niedziela, 28 lutego 2016

Pełnoziarniste ciastka Pieguski z masłem orzechowym

Ciastka pełne czekoladowej dobroci i orzechowej gładzi


Czasami tak mam, że pewne smaki za mną "chodzą". Nieważne, że w domowej szufladzie cukierniczych skarbów obecne były ciastka czekoladowe, kolorowe żelki i karmelowe cukierki. Co z tego?! Nie było w niej niestety nic orzechowego. A mój organizm orzechów się domagał stanowczo i żadnym substytutem nie chciał się zaspokoić.


Pierwsza myśl to złapać się za słoik masła orzechowego. Po chwili myśl przeszła w czyn i masło orzechowe zaczęło znikać systematycznie łyżka za łyżką. 

A co gdyby tak masło orzechowe z czymś wybitnie słodkim połączyć? Tak narodziła się idea poniższych ciastek Piegusków, pełnych czekoladowej dobroci i orzechowej gładzi.

Pokrótce o głównym, użytym w ciastkach, składniku. 

Mix orzechowy crunchy producenta PRIMAVIKA to kompozycja 4 smaków: prażonych orzeszków arachidowych, smażonych orzechów nerkowca, prażonych migdałów i orzechów laskowych

Orzechowej dobroci w nim pełno, bo aż 99% po zliczeniu wszystkich procentów. I to się ceni, że producent nie dopełniał słoika jakimiś "ulepszaczami"



 
Mały zgrzyt w składzie stanowi jedynie olej palmowy, na którym smażono nerkowce. Na sól morską przymykam oko, bo w kuchni jej na co dzień używam i sobie chwalę. 

A co najważniejsze, produkt wytwarzany kompletnie bez użycia glutaminianu monosodowego - GMO. No po prostu wiem co jem!

Mix orzechowy jest przyjemnie chrupiący, ma widoczne kawałki orzechów, nie jest za słony i pachnie obłędnie. Ach, czemu ten słoik taki mały?!


Pieguski już pojawiały się na blogu, ale nigdy jeszcze w pełnoziarnistej wersji. A dodatek masła orzechowego to już zupełna rozpusta! Wcześniejsze propozycje to:

 
Składniki na 2 i 1/2 blachy ciastek:

  • 3/4 kostki masła (150g) - musi być miękkie, czyli wyjąć wcześniej z lodówki i zostawić na ok. 30 min. w temp. pokojowej; istotne aby koniecznie użyć masła a nie margaryny czy podróbki masłowej – smak i konsystencja ciastek zależy od tego! 
  • 2 łyżki masła orzechowego - czubate
  • 1 szkl. cukru 
  • 1 jajko - całe
  • 1/4 łyżeczki soli 
  • 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej 
  • 1 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej - u mnie graham drobna, typ 1850
  • 1 szkl. mąki pszennej - u mnie tortowa
  • 2 tabliczki mlecznej czekolady - pokroić w kostkę

Masło utrzeć z cukrem mikserem na gładką masę. Dołożyć masło orzechowe i dalej poucierać. Dodać jajko i trochę jeszcze poubijać. 

Stopniowo dodawać resztę sypkich składników (mąka, soda, sól) póki się nie połączą - ciasto wyjdzie mocno gęste, trudno będzie je połączyć się w zbitą masę, lepiej na końcu pomóc sobie ręką, aby nie "zmęczyć" zbytnio miksera.
 
Na końcu dorzucić pokrojoną w kostkę czekoladę i ugnieść wszystko razem ręką - jeśli niecałe ciasto się zbije razem, nie szkodzi, nawet z luźnych grudek da się uformować kulki ciastek.
   
Z masy ciasteczkowej formować kulki wielkości orzecha włoskiego. Układać i rozpłaszczać ręką na blasze wyłożonej papierem do pieczenia - zachować ok. 2-3cm odstępy z każdej strony, gdyż ciastka trochę się „rozpłyną” w pieczeniu  

Piec w temp. 180C ok. 14-15 minut. Wyjmować z piekarnika gdy ciastka są jeszcze jasne – ściemnieją przy stygnięciu. Z blachy zdejmować ciastka na metalową kratkę i na niej studzić.

 
 
 
 

8 komentarzy:

  1. o matko ile tu tluszczu!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hę? 3/4 kostki masła i 2 łyżki masła orzechowego na prawie 3 BLACHY CIASTEK to jest: "O matko ile to tłuszczu?" Ty kiedyś w ogóle ciastka maślane piekłeś/łaś???

      Usuń
  2. Ja też tak mam , że coś za mną chodzi..i czasem nie wiem co haha..a ciasteczka wyglądają pysznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Bożenko :) Czasami to "chodzenie" to koszmarny ból głowy, bo organizm żadnym gotowcem nie chce się wtedy zaspokoić ;) I trzeba własnoręcznie piec! Ale jakie to potem dobre :)

      Usuń

Miło, że wpadłeś. Proszę, zostaw po sobie ślad... Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)

Wersja do druku

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...