepłej kromce swojskiego chleba taki paprykarz smakował wyśmienicie :)
UsuńPiękny i pyszny chlebek. A wiesz, że ja robię domowy paprykarz i dodaję czerwoną paprykę :) Teraz już nie kupuję, ale kiedyś bardzo lubiłam paprykarz szczeciński :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie mnie też już od jakiegoś czasu kusi aby taki domowy paprykarz zrobić :) Znajdę u Ciebie na stronce przepis? Z chęcią bym go wypróbowała :)
Usuńnie narzekać gotować
OdpowiedzUsuńCo racja to racja ;)
UsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana :)
UsuńOgólnie to uwielbiamy ten vege paprykarz jeść z gotowanymi warzywami ale z chlebem domowym musi też smakować pysznie :)
OdpowiedzUsuńZdrowo ozdobiona kromka chleba wtedy jest :D Fajny pomysł z tym wymieszaniem z warzywkami, muszę spróbować :)
Usuń