Ja na piknik zawsze, wszędzie i z reguły bardzo chętnie! Posiłek "na łonie natury" jakoś tak zwykle bardziej mi smakuje i sprawia więcej przyjemności, niż ten "w domowych pieleszach". Tak więc chęcią są! Stosowne pożywienie też by się znalazło. Jednego tylko brakuje... Słonecznej, letniej pogody!
Aura ostatnio niestety nie rozpieszcza. Klimat za oknem, z tymi nieustającymi deszczami i chmurami, bardziej wczesną jesień przypomina, niż środek typowego lata. Lipcopad! - jak to skwitowała moja koleżanka.
Ale żeby ta "zepsuta" pogoda utrzymywała się nieprzerwanie i równomiernie. Człowiek by wtedy dosadnie aurę sklął, ale w końcu by się do tych niedogodności przyzwyczaił. Tymczasem za oknem istna rosyjska ruletka! Rano promienne słońce. Za chwilę mżawka dżdży. W południe znowu słoneczko zza chmur się wychyla i słupek rtęci rośnie w górę. Odwróci się na chwilę głowę, a tu czarne chmury na horyzoncie i burza grzmi i piorunuje! Po południu wiatr się ucisza i znowu można kontynuować nadmorskie plażowanie. I tak w kółko, i tak non stop... Szału można dostać, grrrr...
Wracając do kwestii pikniku i posilania się "na łonie przyrody". Jednak się nie odważę... Nauczona słoneczno-deszczowymi błędami i termometru wahaniami, piknik postanowiłam sprawić sobie pod dachem! Taka namiastka upragnionego wypadu na plażę, ale w ciepłym mieszkaniu i na niezawilgoconym podłożu stołu. Moja letnia sałatka makaronowo-warzywna też mi w takich okolicznościach natury bardzo smakowała :)
Przepis bierze udział w konkursie organizowanym przez MAKARONY POLSKIE pod chwytliwą nazwą: Zabierz Makarony Polskie na piknik! Trzymajcie za mnie kciuki :)
Składniki na 2 porcje:
- 50g makaronu klasyczne pióra od Makarony Polskie
- 6 liści sałaty
- 1/2 marchewki - dużej
- 1/2 młodej cukinii - małej
- 1/2 zielonej papryki - średniej
- 20 szt pomidorków koktajlowych/papryczkowych - u mnie żółte i czerwone
- 2 łyżeczki szczypiorku - drobno posiekanego
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżeczki soku z cytryny - można ewentualnie zastąpić octem jabłkowym, wtedy tylko 1 łyżeczka
- 1 łyżeczka suszonej bazylii - jak ktoś ma świeżą pod ręka to jeszcze lepiej! wtedy zwiększyć ilość do 1 łyżki
- sól, pieprz kolorowy - do smaku
Makaron ugotować w osolonej wodzie zg. z instrukcją na opakowaniu - ja preferuję twardość al dente, ale to już zależy od osobistych upodobań. Odcedzić, przelać na sitku lodowatą wodą i odstawić do zupełnego ostygnięcia. Uwaga! Nie wylewać wody od gotowania makaronu, jeszcze się przyda. Najlepiej przykryć garnek pokrywką, aby zbyt szybko nie ostygła.
Wszystkie warzywa dokładnie umyć - a jeszcze lepiej, wyszorować szczoteczką - pod kranem w ciepłej wodzie.
Pomidorki przekroić na połówki. Paprykę pokroić w paski. Cukinię oraz marchewkę pokroić w cienkie plasterki. Szczypiorek drobno posiekać.
Sałatę można porwać w ręku na drobniejsze kawałki i wymieszać z reszta składników - ja jednak wolałam ułożyć na niej sałatkę i potem konsumować całe liście skąpane w aromatycznym sosie sałatkowym.
Teraz przyda się woda, jaka została po gotowaniu makaronu. Doprowadzić ją do zagotowania i wrzucić pokrojoną cukinię i marchewkę. Blanszować we wrzątku około 1-2 minuty - w zależności od grubości plasterków. Odcedzić, przelać na sitku lodowatą wodą i odstawić do zupełnego ostygnięcia.
Przygotować sos do sałatki. W niewielkim naczynku wymieszać ze sobą oliwę, sok z cytryny, bazylię, sól i pieprz.
Do większej miski przerzucić wszystkie warzywa oprócz sałaty i szczypiorku. Dołożyć ostudzony makaron. Zalać całość przygotowaną zalewą oliwną i dokładnie wymieszać. Odstawić na 30 minut dla "przegryzienia się" smaków.
Talerz - lub plastikowy pojemnik, gdy ktoś odważy się zmierzyć z kapryśną i choleryczną pogodą - wyłożyć liśćmi sałaty. Przełożyć na to sałatkę. Z wierzchu posypać szczypiorkiem.
Zajadać ze smakiem w zaciszu domowego ogniska i wyobrażać sobie aktualne atrakcje piknikowania na plaży, przerywanego takimi rozrywkami jak: mżawka, piorunująca burza, urywający głowę wiatr...
Joasiu propozycja na piknik bardzo pyszna 😊Lubię makarony i mogę jeść codziennie ❤
OdpowiedzUsuńMnie makarony pasują pod tym względem, że można z nich łatwo przygotować poręczne danie na wynos - na piknik, do pracy, czy z innej okazji :)
UsuńSuper pomysł, mniam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się Joasiu, że Ci się podoba :)
UsuńApetyczna sałatka!
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana Di :*
UsuńBardzo apetyczna sałatka :) Na piknik lub spotkanie z przyjaciółmi, ale też na kolacje lub śniadanko jest idealna :)
OdpowiedzUsuńTo prawda! :) Właśnie kolejną jej porcję podjadłam dziś na obiad :)
UsuńPyszna sałatka :) Bardzo lubię makaron i Twoja sałatka na pewno by mi smakowała.
OdpowiedzUsuńSuper, że trafiłam w Twoje smaki :)
UsuńNic tylko pakować się i wyruszyć na piknik :D
OdpowiedzUsuńPiknik w deszczu chyba, bo u mnie znowu pada, grrrr ;)
UsuńŚwietna sałatka. I nie tylko na piknik :) Jedna uwaga. Makaron tylko al dente. Inaczej sztuka cierpi. Sztuka kulinarna oczywiście :)
OdpowiedzUsuńIt's not home made, however it's great. Purchase Suddenly Salad Bacon Ranch Pasta Salad. I ordinarily include cooked diced chicken (flame broiled would be extremely yummy) and sweet grape tomatoes cut down the middle in addition to some additional mayo, salt and pepper to taste. Women Faux Leather Jackets.
OdpowiedzUsuńYou have employed the cleaner to guarantee profound cleaning of the house's surfaces and not to clean every other thing lying around or you own. Along these lines, tide up your home and clear all the messiness to guarantee your cleaner stays occupied in cleaning the house as opposed to sitting around idly in first sorting out the stuff.
OdpowiedzUsuńhouse clean service
Rano promienne słońce. Za chwilę mżawka dżdży. W południe znowu słoneczko zza chmur się wychyla i słupek rtęci rośnie w górę. Homework Help For College Students Odwróci się na chwilę głowę, a tu czarne chmury na horyzoncie i burza grzmi i piorunuje! Po południu wiatr się ucisza i znowu można kontynuować nadmorskie plażowanie. I tak w kółko
OdpowiedzUsuń