wtorek, 6 września 2016

Buła z parówką na drugie śniadanie

Sprawdzony pomysł na drugie śniadanie do szkoły, pracy, czy zwyczajnie w domu, gdy złapie ochota na małe co nieco :)


Wrzesień w kalendarzu. Rok szkolny się niedawno rozpoczął. Dzieci do szkoły z drugim śniadaniem w tornistrze pośpieszają.

W naszym osobistym gospodarstwie domowych dzieci chwilowo brak. Pan Mąż już dawno poza wiekiem szkolnym. Tornistra do pracy nie dzierży. Ale drugie śniadanie ze sobą nadal chętnie zabiera!

A co najbardziej pasuje na drugie śniadanie? Oczywiście, że pożywna buła z parówką!

Temat buły smakowicie nadziewanej mam już niemalże opatentowany - tak często je robię! Żongluję tu tylko sposobem przygotowania ciasta drożdżowego oraz różnorodnością nadzienia. Do tej pory były już:
Dziś prezentuję drożdżowe bułki z mieszaniny mąk pszennej i żytniej, nadziane nieśmiertelną parówką, pieczarkami oraz żółtym serem. Intrygującego posmaku dodają im kawałki ananasa oraz solidny chlup Sosu madziarów od Folwark. I oto pożywna doza nadzianego szczęścia na drugie śniadanie podana! Pan Mąż, z taka bułą w plecaku, jakoś z większą chęcią do pracy podąża ;)


Składniki na 10 dużych bułek:
ZACZYN:

  • 80g masła
  • 1 szkl. mleka
  • 25g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka mąki
CIASTO:
  • 350g mąki pszennej - sielska, typ 650
  • 150g mąki żytniej razowej - pełnoziarnista, typ 2000
  • 80g cukru
  • szczypta soli 
  • 1 żółtko - białko zostawić do smarowania bułeczek przed pieczeniem
NADZIENIE:
  • 10 cienkich i długich parówek - używać parówek dobrej jakości, które maja ponad 90% mięsa
  • kilka grubych plastrów żółtego sera
  • 300g pieczarek
  • 1/2 puszki ananasa
  • 4-5 łyżek Sosu madziarów od Folwark
DODATKOWO:
  • 1 białko - do posmarowania bułeczek przed pieczeniem 
  • sezam naturalny - do posypania przed pieczeniem

Zaczyn

Masło roztopić w garnuszku na wolnym ogniu. Dodać mleko i podgrzać do letniej temperatury, co jakiś czas mieszając. Zdjąć z ognia, wkruszyć drożdże oraz dodać po 1 łyżeczce cukru i mąki - jako pożywki -  i rozmieszać do całkowitego rozpuszczenia. Odstawić do wyrośnięcia na 10 min. w ciepłe miejsce, aż rozczyn "ruszy" - używać wysokiego garnuszka i pilnować, gdyż drożdże mają tendencję do kipienia.

Ciasto

Do miski przesiać przez sito mąkę pszenną - w ten sposób się ją napowietrza i ciasto lepiej wyrasta przy pieczeniu. Dodać mąkę żytnią, cukier, szczyptę soli, żółtko jaja oraz zaczyn maślano-mleczno-drożdżowy. Wszystko razem wymieszać i wyrobić na gładkie, elastyczne, ale dość zwarte ciasto - można ewentualnie dolać 1-2 łyżki ciepłej wody, gdyby ciasto było zbyt gęste.


Leniwiec kuchenny, może przy wyrabianiu pomóc sobie mikserem - ale z mieszadłami hakowymi, NIE trzepakami. W końcowej fazie zagniatania lepiej posłużyć się ręką, bo ciasto wychodzi dość zwarte - dodatek mąki żytniej sprawi, że ciasto będzie niestety dość lepiące i ciężej będzie odchodzić od boków miski i rąk.

Miskę, w której wyrabiane było ciasto, obsypać mąką i włożyć do niej z powrotem ciasto. Przykryć ściereczką kuchenną - lub owinąć folią spożywczą albo przykryć drugą miską - i odstawić w ciepłe miejsce na 1 godz. do podwojenia objętości. 

Nadzienie


W międzyczasie przygotować składniki do nadziewania. 


Pieczarki umyć szczoteczka pod bieżącą wodą, pokroić w półplasterki i dusić na patelni z łyżką oleju, aż całkowicie odparują. 

Ja jestem wygodna i pieczarki przygotowuję zwykle hurtem - kupując od razu ze 3 kg - całość obrabiam jak wyżej, a następnie porcjuję i mrożę do późniejszego wykorzystania. Tym razem też sobie pomogłam i wyjęłam z zamrażarki taką gotową porcję - wystarczyło tylko ją rozmrozić chwilę w mikrofali.

Parówki obrać z plastikowych osłonek. Staram się kupować parówki dobrej jakości, mające zwykle ponad 90% mięsa i jak najmniej "ulepszaczy" i sztucznych konserwantów.


Ser żółty pokroić w grube i długie paski. Ananasa z puszki pokroić na małe kawałki.

Etapy formowania i nadziewania bułek pokazuje dokładnie poniższa fotorelacja:




Wyrośnięte ciasto zbić kilka razy pięścią - w ten sposób się je odgazowuje. Podzielić je na 10 równych kawałków. Z każdego uformować kulę, którą następnie należy rozwałkować na owalny placuszek. Na każdy nakładać paski żółtego sera, solidną łyżkę podsmażonych pieczarek oraz kawałki ananasa wedle uznania i smaku, na to linię z  Sosu madziarów od Folwark i parówkę na wierzch.

Dokładnie zlepić, formując podłużną bułkę. Układać na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia, zlepieniem do dołu - w ten sposób zlepienie zapiecze się pod wpływem ciężaru bułki i nadzienie nie będzie wypadać. Bułki należy układać w dość luźnych odstępach, gdyż mocno urosną przy pieczeniu - ja dzielę sobie je na 2 partie i piekę na dwa razy na dużej blasze z wyposażenia piekarnika.

Papier na którym układa się bułki można dodatkowo oprószyć lekko mąką - zapobiegnie to przypalaniu się ich od spodu.

Blachę z bułkami przykryć ściereczką kuchenna i odstawić w ciepłe miejsce na ok 20 min do napuszenia.

Pieczenie


Białko roztrzepać w miseczce z łyżką mleka i posmarować nim bułki. Z wierzchu posypać ziarnami naturalnego sezamu.


Wstawiać do rozgrzanego do temp. 200C piekarnika - opcja góra-dół, bez termoobiegu, środkowy poziom -
i piec do zezłocenia około 13-15 min. - pilnować stanu upieczenia bułeczek, bo każdy piekarnik ma swoje własne fanaberie, a przetrzymanie bułeczek o kilka minut za długo zaskutkuje w ich przypaleniu. 

Można tu odpowiednio żonglować temperaturą pieczenia: przy 220C piec 10 min, zaś przy 180C piec 25 min. Jeśli bułeczki zbytnio się przypiekają od góry, sugeruję przykryć je folią aluminiową na ostatnie 5 minut w piekarniku. 

Po upieczeniu, bułeczki zdjąć z blachy i studzić na metalowej kratce.


Najlepiej zajadać jeszcze ciepłe, z cudownie gorącym, wypadającym ze środka farszem :) Ale jako drugie śniadanie do pracy, wcinane na zimno, też się nadadzą :)  




    12 komentarzy:

    1. super pomysł na śniadanie do szkoły! Nieśmiertelne kanapki szybko się nudzą :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Dziękuję :) Pan Mąż do szkoły już nie chodzi, ale też lubi takie urozmaicenie wśród powtarzalnych wiecznie kanapek, jakie mu szykuję do pracy ;)

        Usuń
    2. Jak jakieś dziecko wzięło by taką bułę do szkoły to wszyscy by mu zazdrościli :D

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Jedne dzieciaki szpanują w szkole ubiorem, inne drugim śniadaniem :P Szpan musi być! :P

        Usuń
    3. Pyszne i pięknie pokazane buleczki8;) Jestem pod wielkim wrażeniem tego ciasta drożdżowego. :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Mój sprawdzony i stosowany regularnie patent na ciasto drożdżowe do bułek :) Polecam Gosiu, wychodzą pyszne z dowolnym nadzieniem, nawet na słodko :)

        Usuń
    4. Asiu super pomysł na pyszną bułkę :)

      OdpowiedzUsuń
    5. super pomysł na mega smaczną bułkę, nie pogardziłabym taką;) Pysznie u Ciebie Asiu;)

      OdpowiedzUsuń
    6. Witam!
      Bułeczki świetnie wyglądają i chcę spróbować zrobić; Szukałam fajnego pomysłu na drugie śniadanie i w ten sposób znalazłam te Pani pyszności ;)

      Mam pytanie czy mogę dodać zamiast mąki żytniej tylko pszenną???
      Czyli 350g + 150g??? Czy wtedy ciasto nie wyjdzie bądź nie będzie smakowite???
      I czy np. można zrobić w kształcie takim jak Pani drożdżówki z parówką, serem i prażoną cebulką?
      I ostatnie pytanie :) Gdzie mogę kupić ten sos madziarów? Jest dostępny w jakimś stacjonarnym sklepie???

      Przepraszam za ogrom pytań :) Ale z góry dziękuję za odpowiedzi :)

      Serdecznie pozdrawiam
      Dominika:)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Może być i sama mąka pszenna - też często tak robię, gdy akurat mam ochotę na bardziej delikatne buły :) Trzeba odmierzyć wtedy 500g.

        Kształt nie ma znaczenia, byleby tylko buły były dobrze zlepione i nadzienie nie wypadało :)

        Wejdź na stronę Folwark - można tam kupić ich sosy online.

        Pozdrawiam serdecznie :)

        Usuń

    Miło, że wpadłeś. Proszę, zostaw po sobie ślad... Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)

    Wersja do druku

    Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...