Dzisiejszy mój wypiek przygotowywałam w ramach fejsbukowej akcji organizowanej przez Ciasto na niedzielę. Wyjątkowo się przy tej zabawie z innymi uczestnikami tuliłam i ściskałam, bo piekliśmy Bułeczki przytulone! :)
Wybór pomysłów i przepisów mógł tu być przeróżny - zarówno na słodko, jak i na wytrawno; z nadzieniem, lub bez; z ciasta drożdżowego, jak i chlebowego. Bułeczki mogły służyć jako słodki dodatek do kawy, albo jako pożywne pieczywko na śniadanie. Ale najważniejsze - musiały być w blasze ciasno do siebie przytulone! :)
Postawiłam na lekką słodycz drożdżowego ciasta maślanego i kwaskowate nadzienie z domowego dżemu z czarnej porzeczki. Wyborne wyszło to połączenie! Ale zresztą oceńcie sami :)
ROZCZYN:
- 45g drożdży świeżych
- 50g masła
- 240 ml mleka
- 1 jajko + 1 żółtko - żółtko zostało mi po oddzieleniu od białka przeznaczonego do smarowania bułeczek przed pieczeniem
- 70g cukru
- 1 mały cukier wanilinowy (16g)
- 600g mąki pszennej
- 2 łyżki oliwy
- szczypta soli
- 3/4 słoiczka domowego dżemu z czarnej porzeczki - musi być gęsty i mocno odparowany, żeby nadzienie nie wylatywało ze środka
- 1 białko - roztrzepane widelcem
- polewa czekoladowa - do polania po upieczeniu
W rondelku rozpuścić na małym ogniu masło. Dodać mleko, cukier puder, cukier wanilinowy, jajko oraz żółtko. Rozmieszać widelcem do połączenia składników. Krótko podgrzać do uzyskania letniej temperatury rozczynu.
Do ciepłego płynu, dołożyć drożdże i dokładnie jeszcze raz wymieszać. Odstawić na 10 minut w ciepłe miejsce do "ruszenia".
Do dużej miski przesiać przez sito mąkę - w ten sposób się ją napowietrza i ciasto lepiej rośnie. Dodać sól i olej. Na końcu dołożyć rozczyn drożdżowy.
Wszystko wymieszać i wyrobić na gładkie, elastyczne ciasto - leniwiec kuchenny może z powodzeniem użyć miksera, bo ciasto nie jest mocno zwarte - tylko koniecznie z końcówkami w postaci mieszadeł hakowych, NIE trzepaków.
Ciasto ma odchodzić od brzegów miski, wtedy jest dobrze wyrobione - w razie potrzeby, gdyby masa była zbyt luźna, można podsypać trochę mąką. Ja generalnie do wyrabiania używam miski, ale jeśli komuś wygodniej, może posłużyć się stolnicą.
Miskę opruszyć mąką, przełożyć do niej ciasto, przykryć ściereczką kuchenną i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 60 min. do podwojenia objętości.
Po wyrośnięciu, ciasto zbić kilka razy pięścią - w ten sposób się je odgazowuje - i chwilę jeszcze powyrabiać.
Podzielić na 12 równych części i uformować z nich kule. Każdą rozwałkować na stolnicy na okrągły placek, na środek nałożyć czubatą łyżeczkę dżemu - lub 2 łyżeczki, dla łasuchów cukierniczych :) - dokładnie zlepić, by nadzienie się nie wydostało.
Tak przygotowane bułeczki ułożyć zlepieniem do dołu w formie wyłożonej papierem do pieczenia - układać jedna obok drugiej, pozostawiając pomiędzy nimi przerwy, bułeczki przytulą się podczas pieczenia - im większa blacha tym mniejszy stopień "przytulenia" :)
Blachę z ciastem przykryć ściereczką kuchenną i odstawić na kolejne 30 min. do wyrośnięcia.
Wyrośnięte bułeczki posmarować roztrzepanym białkiem.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w 180C ok 20 minut do zarumienienia. Po wystudzeniu można pokropić polewą czekoladową - akurat mi została resztka z dekoracji innego ciasta.
BUŁECZKI PRZYTULONE WYPIEKALI WSPÓLNIE:
~"~"~"~"~"~"~"~"~"~"~"~"~"~"~"~"~"~"~
https://czarrnaodkuchni.wordpress.com/2018/04/08/buleczki-z-truskawkami/
DORCIA W KUCHNI - Odrywane przytulane bułeczki
DORCIA W KUCHNI - Odrywane przytulane bułeczki
Pysznie wyglądają. Lubię ciasta drożdżowe, żałuję, że nie miałam w ten weekend czasu.
OdpowiedzUsuńTeż straszliwie żałuję, że nie bawiłaś się w ten weekend z nami. Może dasz radę w kolejny, Kochana? :*
UsuńExtra :) wyglądają bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńPrzepięknie dziękuję :)
UsuńTo jest coś co lubię :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://pelen-brzuszek.blogspot.com/
pozdrawiam,
Iza
Dobra buła nigdy nie jest zła! ;)
UsuńPyszniutkie okrąglutkie bułeczki�� w sam raz do porannej kawuni.
OdpowiedzUsuńDziekuje za wspòlne wypiekanie.
Ja również pięknie dziękuję Ci, Dorotko, za wspólną zabawę :*
UsuńPięknie się prezentują :) Kwaskowy dżem i słodkie maślane ciasto to pyszne połączenie :)
OdpowiedzUsuńSzklanka ciepłego mleka i można myślami zajść do raju <3
OdpowiedzUsuńZachwycają wyglądem.
OdpowiedzUsuń