Ostała mi się resztka dyni z ostatnich zakupów bazarowych. Postanowiłam spożytkować ją w poniższym cieście.
Uwielbiam ciasta warzywne, właśnie ze względu na ich nietypowy skład. Degustując takie ciasto, a nie będąc świadomym dokładnej jego zawartości, ciężko się poznać, iż zawiera takie cuda jak marchewkę czy dynię. Ciasta warzywne, według mnie, wcale nie ustępują smakiem typowym cukierniczym słodkościom. A wręcz przeciwnie, ze względu na nietypowe dodatki, charakteryzują się nieprzeciętnym smakiem i aromatem.
Składniki
na średnią blachę o wymiarach LxW 28x24cm:
- 3 jaja
- szczypta soli - jej dodatek do jajek sprawia, iż lepiej się ubijają
- 1 szkl. cukru - jeśli nie planuje się ciasta oblewać polewą, lub dodawać do środka bakalii, koniecznie trzeba oddać więcej cukru, dodatkowe 1/3 szkl
- 1 mały cukier wanilinowy (16g)
- 1 i 2/3 szkl. mąki pszennej
- 1 i ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 i ½ łyżeczki sody oczyszczonej - marchew sama w sobie nie chce rosnąć, dlatego trzeba dołożyć większą ilość proszku i sody
- 1 łyżka cynamonu - czubata
- 1 szkl. oleju - niepełna
- 2/3 szkl. surowej marchwi - starta na tarce o drobnych oczkach i ugnieciona ściśle w szklance
- 2/3 szkl. surowej dyni - starta na tarce o drobnych oczkach i ugnieciona ściśle w szklance
- ½ szkl. kandyzowanej skórki pomarańczowej (100g) - lub inne dowolne bakalie wg.uznania
- Lukier lub polewa czekoladowa do polania gotowego ciasta – moja domowa polewa czekoladowa do znalezienia TU
Marchewkę oraz surową dynię obrać i zetrzeć na drobnych
oczkach tarki - ale nie tych do tarcia
ziemniaków na placki ziemniaczane - puszczą wtedy za dużo soku i w cieście może
pojawić się zakalec. Moją "miarką" są szklanki, w których
starte warzywka ugniatam dość ściśle, a następnie odciskam ewentualny sok.
W dużej misce zmiksować całe jaja ze szczyptą soli, cukrem i cukrem wanilinowym - cukry dodawać stopniowo. Ubić na puszysta masę - ja miksuję dobre 10 minut aż będzie przypominać w konsystencji gęsty kogel-mogel.
Do oddzielnego naczynia przesiać przez sitko mąkę z proszkiem do pieczenia, sodą i cynamonem - przesiewanie jest nie tylko po to, by usunąć ewentualne zanieczyszczenia, ale przede wszystkim, aby mąkę napuszyć i wtłoczyć w nią więcej powietrza - ciasto będzie wtedy lżejsze, a przy miksowaniu uniknie się grudek.
Do masy jajecznej dodać przesiane składniki oraz olej i krótko zmiksować. Na końcu dołożyć utartą marchew, dynię oraz skórkę kandyzowaną i krótko zmiksować - tylko na tyle aby połączyć składniki; jeśli mikser się buntuje przy zbyt ciężkiej robocie, wymieszać wszystko drewnianą łychą.
Kandyzowaną skórkę pomarańczową przygotowuję zwykle własnoręcznie - z cukru, soku oraz zdartej ze świeżych pomarańczy skórki pomarańczowej - i przechowuję w lodówce zawekowaną w słoiczki właśnie na takie okazje - wkrótce przepis na blogu.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać do niej ciasto, pomagając sobie łyżką.
Piec w nagrzanym do 180 C piekarniku ok. 45-50 min - na środkowym poziomie piekarnika w opcji góra-dół bez termoobiegu. Bliżej końca pieczenia sprawdzać patyczkiem stan upieczenia ciasta - suchy patyczek, można wyjmować!
Na wierzch koniecznie musi być wylany lukier lub polewa, inaczej ciasto będzie za mało słodkie.
Jeśli nie planuje się używać żadnej polewy, koniecznie do ciasta trzeba oddać więcej cukru - dodatkowe 1/3 szkl.
W dużej misce zmiksować całe jaja ze szczyptą soli, cukrem i cukrem wanilinowym - cukry dodawać stopniowo. Ubić na puszysta masę - ja miksuję dobre 10 minut aż będzie przypominać w konsystencji gęsty kogel-mogel.
Do oddzielnego naczynia przesiać przez sitko mąkę z proszkiem do pieczenia, sodą i cynamonem - przesiewanie jest nie tylko po to, by usunąć ewentualne zanieczyszczenia, ale przede wszystkim, aby mąkę napuszyć i wtłoczyć w nią więcej powietrza - ciasto będzie wtedy lżejsze, a przy miksowaniu uniknie się grudek.
Do masy jajecznej dodać przesiane składniki oraz olej i krótko zmiksować. Na końcu dołożyć utartą marchew, dynię oraz skórkę kandyzowaną i krótko zmiksować - tylko na tyle aby połączyć składniki; jeśli mikser się buntuje przy zbyt ciężkiej robocie, wymieszać wszystko drewnianą łychą.
Kandyzowaną skórkę pomarańczową przygotowuję zwykle własnoręcznie - z cukru, soku oraz zdartej ze świeżych pomarańczy skórki pomarańczowej - i przechowuję w lodówce zawekowaną w słoiczki właśnie na takie okazje - wkrótce przepis na blogu.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać do niej ciasto, pomagając sobie łyżką.
Piec w nagrzanym do 180 C piekarniku ok. 45-50 min - na środkowym poziomie piekarnika w opcji góra-dół bez termoobiegu. Bliżej końca pieczenia sprawdzać patyczkiem stan upieczenia ciasta - suchy patyczek, można wyjmować!
Na wierzch koniecznie musi być wylany lukier lub polewa, inaczej ciasto będzie za mało słodkie.
Jeśli nie planuje się używać żadnej polewy, koniecznie do ciasta trzeba oddać więcej cukru - dodatkowe 1/3 szkl.
Ciekwy przepis tego szukałam, nie trzeba z dyni robić puree, zapisuję :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie też lubię takie ciasta gdzie można dodać starta dynię, bez konieczności jej obróbki na puree :)
Usuń