Jaki tu chleb dziś upiec? Pszenny? Żytni? Pełnoziarnisty? Na zakwasie czy drożdżach? W blaszce, czy o naturalnym kształcie? Z dodatkami, czy typowy chleb codzienny? Hmm... tyle wariantów do wyboru, na co się tu zdecydować?
Stosuję wtedy sprawdzoną metodę "na ślepca". Nie ma to jak po omacku wybierać składniki, zawsze wpadnie wtedy w ręce coś ciekawego :)
Sięgam więc na ślepo do szafki z produktami i macam za mąką. Otwieram oczy - złapałam mąkę żytnią najwyraźniej - może być! Pomieszam ze zwykłą mąką pszenną i będzie dobrze. Macam po szafkach dalej - coś mi w rękach zachrzęściło. Ooo! Zupełnie zapomniałam o tych suszonych płatkach pomidorowych. Sprawdzą się w chlebie na pewno! Zaglądam do lodówki - resztka świeżych drożdży aż się prosi o wykorzystanie. Jeszcze tylko sięgam nie patrząc w kierunku półki z przyprawami... Wylosowałam paprykę słodką w proszku! W ten sposób składniki mojego dzisiejszego chleba mam już zaplanowane! Zabieram się za pieczenie :)
Składniki na 1 dużą keksówkę - o wymiarach LxWxH 30x10x7 cm:
- 350g mąki pszennej
- tortowa, typ 450
- 150g mąki żytniej - żurkowa, typ 1200
- 1 łyżeczka cukru
- 25 gramów świeżych drożdży
- 320ml letniej wody
- 1 i 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżeczki słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki
- 20g suszonych płatków pomidorowych od SKWORCU
Na środku zrobić zagłębienie, wkruszyć drożdże, zasypać cukrem i zalać jedną trzecią letniej wody. Wymieszać lekko środek, starając się zbyt dużo nie zagarnąć mąki z brzegów. Całość odstawić, aż zaczyn zacznie rosnąć na ok. 15 minut.
Po tym czasie dodać sól, obie papryki, płatki suszonych pomidorów i oliwę oraz stopniowo wodę i wyrobić - ja do wyrabiania używam miksera z mieszadłami hakowymi, bo mąka żytnia ma to do siebie, że jest mocno kleista. Ciasto powinno być elastyczne, ale będzie się trochę kleić się do dłoni - można w razie potrzeby dosypać odrobinę mąki lub dolać trochę wody, dla uzyskania odpowiedniej konsystencji. Jeśli mikser nie będzie dawał rady, można dokończyć wyrabianie rękoma.
Wyrobione ciasto przełożyć do miski, przykryć ściereczką kuchenną i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na 1 godzinę. W tym czasie powinno 2-3 razy zwiększyć swoją objętość.
Po tym czasie uderzyć w ciasto kilka razy pięścią żeby je odpowietrzyć. Foremkę
keksową wysmarować masłem i obsypać kaszą manną - preferuję ją od bułki tartej, bo się tak nie przypala. Włożyć do niej ciasto, opruszyć lekko mąką, naciąć na skos kilka razy ostrym nożem i ponownie zostawić na
1 godzinę do wyrośnięcia - aż mniej więcej podwoi swoją objętość.
Chleb piec ok. 35-40 minut w nagrzanym do 200C piekarniku - u mnie 1/3 wysokości piekarnika, grzałka góra-dół, bez termoobiegu. Czas pieczenia zależy mocno od piekarnika - trzeba obserwować stopień zarumienienia chleba.
Studzić wyjęty z blaszki na metalowej kratce.
Bardzo fajny chleb.Osobiście suszone pomidory mogę jeść na śniadanie, obiad i kolację .
OdpowiedzUsuńHeh, podzielam Twoje zamiłowanie do pomidorowej diety :D
UsuńWspaniały i bardzo apetyczny chlebek. Uwielbiam suszone pomidory, a w chlebku muszą smakować wybornie. Świetne połączenie :D
OdpowiedzUsuńNie omieszkam przyznać, że połączenie suszonych pomidorów z papryką się tu sprawdziło :)
UsuńAch, najlepszy :D
OdpowiedzUsuńBo domowy! :D
UsuńMniam porywam dużą pajdę :-)
OdpowiedzUsuńNaści, Kochana, nawet i dwie pajdy ;)
UsuńJak ktoś ma talent i miłość do pichcenia to ze wszystkiego mu pyszne cuda wyjdą :D
OdpowiedzUsuńO raju, jak mi miło, aż się zarumieniłam od tak uroczego komplementu :)
UsuńAsiu wyśmienity chlebek :) poproszę kromeczkę :)
OdpowiedzUsuńKromeczka zapodana na śniadanko ;) Szkoda że tylko wirtualnie, bo z chęcią podzieliłabym się i w realu :)
UsuńFantastyczny chleb ;D Pyszności!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne :)
Usuńwygląda mega apetycznie, dawno nie piekłam chleba, muszę to nadrobić;)
OdpowiedzUsuńKochana koniecznie! Ja w większości swój chleb jadam, pieczywo w sklepie tylko sporadycznie kupuję :)
Usuń