wtorek, 22 listopada 2016

Surówka "śmieciówka"

Rześka, orzeźwiająca, bardzo prosta w przygotowaniu, ale jakże smaczna!


Moim ulubionym warzywnym dodatkiem obiadowym jest surówka zwana "śmieciówką". Wrzucam do niej wszystko co mi tylko w rękę wpadnie podczas przeglądania lodówki. Papryka w dwóch kolorach - nadaje się! Pomidor i cebula - obecne! Trochę kukurydzy wytrząśniętej z puszki - jest! A do tego dwie porządne garście Mixu Sałat z Rukolą FreshLine od Avit. Tak się miesza surówkę błyskawiczną!

Robi się ją raz dwa, najlepiej jeszcze w trakcie gotowania obiadu, tak by miała czas odpowiednio się "przegryźć" ze wszystkimi składnikami, podczas gdy kotlety dosmażają się na patelni. Idealny dodatek do klasycznego schabowego czy pieczonego mięsa :)


Składniki na 1 dużą miskę surówki:
  • 1/2 papryki zielonej - dużej
  • 1/2 papryki czerwonej - dużej
  • 1 pomidor - duży; obrany ze skórki
  • 1 cebula - mała
  • 1/2 puszki kukurydzy
  • 1/2 opakowania Mix Sałat z Rukolą FreshLine od Avit - umyte i gotowe do spożycia od razu po wyjęciu z opakowania
  • 1 łyżeczka soku wyciśniętego z cytryny 
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • sól, pieprz czarny - do smaku

poniedziałek, 21 listopada 2016

Zielony krem z papryki

Minimum wysiłku, a maksimum smaku :)


Jesienią nabieram zwykle ochoty na bogate warzywami zupy, a zwłaszcza na gęste zupy-kremy

Aura za oknem wyjątkowo o tej porze zachęca do spożywania gorącej dawki obiadowego płynu. Talerz pełen aromatycznej, zupnej dobroci przyjemnie rozgrzewa organizm walczący z wyskokami niesprzyjającej aury i wyśmienicie poprawia nadgryziony sezonową chandrą nastrój. 

A żeby zbytnio się nie przemęczyć przy gotowaniu, polecam wyjątkowo szybki i prosty w przygotowaniu krem warzywny z dodatkiem świeżej, aromatycznej papryki zielonej. Minimum wysiłku, a maksimum smaku :)


Składniki na 4 solidne porcje:
  • 1 litr wody
  • 1 kostka bulionu rosołowego 
  • 3 ziemniaki - średnie
  • 1 pietruszka - mała
  • 1/2 brokuła - małego
  • 1/2 cukinii - małej
  • 1/2 puszki zielonego groszku
  • 2 brykiety mrożonego szpinaku
  • 1 zielona papryka - duża
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • sól cebulowa, pieprz cytrynowy, pieprz cayenne, czosnek granulowany - do smaku
  • groszek ptysiowy od BRZEŚĆ - do posypania na talerzu

niedziela, 20 listopada 2016

Wędlina z nutą miodu, cynamonu i pomarańczy

Karkówka pieczona w korzenno-cytrusowej marynacie z kapką miodu - palce lizać!


Pierwszy raz biorę udział we wspólnej akcji amatorów kucharzenia w ramach Intergalaktycznego Gotowania. "Na tapecie" domowe, własnoręcznie przygotowywane wędliny, czyli Pieczemy mięso! Rodzaj mięsa: dowolny. Ale jest haczyk! Obowiązkiem było wykorzystać miód i cynamon - rzadko spotykane składniki przy typowych wędlinach. 

Nic to! I tak dałam radę :) Domieszałam kilka ulubionych przypraw, dorzuciłam trochę aromatu pomarańczy i otrzymałam wędlinkę na kanapki o iście rewolucyjnym, ale jakże pysznym smaku! 

Sama nie spodziewałam się takiego efektu - wędlinka wyszła mocno pachnąca pomarańczą, o słodkawo-ostrej, korzennej otoczce. Przyprawy z miodem i owocem idealnie si tu zgrały i razem, stworzyły eksplozyjne doznania smakowe :) Wypróbujcie i Wy - naprawdę warto!
 

MIĘSO:
  • 1 kg karkówki - zwarty i chudy kawałek
MARYNATA:
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • 1 łyżka soku wyciśniętego z pomarańczy
  • 1 łyżka miodu - u mnie wielokwiatowy
  • skórka starta z całej pomarańczy - na drobnych oczkach tarki
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1/2 łyżeczki papryki ostrej
  • 1/2 łyżeczki papryki słodkiej
  • 1/2 łyżeczki pieprzu białego
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
  •  1/2 łyżeczki soli
INNE:
  • sól, pieprz czarny - do natarcia mięsa przed marynowaniem
  • 4-5 cząstek pomarańczy

sobota, 19 listopada 2016

Ciastka Pieguski czekoladowo-pomarańczowe

Aromatyczna pomarańcza i słodka czekolada w domowych ciasteczkach


W ramach akcji Ciasto na niedzielę pieczemy aktualnie Wypieki z bakaliami. Pole do popisów kulinarnych jest tu ogromne, tak jak szeroki wachlarz bakalii do wyboru. Ciężko się na jedną rzecz zdecydować. Postanowiłam więc postawić na klasykę i jedna z moich ulubionych słodkości, a mianowicie domowe ciasteczka Pieguski - te "sklepowe" niech się przy nich schowają! ;)

Z Pieguskami już się mierzyłam w przeróżnych wariantach. Należą do tych słodkich wypieków, które nigdy się nie znudzą, bo za każdym razem można użyć innych, preferowanych bakalii. Właśnie dlatego tak idealnie wpisują się w założenia dzisiejszego wypiekania :)


Na poprzednie, Pieguskowe wariacje zapraszam poniżej:


Składniki na 2 i 1/2 blachy ciastek:
  • 1 kostka masła (200g) - musi być miękkie, czyli wyjąć wcześniej z lodówki i zostawić na ok. 30 min. w temp. pokojowej; istotne aby koniecznie użyć masła a nie margaryny czy podróbki masłowej – smak i konsystencja ciastek zależy od tego! 
  • 3/4 szkl. cukru - jeśli ktoś lubi ciastka bardziej słodkie, można użyć 1 szkl.
  • 1 mały cukier wanilinowy (16g) 
  • 1 jajko (całe) 
  • ½ łyżeczki soli 
  • 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej 
  • 2 ½ szkl. mąki pszennej - u mnie tortowa
  • 1 opakowanie kandyzowanej skórki pomarańczowej (100g)
  • 1 i ½ tabliczki mlecznej czekolady - pokroić w kostkę

piątek, 18 listopada 2016

Tartaletki z boczkiem i jajkiem

Tartaletki "na winie", czyli co się nawinie to do tartaletek!


Resztkowe gotowanie to według mnie wybitnie dopingujący wyobraźnię sposób na kucharzenie :) Gdy lodówka świeci pustkami, a leń patentowany sprzeciwia się wypadowi do pobliskiego sklepu na zakupy, gotowanie na bazie resztek jest często jedynym ratunkiem wypracowania sensownego obiadu. Ponadto jaka to frajda i ogromna satysfakcja, przygotować z kilku kompletnie odmiennych składników, idealnie skomponowany w smaku posiłek.

Ja tym razem przy moim kulinarnym eksperymentowaniu posiłkowałam się resztkami zamrożonego domowego ciasta półkruchego, parą cudem ocalałych w lodówce przed żarłocznym Panem Mężem jaj, kilkoma plastrami nie pierwszej już świeżości boczku oraz smętną, zwiędłą cebulą i resztkami sera feta. Lekko karkołomne zestawienie produktów w efekcie przerodziło się w całkiem smaczne i dające się szybko przygotować śniadanie, a mianowicie pysznie wypełnione tartaletki.

Idealnie wpasowały się one w trend akcji Błyskawiczny Piątek - szybko, smacznie i na temat :) Podsumowanie akcji dostępne na blogu Kulinarna Maniusia

https://www.facebook.com/groups/228081887572455/?fref=ts

Składniki na 2 tartaletki o średnicy 10 cm- porcja dla 1 osoby:
  • 3-4 plastry domowego ciasta półkruchego - ja przechowuje je zwykle w zamrażarce i odmrażam przed samym użyciem
  • 2 grubsze plastry boczku
  • kilka kawałków sera feta
  • 1/2 cebuli - małej; wymaga podsmażenia
  • 2 jajka
  • sól, pieprz - do smaku

czwartek, 17 listopada 2016

Krem dyniowo-marchewkowy

Dynia w zupie to jest to!


Dynia jest wielce wdzięcznym warzywem do gotowania. Nie tylko świetnie sprawdza się w przeróżnych, słodkich wypiekach, takich jak chociażby Drożdżówka z dynią i powidłami śliwkowymi  albo Ciasto marchewkowo-dyniowe ze skórką pomarańczową czy Korzenne ciasto dyniowe, ale również w wielu potrawach wytrawnych, od chleba poczynając: Chleb dyniowy z ziarnami słonecznika, a na zupach kończąc: Pikantny krem z dyni.

Tym razem wykorzystując dynię, pozostałam w tych bardziej płynnych klimatach. Prezentuję dziś kolejną propozycję na szybki, smaczny i pożywny obiad w postaci gęstej zupy-kremu. Połączenie dyni ze słodką marchewką wyśmienicie się tu sprawdziło!


Składniki na porcje dla 4 osób:
  • 3/4 litra wody
  • 1 kostka rosołowa 
  • kawałek dyni - bez skóry, wielkości 2 jabłek, u mnie resztka zamrożonego zapasu z minionego sezonu
  • 4 marchewki - średnie
  • 1 ziemniak - średni
  • 1 żółta papryka - mała
  • kawałek selera - wielkości 1 orzecha włoskiego
  • 1 pietruszka - mała
  • 1/3 łyżeczka  curry
  • 1/2 łyżeczki papryki słodkiej
  • 1/2 łyżeczki papryki ostrej
  • 1 łyżeczka czosnku granulowanego
  • 1/3 łyżeczki soli cebulowej
  • pieprz czarny, pieprz cayenne - do smaku
  • pestki dyni - do przybrania na talerzu
  • 1 łyża mąki ziemniaczanej - płaska; do zagęszczenia

wtorek, 15 listopada 2016

Bułki z puree marchewkowym w Listopadowej Piekarni

Pieczona marchewka w pieczywku to jest to!


Kolejny raz już dołączyłam do grona pasjonatów Piekarni Amber i razem z innymi blogerami kulinarnymi mierzyłam się z przepisem wybranym do wspólnego wykonania. Poprzednio był to Chleb z garnka z jagodami goji. Tym razem "na tapecie" znalazło się pieczywo z dodatkiem warzyw.

Gospodynią aktualnej Listopadowej Piekarni jest autorka bloga Posadzone i Zjedzone. Zgodnie z jej wyborem piekliśmy wszyscy bułeczki marchewkowe w uroczym, pomarańczowym kolorze i o lekko słodkawym smaku.

Zgodnie z zasadami wszyscy zabraliśmy się za kucharzenie w miniony weekend 11-13 listopada, a swoje dzieła piekarnicze zobowiązani byliśmy opublikować na blogach w następujący po nim poniedziałek 14 listopada dokładnie o godz. 20:00. Niestety trochę nie udało mi się z tymi zaleceniami zgrać czasowo, a konkretnie kompletnie zastrajkował mi internet - żesz nie miał kiedy stroić fochów, wrrrrr.... Stąd mój post opóźniony o cały dzień. Mam nadzieję, że mimo wszystko nie zdyskwalifikuje mnie to z grona Listopadowych Piekarzy :)

 
Składniki na 12 sztuk średnich bułek - inspiracja przepisem ze strony King Arthur Flour
ZACZYN:
  • 3/4 szkl. wody - szklanka w tym przepisie, to 250 ml
  • 1 i 1/4 szkl. mąki pełnoziarnistej pszennej - u mnie typ 1850, graham drobna
  • 5g świeżych drożdży
CIASTO WŁAŚCIWE:
  • 15g świeżych drożdży
  • 3 średnie marchewki - wcześniej ugotowane do miekkości
  • 2 szkl. mąki pszennej  - u mnie luksusowa typ 550
  • 1 kopiasta łyżka brązowego cukru - czubata
  • 1 niepełna łyżeczka soli - płaska
  • ziarna sezamu - do posypania bułeczek przed pieczeniem

środa, 9 listopada 2016

Chleb z kaszą jęczmienną

Chleb z dodatkiem kaszy? Dziwadło piekarnicze, ale jakie smakowite! :)


Z obiadu z dnia poprzedniego zostało mi sporo niedojedzonej kaszy jęczmiennej. Jakoś nie mieliśmy z Panem Mężem ochoty ponownie konsumować jej na dzisiejszy obiad. Z racji, iż nie lubię marnować resztek jedzenia, natychmiast zaczęłam razem z Wujkiem Google'm poszukiwać natchnienia, jak by tu ją zmyślnie wykorzystać.

W oko wpadły mi liczne przepisy na chleb z kaszą gryczaną. A co gdyby tak zamiast tej gryczanej, wykorzystać jęczmienną? Kasza jak kasza, efekt powinien być podobny. Jak pomyślałam tak zrobiłam i zabrałam się za wyrabianie ciasta na chleb z nietypowym dodatkiem kaszy jęczmiennej, jako jego głównym składnikiem.

Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania! Pieczywko upiekło się z twardą, chrupiącą skórką, ale nadal przyjemnie miękkie i wilgotne w środku. Smak wypieku był wielce przyjemny, z naprawdę niewiele wyczuwalnym posmakiem kaszy. Dzięki jej dodatkowi, chleb długo zachowywał świeżość i jedliśmy go z Panem Mężem z wielką ochotą przez kilka kolejnych dni.

Patent ten na pewno wejdzie do regularnego repertuaru moich wyczynów chlebowych. Nic się przecież w kuchni nie powinno marnować i resztki obiadowej kaszy jęczmiennej ciekawie będą znajdować w tym pieczywku zastosowanie również i w przyszłości.


Składniki na 1 dużą keksówkę - o wymiarach LxWxH 30x10x7 cm:
  • 1 i 1/2 szkl. ciepłej wody - u mnie zwykła "kranówa" 
  • 1 łyżka miodu - u mnie ciemny, gryczany
  • 1/2 łyżki soli 
  • 25g świeżych drożdży
  • 400g mąki pszennej - u mnie luksusowa, typ 550
  • 100g mąki pszennej pełnoziarnistej - graham drobna, typ 1850 
  • 1 szkl. ugotowanej kaszy jęczmiennej
  • 1/2 szkl. siemienia lnianego

wtorek, 8 listopada 2016

Sposób na idealną panierkę do kotletów schabowych

Chrupiący z zewnątrz i obłędnie soczysty w środku - oto kotlet idealny!


Alchemię przyrządzania idealnego schabowego kiedyś już na łamach bloga przedstawiałam - Sposób na soczyste kotlety schabowe. Sednem sprawy było wtedy odpowiednio długie moczenie mięsa w miksturze jajecznej z domieszką kapki wody. Kotlety w tym czasie wchłaniały prawie całe jajko i to właśnie sprawiało, iż po usmażeniu były wyjątkowo soczyste.

Tym razem dzielę się trikiem na uzyskanie idealnie chrupiących kotletów schabowych, a to właśnie za sprawą odpowiedniej panierki. Aby takową uzyskać miesza się w proporcjach 1:1 bułkę tartą oraz mąkę pszenną razową. Kotlety obtaczane w takiej obsypce nie wchłaniają tyle tłuszczu podczas smażenia, co przy wykorzystaniu samej bułki tartej. Ponadto smażą się idealnie na chrupko z zewnątrz, zachowując w środku pożądaną soczystość.

Polecam patent wypróbować i wykorzystać przy okazji najbliższego podejścia do schabowych na obiad. Satysfakcja gwarantowana :)


Składniki na kilka/kilkanaście porcji kotletów:
  • 1kg schabu - mięso pokrojone na porcje
  • sól, pieprz czarny, przyprawa do mięsa - do przyprawienia
  • 3 całe jaja - średnie
  • 2 łyżki zimnej wody
  • bułka tarta - do panierowania
  • mąka żytnia razowa, pełnoziarnista typ 2000 - do panierowania, u mnie proporcje pół na pół z bułką tartą, sypane "na oko"
  • smalec - do smażenia; wg.mnie jest lepszy w tym przypadku niż olej, bo nadaje kotletom bardziej wyrazistego smaku; jak szaleć z kaloriami, to szaleć! :)

Wersja do druku

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...