Strony

wtorek, 15 marca 2016

Gdyńska oferta lunchowa - słów i fotek kilka z edycji I-szej

Bardzo pozytywnie postrzegam projekt działający w ramach miasta Gdynia pod nazwą Szlak Kulinarny Centrum Gdyni.

Jak sami o sobie piszą: Jest to pomysł promujący zwiedzanie miasta w bliskiej relacji z dobrą kuchnią. Lokale na szlaku to przede wszystkim restauracje o Gdyńskim rodowodzie, podobnie jak sama Gdynia zrodzone z "morza i marzeń". [źródło: http://www.kulinarnagdynia.pl]

Kulinarna Gdynia to nie tylko wydarzenia czysto kulinarne, ale również różnego rodzaju eventy, koncerty, muzyka na żywo, degustacje, promocje w zrzeszonych lokalach i wiele, wiele innych. 


Co roku biorę udział w Weekendzie Kulinarnym, kiedy to za symboliczne 5 czy 10 PLN można skosztować wyrafinowanych dań i porównać smaki w najlepszych gdyńskich restauracjach i knajpkach. Moje zaszłe relacje do poczytania i pooglądania tutaj:  

W mijającym sezonie jesienno-zimowym Szlak Kulinarny zachwycił mnie kolejnym, świetnym pomysłem - Gdyńską Ofertą Lunchową. Restauracje biorące w niej udział w dni powszednie od godz. 12 do 15, oferowały lunch w promocyjnej cenie 12 PLN. 

Z rabatu można było skorzystać na podstawie kuponu wydawanego w InfoBoxie, a każdy lokal rewanżował się stosowną naklejką do wklejania na tymże kuponie. Każdy uczestnik, który spałaszował 12 obiadów w przewidzianych 12 miejscach i zebrał za to 12 naklejek, mógł brać udział w losowaniu atrakcyjnych nagród. 

Oferta lunchowa odbywała się w mijającym sezonie w trzech edycjach: I - 21.09.-20.11.2015; II - 21.11.2015-20.01.2016; III - 21.01.-20.03.2016.

Poniżej słów i fotek kilka z wizyt w niektórych lokalach biorących udział w edycji I Oferty Lunchowej. Miłego oglądania! :)
_________________________________________________________________

GŁÓWNA OSOBOWA - ul. Abrahama 39 - owoc romansu kuchni z barem :)

W ramach promocji można było skosztować dania dnia. Akurat trafiłam na karkówkę w piwie i musztardzie, z pieczarkami, pieczonymi ziemniakami i smażoną kapustą.
Karkówka miękka i rozpadająca się na widelcu, pieczarki w musztardowym sosie wprost bajeczne, młode ziemniaczki pysznie w skórce zapieczone i aromatyczna, smażona kapusta. Czegóż chcieć więcej?
Ano piwa chcieć więcej! Regionalne piwo pszeniczne do karkówki pasowało idealnie :) Wyszłam najedzona i zadowolona. Wrócę tu jeszcze!
_________________________________________________________________

PIQNIQ NALEŚNIKARNIA - ul. Świętojańska 105 - królują tu naleśniki, choć nie tylko! 

W Ofercie Lunchowej codziennie do wyboru 2 zestawy. Zdecydowałam się na rollo naleśnikowe ze szpinakiem i suszonymi pomidorami w sosie paprykowym i sałatką z roszponki.
Porcja ogromna, danie przepyszne, zestaw smaków obłędny! Nie byłam w stanie przestać jeść :)
Na pewno tu wrócę, by spróbować innych naleśników, w tym koniecznie tych faszerowanych rybą oraz na spaghetti naleśnikowe. A do tego świeży, na miejscu wyciskany, sok marchewkowy. Ach, rozmarzyłam się :)
_________________________________________________________________

TAJ MAHAL - ul. Abrahama 86 -  oryginalna, pachnącą masalą, kuchnia północnoindyjska

Znalazłam tu 2 opcje do wyboru: danie wegetariańskie i mięsne. Powyżej szaszłyk drobiowy macerowany w aromatycznych przyprawach, podany z chlebkiem naan i firmowym sosem.
Na talerzu ser grillowany z papryką i pomidorem. Do chlebek naan który restauracja sama wypieka i sos firmowy.
Danie zachwycające smakiem i niesamowitym aromatem przypraw. Chlebek naan najlepszy jaki w życiu jadłam. Skład sosu to tajemnica lokalu i słusznie, bo taka finezyjna mieszanka smaków byłaby trudna do podrobienia. Jedyny zgrzyt to mała porcja. Niestety nie był to obiad, a jedynie mikro-danie degustacyjne. Ale nic to, i tak tam wrócę!
_________________________________________________________________

COZZI - ul. Władysława IV 49 F - klasyki kulinarne ze słonecznej Italii, uzupełnione autorskimi przepisami szefa kuchni
 
W ofercie danie dnia, więc codziennie coś innego do wyboru, to lubię :) Trafiłam akurat na wątróbkę w cebuli i gruszkach z pieczonymi ziemniakami i sałatą w sosie winegret. Bardzo mi się spodobała idea podawania sosu w oddzielnym naczyniu, by klient sam mógł doprawić sałatę według własnego smaku.
Wątróbka idealna! Gruszka rewelacyjnie się tu komponowała smakiem. Danie teoretycznie mało skomplikowane, ale szef kuchni tchnął w nie ducha nowoczesności. Bardzo przyjemne doznanie kulinarne :)
Na pewno jeszcze tu wrócę, tym razem aby skorzystać już z typowego menu dnia. Jest to miejsce z bardzo przyjemną atmosferą i bajecznymi zapachami dobiegającymi z kuchni :)
_________________________________________________________________

BIAŁE WINO I OWOCE - ul. Świętojańska 9 - Tu można zacząć dzień od filiżanki świeżo mielonej kawy, a w porze obiadowej szef kuchni zaspokoi każdy apetyt

W promocji był zestaw obiadowy dnia. Na początek: rosół po kaszubsku. Przyznam, że w takiej wersji jadłam rosół po raz pierwszy i chcę więcej! W środku dużo mięsa z kurczaka, ziemniaki, starte i krojone warzywa i mnóstwo pikanterii. Niby zwykły rosół, a jednak z mocnym efektem WOW!
Drugie danie to grillowany schab z pieczonymi ziemniakami i winną cebulą. Porcjo trzeba było trochę szukać na talerzu, wielkością nie przytłaczała. Ale smak wynagrodził wszystko!
Schab idealnie ugrillowany, aromatyczny, nadal miękki i wilgotny w środku. Cebula pysznie doprawiona. Całość bardzo smaczna. Na 5 z plusem!
_________________________________________________________________

TRIO - ul. Starowiejska 29-35 - doborowe trio, czyli kuchnia polska, europejska i światowa

2 zestawy do wyboru w ramach Oferty Lunchowej. Ja zdecydowałam się na zupę pomidorową z domowym makaronem oraz szaszłyk drobiowy z ziemniakami z wody i zestawem surówek. Zupka całkiem, całkiem - pełna smaku!
Szaszłyk idealny, dużo zapieczonych warzyw, w tym moje ukochane pieczarki :) Ziemniaki niestety kompletnie rozgotowane i wręcz niejadalne - były wyjątkowo "z wody", bo woda z nich pływała nawet na talerzu. Czy to tak trudno dobrze odcedzić ziemniaki???
Podsumowując: znośne, typowo stołówkowe żarcie, jakie jadałam kiedyś na studiach. Nic specjalnego, ale też nie najgorsze. W sam raz :)
_________________________________________________________________

KARCZMA BOROWEJ CIOTKI - ul. Zwycięstwa 36/108 - gdzie łączy się tradycyjne domowe smaki kuchni kaszubskiej z nowoczesnością

W promocji danie dnia - gulasz wieprzowy z buraczkami. Obiad jak z kociołka babci. Wcale nie znaczy, że niedobry, wręcz przeciwnie, bardzo smaczny! Choć wcale nie wygląda ;)
Potrawa mało wyszukana, to za delikatnie powiedziane... Ale przyznaję, że faktycznie dobrze ugotowana, doprawiona i naprawdę zjadliwa! Poza tym porcja wielce solidna, zupę ogórkową zabrałam na wynos, bo już bym w siebie nie zmieściła :)
_________________________________________________________________

KAPITAN COOK - Ul. Jana Pawła II 2 - kuchnia morska w sąsiedztwie statków Błyskawicy i Daru Pomorza

Krótko mówiąc - ogromne nieporozumienie... Obsługa nic nie wiedziała o promocji; nie były dostępne żadne warianty oferty lunchowej, a tym bardziej promocyjne menu; co kucharzowi zechciało się przygotować - to dostałam
Na talerzu zaserwowane tagliatelle z wędzonym łososiem (w smaku jak ze sklepowej torebki) z warzywami (wygląda jak ogórek chyba, bo w smaku ciężko rozpoznać) w sosie śmietanowym (ble)
Wyszłam ogromnie rozczarowana i posiłkiem i obsługą (klient drugiej kategorii ze mnie był chyba...). Wyjątkowo mnie zniechęcili do powrotu już na pełnopłatny posiłek z tradycyjnego menu. Nigdy więcej!
_________________________________________________________________

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Jak będziesz w Gdyni, polecam odwiedzić osobiście chociaż niektóre z powyższych, na pewno się nie zawiedziesz :) No oprócz KAPITAN COOK - to akurat była kompletna porażka...

      Usuń

Miło, że wpadłeś. Proszę, zostaw po sobie ślad... Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)