Kupiłam ostatnio kilka doniczek świeżych ziół. Niestety w natłoku pracy zawodowej, zaaferowana licznymi zajęciami dodatkowymi, będąc w biegu na kolejną gimnastykę, czy zajmując się obróbką zaległych zdjęć blogowych - na śmierć zapomniałam zioła te regularnie podlewać.
Stąd stałam się posiadaczką roślinek mocno przywiędłych, które trzeba było na gwałtu rety natychmiast wykorzystać. Stąd pomysł na chleb mocno ziołowy. Wzorowałam się przepisem z Magazynu Kuchnia, modyfikując dodatki pod swój smak.
Składniki na keksówkę o wymiarach 30x10x8cm (LxWxH):
Ząbki czosnku zgnieść płaską częścią noża na desce - w ten sposób wydobywa się więcej aromatu i smaku z czosnku - a następnie pokroić w drobną kosteczkę.
- 400g mąki pszennej - u mnie luksusowa typ 550 polecana do wypieków drożdżowych
- 250ml mleka
- 30g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli - czubata
- 50g masła - rozpuścić
- po 1 łyżce świeżych ziół - drobno posiekanych, u mnie bazylia i oregano
- 1 łyżka świeżego szczypiorku - drobno posiekanego
- 4 ząbki czosnku
- 4 pomidory suszone z zalewy - duże
- 1 jajko - do posmarowania chleba przed pieczeniem
- masło - do wysmarowania formy przed pieczeniem
- kasza manna - do obsypania formy
Ząbki czosnku zgnieść płaską częścią noża na desce - w ten sposób wydobywa się więcej aromatu i smaku z czosnku - a następnie pokroić w drobną kosteczkę.
Pomidory suszone odsączyć z zalewy i pokroić w drobna kostkę.
Zioła i szczypiorek umyć, osuszyć i drobno posiekać.
Masło roztopić w garnuszku na palniku i odstawić do schłodzenia.
Drożdże rozmieszać w ciepłym mleku z 1 łyżeczką mąki i 1 łyżeczką cukru. Odstawić do wyrośnięcia na 10 min. w ciepłe miejsce aż rozczyn "ruszy". Używać wysokiego naczynia i pilnować, gdyż drożdże kipią ;)
Drożdże rozmieszać w ciepłym mleku z 1 łyżeczką mąki i 1 łyżeczką cukru. Odstawić do wyrośnięcia na 10 min. w ciepłe miejsce aż rozczyn "ruszy". Używać wysokiego naczynia i pilnować, gdyż drożdże kipią ;)
Do dużej miski przesiać mąkę - wpuszcza się w ten sposób bąbelki powietrza i ciasto lepiej rośnie. Dodać sól, roztopione masło oraz rozczyn
drożdżowy.
Wyrobić ciasto aż będzie elastyczne, gładkie i lśniące - leniwiec kuchenny może tu użyć miksera z mieszadłami hakowymi (nie trzepakami). Omącząna miske z ciastem przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 1 godz. do wyrośnięcia.
Wyrobić ciasto aż będzie elastyczne, gładkie i lśniące - leniwiec kuchenny może tu użyć miksera z mieszadłami hakowymi (nie trzepakami). Omącząna miske z ciastem przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 1 godz. do wyrośnięcia.
Formę keksową o wymiarach 30x10x8cm (LxWxH) wysmarować masłem i obsypać kaszą manną - kasza manna jest tu lepsza niż bułka tarta, zrobi się z niej chrupiąca skórka i nie ma tendencji do przypalania się, w przeciwieństwie do bułki.
Do formy włożyć ciasto i ponownie odstawić w ciepłe miejsce na ok. 1 godz. do wyrośnięcia.
Tuż przed pieczeniem wierzch chleba posmarować roztrzepanym jajkiem.
Wstawić do nagrzanego do 180C piekarnika i piec ok. 50-60 minut. Piec na dolnym poziomie w opcji gora-dół (bez termoobiegu) - jeśli chleb od góry zbyt mocno się przypieka, przykryć go folią aluminiową.
Gotowość chleba sprawdzać testem "suchego patyczka". Studzić wyjęty z blaszki na metalowej kratce.
Wspaniały, bardzo mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńWspaniały chlebek. Oj już sobie wyobrażam jego zapach :-))))
OdpowiedzUsuń